reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Ritka ja tez wstaję zazwyczaj z musu bo Miłosz do szkoły idzie ;)
A dzis musze pójśc do przedszkola bo Ola się dostała i nie wiem czy trzeba potwierdzic czy coś? No ale przedszkole praktycznie od domu to rzut beretem :) To pójdę jak Olcia wstanie bo oczywiście smacznie sobie śpi ;)

Super z tym przedszkolem! Będzie ci łatwiej z maleństwem!
Chyba jednak trzeba potwierdzić, żeby miejsce nie przepadło. A do przedszkola weź Olcie, na pewno ją ta wizyta bardzo zainteresuje!
 
reklama
Dzień dobry Mamusie :-)
Alcia, Korba powodzenia na wizytach i wszystkim Dziewczynom, które dzisiaj odwiedzają specjalistów ! :-)
Dorotka1 super, że wizyta u diabetologa poszła gładko, i wymogi tez chyba nie takie horrible? Że też statystycznie musiało dorwać na cukrzycę obie forumowe Dorotki , hihi ;-)
Nie mogłam dzisiaj spać w nocy, w głowie pisałam pismo do Urzędu Miejskiego i tak się tym głupio stresowałam, że sen odszedł. Moja niefrasobliwość, za drzwiami sypialni zostawia się sprawy na jutro i trudne, ale gdzie tam zakręcałam się jak słoik :wściekła/y:
Od wczoraj mierze cukry. I jestem bardzo zadowolona z ich poziomu i chyba ze swojej dietki również. dzisiaj na czczo miałam 78 mg%(...) Najwyższy z osmiu pomiarów , jakie robiłam to 103 po dużej kolacji bo doprawionej miska truskawek z jogurtem jako deser pokolacyjny. Wiec chyba Ok ? Badam się dalej, zwłaszcza że kłucie tym oryginalnym lancetem nic a nic nie boli. Az niemożliwe :-D
Magi78, Pati26 hej Dziewczyny Drogie- to nie jest tak, że nie zauważa się się Nas, myślę że jest Nas tak dużo na forum, że przebrnięcie po całym dniu przez wszystkie posty jest nie lada sztuką, nie mówiąc o czasie, że czasem nie zauważa się nawet, że ktoś o nas pyta, nawołuje, a czasem nie widzi się że kogoś nie było kilka dni.
Jedynym sposobem, żeby być na bieżąco to , jak w polityce- być, pisać , udzielać się - wówczas nas widać i pamięta się osobę nie tylko forumowy NICK. Sama bywam zagubiona, myla mi się nicki,i przyznam że najlepiej pamiętam te ze zdjęciami wlasnymi w awatarku. Owszem, lepiej pamieta się osoby systematycznie piszące i dużo.
Ale to absolutnie nie znaczy, że jeseśmy ignorowane. W kupie siła dziewczyny :-D Zawsze znajdzie się jakaś rada, informacja i pomoc - jaką ja np otrzymałam ostatnio od Pati26- podarowała mi, wysłała nowiutki glukometr :-D Serdecznie jeszcze raz dziękuję Ci z całego serca - jesteś Kochana ! I masz kochane serce :-) Co z serca dane, wraca w dwójnasób. To cudowny gest :tak:
Mycha1, koleżanki niezbyt taktowne, ale to wciąż królujące ludowe poglądy i stereotypy krążące w społeczeństwie- o szpiczastym brzuszku, o odbieraniu urody przez córki, o ulubionych smakach, o tyciu itd, itp. Na to rady nie ma, jak tylko puścić mimo uszu :tak:
Mnie też oceniają, ale się żartobliwie wykręcam i obracam w mega żart. A co tam, niech sobie pogadają, za chwilę zapomną i zajmą się kimś innym :-)
Życze Wam pięknego, radosnego dnia, pogody w sercu i za oknem.
Trzymajcie kciuki, załatwiam ważną sprawę w Urzędzie Miejskim i mam tremę.
 
