Beniaminka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 886
O tak i u mnie tropiki, a komary wieczorem całymi tabunami atakują...brrrr.
Jadę z koleżanką na kawę i pogadać o starych rowerach, daaawno się nie widziałyśmy i już się cieszę na spotkanie.
Anitko, zatem witaj w klubie słodkich mamusiek :-) Ja od ponad 2 tygodni juz na diecie cukrzycowej, da się żyć. Poradzimy Kochana!
I nie smutaj, to minie po porodzie.
Trzymaj sie cieplutko :-)
Jadę z koleżanką na kawę i pogadać o starych rowerach, daaawno się nie widziałyśmy i już się cieszę na spotkanie.
Anita, zauważyłam że zniknęłaś, ale ja dokładnie to samo miałam z netem, czyzby i u Ciebie powodzie miały wpływ na net? U nas tak było. I remont też się robi w mieszkanku, ale tym drugim, tutaj u P mamy spokój i czysto na szczęście.Witajcie, dawno Mnie tutaj nie było. Remontowaliśmy mieszkanie i miałam odłączony komputer i net. Został na jeszcze jeden pokój do zrobienia, ale musimy poczekać aż mój mąż będzie mógł wziąć wolne.
Dołączam do wszystkich na diecie.
Nie spodziewałam się takich wyników krzywej cukrowej. Ja jestem w sumie na diecie od listopada, bo mam wysoki cholesterol i nic do tej pory w ciąży nie przytyłam. Teraz kolejna dieta to wyjdę pod koniec ciąży na minusie. Nie wiem czy ten mój wysoki cukier nie był spowodowany tym, że jak remontowaliśmy to nie było za bardzo warunków do jedzenia, więć między śniadaniem a późnym obiadem zajadałam batoniki, piłam słodkie napoje, zwykle pijam tylko wodę mineralną.
Najbardziej zestresowało mnie to, że miałam wysoki cukier na czczo o moja ginekolog powiedziała, że być może ja mam cukrzyce i nie wiedziałam o tym.
Nic mi się nie chce odkąd zrobiłam te badania.
Mam jakiegoś dołka psychicznego, najpierw ten test PAPPA z fatalnymi wynikami teraz ten cukier...
Anitko, zatem witaj w klubie słodkich mamusiek :-) Ja od ponad 2 tygodni juz na diecie cukrzycowej, da się żyć. Poradzimy Kochana!
I nie smutaj, to minie po porodzie.
Trzymaj sie cieplutko :-)