reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Witajcie kochane:-) Widzę nowe mamusie do nas dołączyły, super. doczytałam,że dzisiaj razem ze mną trzy mamusie maja dzisiaj wizyty u lekarza. ja mam na 16.20
od wczoraj zaczęłam sobie wkręcać,że ja chyba jednak nie jestem w ciąży,skoro prawie żadnych oznak nie mam i dzisiaj z rana poleciałam po kolejny test i wyszła piękna gruba krecha,jeszcze przed testową i teraz ze spokojem mogę iść do lekarza:-D
 
reklama
ha ha jak to jest że testy i tak nie daja nam ukojenia :)
Ja tez nie do końca im ufam :) Na wizytę zamierzam się umówić ale nie mogę się dodzwonić do gabinetu jak do tej pory :(
 
Czarodziejska, jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, też nie mam nikogo do pomocy, moi rodzice 120 km od nas :-((( Mąż dużo pracuje, tesciowa zapracowana.. do tego mamy konflikt rh.. wiem, że nie powinnam dźwigac, ale jak tu nie mosić jeszcze tak małego brzdaca jak mój syncio..
 
przesyłam gorące pozdrowienia dla wszystkich wrześniówek - tych co się cieszą, tym co się zamartwiają, tym co mają objawy, i tym co nie mają objawów, tym które mają dzieci i tym które nie mają jeszcze, tym co już potwierdziły u lekarza i tym co są przed wizytą

przejrzałam nasze forum i jest nas już trochę i jaka różnorodność wśród nas :)

dziś mój Synek kończy rok, więc dokładnie rok temu właśnie byłam po porodzie, a tu już następny poród przede mną. Dalej nie mogę uwierzyć...

Dziewczyny, które się obawiają o swoje ciąże - trzymam kciuki, nie przesilajcie się, odpoczywajcie, myślcie pozytywnie - to najważniejsze.

Dobrze, że w naszych czasach można samemu robić sobie test ciążowy, bo tu u nas na forum widać że są miłośniczki testów :) (oczywiście żartuję, ale ja też nie mogę sie napatrzeć na moje dwie kreski). Ja idę do lekarza chyba 18.stycznia, wiec trochę jeszcze przede mną, nie mogę się doczekać.

Wanila_sky, hausfrau i
msdracula - pewnie w domu będzie wielka radocha po potwierdzeniu przez lekarzy ciąży, ciekawa jestem jakie badania macie do zrobienia, czy już w ogóle jakieś?
 
No to byłam u Gina i mam potwierdzoną fasolkę :-) 5 tydzień 5 dzień.
Mam nawet zdjęcie małej kropki. Na serducho jeszcze za wcześnie.
Gin, a właściwie Ginka, powiedziała, że wszystko jest normalnie ale przepisała mi progesteron dopochwowo żeby polepszyć rozwój malucha.
Na miejscu pobrali mi krew i zrobili wypytkę o choroby i uczulenia i takie tam.
No i dostałam wielką torbę z gazetami informacyjnymi dla ciężarówek (oraz dla tatuśków).
Termin wstępny mam na 1. września ;-) a następna wizyta 28 stycznia.
 
Ostatnia edycja:
No to byłam u Gina i mam potwierdzoną fasolkę :-) 5 tydzień 5 dzień.
Mam nawet zdjęcie małej kropki. Na serducho jeszcze za wcześnie.
Gin, a właściwie Ginka, powiedziała, że wszystko jest normalnie ale przepisała mi progesteron dopochwowo żeby polepszyć rozwój malucha.
Na miejscu pobrali mi krew i zrobili wypytkę o choroby i uczulenia i takie tam.
No i dostałam wielką torbę z gazetami informacyjnymi dla ciężarówek (oraz dla tatuśków).
Termin wstępny mam na 1. września ;-) a następna wizyta 28 stycznia.

Ogromniaste gratulacje:tak:Ja mam Usg w poniedziałek.Ciekawe czy zobaczę Fasolkę....
 
Ja już po wizycie,ale niestety nie było jeszcze nic widać, tylko ciałko żółte, które jest ponoć ciut za małe jak na ten tydzień. Wizyta za trzy tygodnie, chyba umrę do tego czasu.
 
reklama
Ja już po wizycie,ale niestety nie było jeszcze nic widać, tylko ciałko żółte, które jest ponoć ciut za małe jak na ten tydzień. Wizyta za trzy tygodnie, chyba umrę do tego czasu.

Będzie dobrze!!! Uszy do góry.Zobaczysz fasolinkę ...
 
Do góry