Ostatnia edycja:
Z Was takie ranne ptaszki a ja dzisiaj po raz kolejny zaspałam do pracy :-( i wyszło na to że mąż musiał mnie podwieźć (a miałam zrobić sobie spacer bo pogoda naprawdę super)

Angelus nie dołuj się tak tą wizytą- najważniejsze że serducho dzidzi pracuje prawidłowo a pozatym może Twoje dzidzi szykuje Ci na wrzesień wielką niespodziankę ;-)

Korba trzymam kciuki za Twój dzień "D" mam nadzieję że będzie wszystko Ok
Beniaminka za Ciebie też kciuki trzymam ;-) dasz radę z tymi urzędasami, a pozatym po raz kolejny musze stwierdzić że bardzo mądra z Ciebie kobietka i uwielbiam czytać twoje posty

Magi, Pati, Anja, Mycha ja też mogę dopisać się do grona niezauważanych... może dlatego zbyt często nie piszę tylko poczytuję regularnie... Często jest tak że zauważam czyjąś nieobecność tylko o tym nie [piszę. Tak jak Beniaminka mam swoje ulubienice ale kibicuję wszystkim i za wszystkie trzymam kciuki nawet jak nie wymienie danej osoby w poście (bo moja pamięć w ciąży znacznie się pogorszyła ;-))
 
Witam dziewczyny!

Właśnie zaczęłam pisać post, próbowałam wyłapać wątki i oczywiści komputer mi się zawiesił i wszystko przepadło. Wybaczcie - nie chce mi się jeszcze raz!

Z tego co zapamiętałam - dziewczyny nie strzelajcie focha, że nikt Was nie czyta i nie odnosi się do Waszych postów, bo naprawdę trudno jest się do wszystkiego ustosunkować. Mówię teraz za siebie - jak włączam rano komputer i czytam posty z ostatnich kilkunastu godzin to nie jestem w stanie wszystkiego zapamiętać, ale to, że nie napisałam, że nie trzymam kciuków, albo życzę komuś udanej wizyty itd nie znaczy, że tak nie jest! Zżyłam się z Wami i interesuje mnie los każdej z Was! Bez wyjątków~! Więc zwalmy takie Wasze gadanie na humory ciążowe i zakończmy to, OK?

Co do plusów posiadania brzuszka - brak przymusu wciągania go - to fakt. Też się z tego cieszę. Zresztą ja naprawdę się ciesze, że widać mi brzuszek i, że WRESZCIE jestem w ciąży, tylko te kilogramy, które nabyłam tu i ówdze przy okazji cieszą mnie mniej. Stąd narzekanie ;-)Ale macie rację, kiedyś za tymi brzuszkami zatęsknimy!

Co do pasu poporodowego, to planuję sobie taki kupić. Moje koleżanki takie nosiły i dzięki temu wskakiwały w ciuchy sprzed ciąży a i brzuch trzymał się w miejscu a nie wylewał. Ale niektórym to właściwie niepotrzebne, bo pewnie brzuch się szybciej "wchłonie". Ja już jestem stara, to i skóra nie jest już taka elastyczna jak i u dwudziestolatki.


Ritka - fajnie, że udało się z tym stażem!
Dorotka - cieszę się, walka z cukrem nie będzie taka straszna ;)
Kerna - współczuję bólu zęba, mam nadzieję, ze szybko przejdzie!
Mycha - ja czasami specjalnie zanim ktoś powie mi coś takiego chamskiego - sama wychodzę przed szereg i mówię, że wiem, ze widać, że będę miała dziewczynkę, bo zabrała mi urodę. Niech spadają na drzewo!
Angelus - widocznie jesteście oboje bardzo uparci, dajcie sobie czas. Zgadzam się z Beniaminką - wyznaczcie sobie jakiś okres czasu i jak się do tej pory nie odezwie, to sama się odezwij i powiedz, że chyba musicie porozmawiać. Może on czeka az Ty się odezwiesz?

