tosia1
zakochana mama
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2010
- Postów
- 1 155
Beniaminko już ci kiedyś pisałam ,że mądra babka z ciebie!Potrafisz wesprzeć!Cenię sobie twoje słowa, mam nadzieję ,że kiedyś cię poznam...
zgadzam sie w 100% :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Beniaminko już ci kiedyś pisałam ,że mądra babka z ciebie!Potrafisz wesprzeć!Cenię sobie twoje słowa, mam nadzieję ,że kiedyś cię poznam...
No co ty, prosze mi tu pisac i to codziennie!!! Problemy sa po to zeby sie z nimi dzielic i zrzucic ciezar z siebie. Moze nie zawsze wychodzi nam udzielanie dobrych rad , ale sie staramy.Ja zmykam na jakiś czas z BB nie chcę wam tu smucić.
Będę was czytać i trzymać kciuki, aby u was wsio było ok.
Trzymajcie się cieplutko...
No nastepna!!Tosia nie zlinczuje cię....i nie przesadzam...teraz tym bardziej się przekonałam,że lepiej wypłakać się samemu niż powiedzieć co się czuje....A wybrakowana ma wiele znaczeń....jak ktoś jest w dołku i ma kryzys to używa słów by wyrazić emocje...
Potrzebowałam wygadać się ze swoim bólem,ale ty inaczej to odebrałaś...ja nie chcę pomocy chcę po prostu porozmawiać nawet o tych trudnych sprawach,które bolą i nie radze sobie z nimi....no
ale zapewne to też jest wyolbrzymieniem-przepraszam was za wszystko za moje problemy,emocje itd....A poza tym to ja dziękuję wszystkim którzy pomagają....i nie gardzę ciuszkami...ale jeżeli chodzi o kwestie wózka to jest przykre:kupię ci ale to co mi się podoba....Ja kupię wózek taki jak ja chcę i używany może nie teraz ale jak dostane becikowe....
Witamy, witamy.Cześć dziewczynki Jestem nowa na forum, Mam 6letniego synka Adasia a teraz czekamy na Julcię, jeszcze trzy miesiące ))) Też niedawno piłam glukozę...blee
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I SAMYCH RADOSNYCH DNI DLA NASZYCH POCIECH!
O ile mi wiadomo, to nie idzie z automatu - musisz w ZUSie złożyć jakiś papier, żeby płacili Ci na konto, bo inaczej po prostu listonosz będzie przynosił kaskę.Apropos kaski też się zastanawiam kiedy mi przeleją gotówę na konto, no chyba też ZUS bo już trzeci miech prawie na zwolnieniu jestem, ktoś się orientuje w tym temacie?
Hehe, a wiesz, tak mi się to ślicznie kojarzy z Warszawą - mało tu rodowitych Warszawiaków... Nawet mamy tu takie powiedzenie, kiedy miasto pustoszeje np. na długi weekend - mówi się, że "Warszawa wyjechała do domu"bo tylko dzieki nam obcokrajowcom ich Panstwo jeszcze jako tako funkcjonuje , ale jak tak dalej pojdzie to rodowitego Niemca ciezko bedzie spotkac na ulicy.