reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

O tak i u mnie tropiki, a komary wieczorem całymi tabunami atakują...brrrr.
Jadę z koleżanką na kawę i pogadać o starych rowerach, daaawno się nie widziałyśmy i już się cieszę na spotkanie.
Witajcie, dawno Mnie tutaj nie było. Remontowaliśmy mieszkanie i miałam odłączony komputer i net. Został na jeszcze jeden pokój do zrobienia, ale musimy poczekać aż mój mąż będzie mógł wziąć wolne.
Dołączam do wszystkich na diecie.
Nie spodziewałam się takich wyników krzywej cukrowej. Ja jestem w sumie na diecie od listopada, bo mam wysoki cholesterol i nic do tej pory w ciąży nie przytyłam. Teraz kolejna dieta to wyjdę pod koniec ciąży na minusie. Nie wiem czy ten mój wysoki cukier nie był spowodowany tym, że jak remontowaliśmy to nie było za bardzo warunków do jedzenia, więć między śniadaniem a późnym obiadem zajadałam batoniki, piłam słodkie napoje, zwykle pijam tylko wodę mineralną.
Najbardziej zestresowało mnie to, że miałam wysoki cukier na czczo o moja ginekolog powiedziała, że być może ja mam cukrzyce i nie wiedziałam o tym.
Nic mi się nie chce odkąd zrobiłam te badania.
Mam jakiegoś dołka psychicznego, najpierw ten test PAPPA z fatalnymi wynikami teraz ten cukier...
Anita, zauważyłam że zniknęłaś, ale ja dokładnie to samo miałam z netem, czyzby i u Ciebie powodzie miały wpływ na net? U nas tak było. I remont też się robi w mieszkanku, ale tym drugim, tutaj u P mamy spokój i czysto na szczęście.
Anitko, zatem witaj w klubie słodkich mamusiek :-) Ja od ponad 2 tygodni juz na diecie cukrzycowej, da się żyć. Poradzimy Kochana!
I nie smutaj, to minie po porodzie.
Trzymaj sie cieplutko :-)
 
reklama
Karolina słyszałam pare razy ale dzisiaj coś chyba szybko sie przenoszą na górny pułap bo mniej hałasują. Wiesz ja jak pamiętam to po zyrtecu taka otępiała byłam może lepiej loratadyne jej daj.

 
kurde..a ja sie zastanawiam dlaczego moj gin mnie nie wysyla na badanie pod kontem cukru;/ przeciez ja jem tyle co nie jeden facet do tego ciagle cos mam w buzi i przyznaje ze slodycze mna zawladnely..zawsze bylam pazerna na jedzenie ale w ciazy to juz przesada;D
 
witam z Afryki:-D:-D:-D
Wiecie ja nie wiem jakim cudem, ale porównując pierwszą ciążę z tą, to ja świetnie znoszę upały:szok::szok::szok::tak::tak::tak:Wczoraj zrobiłam sobie 3 godzinny, popołudniowy spacer na miasto i jedynie to mnie bolały nogi. Ani nie puchnę, ani się nie roztapiam, nie dyszę po prostu jest mi dobrze:tak::tak::tak::-D:-D:-D Nawet nie pocę się jakos więcej:-) Bardzo jestem ciekawa od czego to moze zależeć...
A moze Hiszpańskie upały mnie po prostu już zahartowały:confused::confused::confused::-)
A co do wagi..to nie zdziwie się jak bedę meić 7 z przodu:baffled::baffled:

Malgos nie miałąś jeszcze krzywej?????????
 
Ostatnia edycja:
Witam!
Lilu , cieszę się,że jesteś z nami z powrotem!!! I cieszę się,że już wszystko dobrze!
Anitas , nie stresuj się tak bardzo, myśl pozytywnie- wszystko będzie OK!
Ja dzisiaj całą noc się męczyłam, budziłam się cała spocona,choć spałam prawie nago:zawstydzona/y: i zmęczona jakbym nic nie spała. Rano naszykowałam chłopaków do szkoły, włączyłam komputer i przysnęłam na kanapie. Obudziłąm się po 2 godzinach cudownie wypoczęta, bo spałam w przeciągu- tu zawiewało i tam- delikatnie ,ale jednak. Zupełnie inne uczucie!!!:-)
U nas skwar niemiłosierny, jak u większości. Mieszkam w blokach i okna mam na południe- w domu duchota straszna,ale na dworze chyba jeszcze gorzej,a niedługo muszę iść do przychodni z synalkiem. Nie mam nawet ochoty o tym myśleć!!!
 
witam z Afryki:-D:-D:-D
Wiecie ja nie wiem jakim cudem, ale porównując pierwszą ciążę z tą, to ja świetnie znoszę upały:szok::szok::szok::tak::tak::tak:Wczoraj zrobiłam sobie 3 godzinny, popołudniowy spacer na miasto i jedynie to mnie bolały nogi. Ani nie puchnę, ani się nie roztapiam, nie dyszę po prostu jest mi dobrze:tak::tak::tak::-D:-D:-D Nawet nie pocę się jakos więcej:-) Bardzo jestem ciekawa od czego to moze zależeć...
A moze Hiszpańskie upały mnie po prostu już zahartowały:confused::confused::confused::-)
A co do wagi..to nie zdziwie się jak bedę meić 7 z przodu:baffled::baffled:

Malgos nie miałąś jeszcze krzywej?????????

no wlasnie nie:( za 2 tyg mam wizyte i zapytam go o to bo ostatnio zapomnialam a on nic nie wspomina..wogole wkurza mnie..

co do upalow to ja mam tak samo jak TY:) wogole mi nie przeszkadzaja..czuje sie dobrze i nie puchne..noc przespalam cala przy otwartym oknie..i o tyle mam dobrze ze ten pokoj latem jest chlodny a zima cieply:)
 
reklama
szczerze to musisz isć siezpaytac, bo w jednym laboratorium przymkną oko, a w innym nie....a moze zadzwoń do neigo, powiedz,że cchesz skierowanie i pojedziesz tylko odebrać. Nie musisz przecież czekać aż do ostatniej chwili...
 
Do góry