Dziewczyny życzę powodzenia przed wizytami, które zapewne dzisiaj będą.

A ja niebawem zmykam do pracy - stresuje się. W dodatku jest taki upał, że jak tylko pomyślę o podróży autobusem miejskim z kilkunastoma/kilkudziesięcioma spoconymi osobami to aż mnie... :szok:

Prawie całą noc nie spałam. Przekręcałam się z boku na bok i nie mogłam usnąć, I dzisiaj mam sińce pod oczami i zero energii.
 
Oj chyba wczoraj wiele z nas mialo narzekaniowy dzien;-)
Chyba kazdej z nas przytrafilo sie, ze post nie zostal zauwazony. Dlatego ja zapytam jeszcze raz. Jak to jest z alergia? Czy to prawda, ze jesli ojciec ma alergie na pewne skladniki pokarmowe, to ja powinnam ich tez unikac?? Mam wielka ochote na czeresnie, ktore pojawily sie u mnie w sklepie. Boje sie jednak sprobowac, bo maz jest na nie uczulony. Chyba mi jezyk do ... ucieknie:-p
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ktoras z Was uczeszcza na Aqua Aerobik? Ja juz nie moge chodzic na pilates, poniewaz instruktor daje coraz wiecej cwiczen na miesnie brzucha. A bez sensu lezec 45 minut, a 15 cwiczyc:wściekła/y: Dlatego ostatnio to tylko spacery, cwiczenia w domu. Jednak brakuje mi sportu w grupie. Dlatego pomyslalam o tym Aqua Aerobiku. W moim miescie organizuja specjalny dla kobiet w ciazy. Tylko nie wiem, czy dam rade, jesli mnie ciagle skurcze w nogi lapia??
monia.gryc (o ile dobrze pamietam) czesto plywasz. Jak u Ciebie ze skurczami? Nie mecza Cie w wodzie?
A zgadzam sie z opinia 85Justyny. Beniaminka Twoje posty bija madroscia. Tez bardzo chetnie je czytam:-)
Ja dzis w bardzo dobrym nastroju. Poranny spacer przed praca, to jest to;-) Mam nadzieje, ze po pracy tez sie uda, choc zapowiadaja opady. Czeka mnie znow intensywny dzien w pracy. Dobrze, ze nie caly przed komputerem, ale szkoda ze caly w pozycji siedzacej.
Milego, slonecznego dnia brzuchatki.
 
ja tylko mowie dzien dobry:)
i uciekam na wizyte w szpitalu!
mowicie o upalach a u nas juz trzeci dzien leje - widocznie z Polski deszczyk wygoniliscie i przyszedl do nas;(

Milego dnia!dzieki za kciukasy i ja tez trzymam za Was (Nas) wszystkie:)nie tylko za wizyty ale tez za humorki!bo widze, ze nie tylko u mnie roznie z tym bywa:))))
 
:tak::-)
jeden post w stylu "ponarzekam trochę " i jaki odzew:-D:-D
kochane jesteście:-)

Beniaminka...;-):-) uwielbiam Cię

Korba,Alcia trzymam kciuki! powodzonka!

mój starszak ma dzisiaj urodziny:)
to już 10 latek...
hm..ależ to zleciało
wyprawiamy Samiemu urodziny w kręgielni
młody zaprosił 3 kumpelki i 2 kumpli z klasy
zamówiłam tort,picolo się chłodzi
będzie impreza;-)

ja mam ostatnio jakieś mega nerwowe dni
jessu jaka naładowana jestem
pisałyście tu coś o hipciach i wielorybach:rofl2:
ja także dołączam się do tej grupy
unikam luster-czuję się jak słonica!

uciekam laseczki-miłego dnia:happy:

mb_1...nie odpisuje bo nie wiem,
ale wydaje mi się że możesz zjeść tych czeresni ile masz ochotę:-)
 
Ostatnia edycja:
Czy to prawda, ze jesli ojciec ma alergie na pewne skladniki pokarmowe, to ja powinnam ich tez unikac?? Mam wielka ochote na czeresnie, ktore pojawily sie u mnie w sklepie. Boje sie jednak sprobowac, bo maz jest na nie uczulony. Chyba mi jezyk do ... ucieknie:-p

ostatnio czytałam jakiś artykuł (oczywiście teraz to nie mogę sobie przypomieć gdzie :wściekła/y:) że nie powinnyśmy ograniczać jedzenia niektórych pokarmów jeżeli w rodzinie ma ktoś alergię tyle że w artykule jest mowa o cytrusach ... w sumie to ja bym jadła... może uda mi się znaleźć ten artykuł jak coś to Ci wyślę priv
 
Witam o poranku przy kawie z mlekiem..

Zaczyna u mnie wiac, ale slonce grzeje piekielnie - mam nadzieje, ze ciepelko sie utrzyma :-)

Witam kochane po krótkiej nieobecnosci. Nie miałam weny do pisania i nadal jej nie mam.
Witam nowa wrzesniówke. Zycze udanych wizyt i pwrotu do normalnosci ciązowej tym które troszke maja problemki małe.
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia dziewczyny młode męzatki ;)
Angelus kochana trzymam kciuki i tak jak dziewczyny mówia, poczekaj jeszcze troche nic nie rób i nie przyspieszaj niczego. Ja z moim tez od czasu do czasu sie tak pokłócimy ze hej, jakis czas temu tez sie rozstalismy na tydzien. I nawet nie zapytal jak sie czuje, taki niby twardy był i urazony...hahah ale ja tez byłam twarda i czekałam i nic nie robiłam i po tygodniu az na kolanach klekał i prosił zeby mógł wrócic. Wierze ze u Ciebie tez bedzie happy end.
Oj i miałam jeszcze tylu Wam poodpisywac i juz nie pamietam co komu...ojjj
Mi sie tez alergia odzywa..i jeszcze taki wiaterek wieje a wraz z nim wsio co pyli...
Mój synus tak wariuje ze nawet w nocy spac mi nie daje...on chyba wcale nie spi...a ja wraz z nim, bo jak tak daje to w kazdej pozycji nie moge lezec..chyba na siedzaco bede spala.
Jutro mam wizyte ale nie wiem czy bede miała usg...a taka jestem ciekawa jaki juz duzy.Ale wazne zeby wsio było ok.I tego zycze wszystkim Wam.

Ja tez nie moge spac w nocy... dzis nie spie juz od 3.30 :-( Maly kopie tak, ze mam wrazenie ze przebije mi powloke brzuszna hehe..

Angelus - gratki udanej wizyty! Skomplikowało ci się z tymi lekami. Ja chybabym sobie musiała zrobić grafik!



Dzięki Onionku!

Też mam wilczy apetyt, ale jak coś zjem, to odzywa mi się przez pół dnia. Nie wiem, co to jest, bo chyba nie zgaga, ale odbija mi się potwornie i czasami nawet ma refluks. Dziś pół dnia pokutowałam za kanapkę z ogórkiem!



Dzięki!
Chyba ten przysmak jest bardzo słodki, co?

Ritka? a jaka ja mam zgage, jak sie poloze po jedzeniu... normalnie szczypie i drapie cokolwiek nie zjem... wole wiec odczekac troche zanim sie poloze w pielesze :-)

haha widze ze i tak nikt nie zauwazył ze mnie nie ma i ze sie pojawilam..no cóz pozostaje mi tylko se poczytywac was i tyle...bo jak do tej pory, to mam wrazenie ze pisze sama z soba...Widocznie tak strasznie nudno pisze...I sama za siebie trzymac kciuki bede za wizyte i wogóle..hahaha ale sie pozaliłam...i tez chyba sama do siebie.
Spokojnej nocy wrzesniówki...

Wiesz co? Mialam dokladnie to samo wrazenie.. Nie bylo mnie kilka dni i jakos ciezko na powrot wbic sie na forum hehe.. ale wiem, ze tyle nas tutaj ze nie sposob wylapac wszystkich postow i odniesc sie do kazdego. Tak wiec, nie ma co sie lamac i pisac, pisac.. Bo ja na przyklad jestem uzalezniona od BB ;-)



Trzymam zatem kciukaski!! Wierzę że się boisz aż mnie paraliżuje na samą myśl o fotelu, ale dasz radę - kciuki napewno pomogą!!:tak:


Ja też zniknęłam na jakis czas, również tak się czuję - także nie jesteś sama.. Pewnie jest nas tak wogóle więcej ;)))
Tak wogóle to ja zawsze czytam twoje posty ( o ile jestem) noi lubię Cię czytać, także pisz pisz i nic się nie przejmuj!! Mam tu swoje ulubienice i ty z pewnością do nich należysz!!! ;)
P.s poprawiałam Ci humor??
:-):tak:;-):-)

O.k melduję że jestem ponownie... dosyć użalania!! Ostatnio złapałam jakiegoś doła i nie miałam ochoty nawet tu zaglądać.
Muszę konicznie zakupić coś mocniejszego i typowego na rozstępy, bo oliwka nie daje rady :( Skóra tak mnie swędzi.. jak holera.. znacie coś naprawdę skutecznego?? Nie cierpię tych świecących kresek :tak::wściekła/y::tak:;-)!!!

Ostatnio koleżanki na imprezce stwierdziły że się zmieniłam i córka zabiera mi urodę, powiedzcie mi.. jak można mieć taki tupet i powiedzieć coś takiego ciężarnej?? :no:
Rozumiem gdzieś tam między sobą jakby gadały, ale nie tak centralnie - poczułam się okropnie... niewiem czemu się tak tym przejęłam.. hormony działają i pewnie dlatego..
ach..tak to już z nami babami czasem jest, że byle bzdura a tak nas nakręci..
a tak wogóle to coś spać niemogę.. Igunia tak w nocy szalała że myślałam że mi brzuchol rozerwie - moja kochana łobuziara:tak::-)
To musza byc jakies mega zazdrosnice, albo jakies niemyslace laski :-) Takim to chyba trzeba cos dowalic w ramach podziekowania.
 
reklama
Wczoraj czytałam na wątku "cukrzyca w ciąży" na BB o diecie w ciąży. A właściwie o alergenach i o tym by nie ograniczać pokarmów, bo spożywanie ich w ciązy nie ma wpływu na ewentualne późniejsze alergie dziecka.
Ostrożność nalezy zachować karmiąc noworodka piersią, i to tez na poczatku, później wprowadz się nowe produkty i wszystko niemal spożywa.
Podam ze swojego życia. Mój były mąż, a ojciec naszego syna jest mega alergikiem- astmatykiem, jest uczulony na bardzo wiele produkt ow. ja w ciąży jadłam dosłownie wszystko, 19 lata temu nie było tylu ograniczen co dzisiaj, jesli chodzi o szkodliwosc produktow- jak nadmiar wątróbki, tłustego mięsa, pasztetów itd. Więc jadłm wszystko, a dziennie wypijałam około 2 litrów krowiego mleka, ale i sklepowego również. Mój syn, dzisiaj 19 letni nie ma żadnej alergii. Zdrów jak ryba.

Kerna, niech ząbek przestanie Cie boleć, to przykry ból, nie zazdroszczę. Może to tylko lekarstwo działa- wypełnienie? Mnie tez bolało trochę kilka godzin wczoraj i przeszło, mam założony niejaki glaksjomer ( cuś tak brzmiącego).
Ritka gratuluję zachowania ciągłości stazu, pewnie kamień z serca ? :-D Cieszę się :-)
 
Do góry