reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest ze świnką w ciąży.
Moja siostra właśnie zachorowała na świnkę i przyjeżdża do domu się "leczyć". No a ja już mam czarny scenariusz. Nie chce siezarazic i boję się, że nie chorowałąm i jednak mnie nei ominie..nie wiem co teraz zrobic...unikać kontaktu z wszsytkimi co mają z nią kontakt??
A do tego świnka sie rozwija na długo przed objawami chyba...kurcze zna sie któraś??:confused::confused::confused:
kurde...mam stracha
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest ze świnką w ciąży.
Moja siostra właśnie zachorowała na świnkę i przyjeżdża do domu się "leczyć". No a ja już mam czarny scenariusz. Nie chce siezarazic i boję się, że nie chorowałąm i jednak mnie nei ominie..nie wiem co teraz zrobic...unikać kontaktu z wszsytkimi co mają z nią kontakt??
A do tego świnka sie rozwija na długo przed objawami chyba...kurcze zna sie któraś??:confused::confused::confused:
kurde...mam stracha

Ja miałam świnkę ale jak byłam mała (na szczęście) można się nią zarazić tak jak ospą czy odrą więc napewno unikaj kontaktu z siostrą

Witam się i ja :-) u nas cieplutko i prawie bezwietrznie dlatego zrobiliśmy sobie z mężem bardzo długi spacer rano i niestety był chyba za długi bo brzusio zaczął mi twardnieć :-(
Trzymam kciukasy za wszystkie mamusie i dzieciaczki... wszystko na pewno jakoś się ułoży
miłego dnia życzę wszystkim :-)
 
Kerna uważaj bo licho wie czy akurat nie masz obniżonej odporności i się nie zarazisz.
Lepiej dmuchać na zimne.
Moja koleżanka przeszła świnke w ciąży jakoś od pierwszego dziecka się zaraziła, ale wcześniej miała jakąś inną infekcje i miała obniżona odporność to świnkę podłapała.Była gdzies koło 26 tygodnia chyba w ciąży.
Urodziła w terminie zdrową córeczkę.
A ja poszłam do ogródka i mi się koncepcja na obiad zmieniła zamiast makaronu z serem omlety z jajek z wędlinką, pomidorkiem i szczypiorkiem.
Mniam niebo w gębie, leciutkie jak chmurki te omleciki...
 
Ja już po kąpieli i czekam aż mi włoski wyschną. Słucham muzyczki a Malutka sobie lekko tupie.:-)

kerna ja bym na twoim miejscu unikała i szerokim łukiem omijała siostre i ludzi co mają z nią codzienny kontakt. Ja nie przechodziłam świnki ale mój brat tak i jest teraz bezpłodny. A mnie lekarz ostrzegał bo mu mówiłam że mam kontakt z dziećmi i mówił że wirus ma właściwości teratogenne czy jakoś tak i ogólnie to znaczy że może uszkodzić płód lub wywołać przedwczesny poród.
Uważaj na siebie!!!

 
ojej dopiero za tydzień???????:szok: Ale terminy:szok::szok::szok: A tak to radź sobie sama..:sorry2::sorry2:
Wiesz z tym mlekiem to zwykle problem jest rano, a ja znowu po jogurtach miałąm super cukier, więc zajadałam:tak:
Czasem mozesz pozwolić sobie na kakao..ale rano pewnie cukier byłby koszmarny:dry:
Ja zaczęłam gotować na parze i to uratowało mi życie:tak: Polecam. Wrzucasz do gara i zrobione;-)

Kinia gratuluję:tak:

Ja chyba instynktowenie jadłam często produkty gotowane na parze, mojemu P smazyłam mięsko, rybę a sobie gotowałam wraz z jarzynkami, teraz nadal to robie, dobrze ze mi chociaz smakuje :-)

czesc brzuszki.....;-)
dawno mnie nie bylo , bo wszystko dobrze sie ukaldalo i caly miesiac zajelam sie zakupami i robieniem wyprawek dla maluszkow.....
wczoraj bylam an USg kontrolnym i co sie okazalo :szok::szok::szok: rozwarcie na 2 cm szyjka skrocona do 23mm.... straszne od niedzieli wieczorem ide do szpitala na zalozenie szwu okreznego............ i zostaje do wtorku jak wszystko bedzie dobrze..... boze strasznie sie boje czy u mnie nie moze byc spokojnie :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-( wiec bede lezec na klinicznej ....
czy ktoras z was bo o ile dobrze pamietam ktoras miala zakladany szew powiedzcie dziewczynki jak to jest i pocieszcie mnie prosze aha i jeszcze trzymajcoie prosze swoje magiczne kciuki....

dodatkowo poweim wam ze moja dociekliwa lekarka dopatrzyla sie niezamknietego przewodu botala u Oliwera narazie to mu nic nie grozi ale po porodzie moze byc intubowany a jesli przewod sie nie zamknie to tez bedzie mial operacje czyli to podwyzszone nt mialo jednak jakies ale do niego....... :-:)-:)-:)-( martwie sie o moje skarby

Karolinkare, ja mam załżony pessar, moja szyjka wyglądała podobnie. Pytałam wtedy o dlaczego nie szew? Lekarz odpowiedział mi, że od ponad dwóch lat praktycznie w naszej klinice nie wykonuje się juz szwów a zakłada pessarium. Takze nawet nie bylo owy o szwie. Jednak nalezy zdac sie na lekarza prowadzacego, jesli uznal ze to konieczne to widocznie tak jest.
Podrzucam Ci link do stronki, gdzie na dole jest plik pdf i world o porownaniu techniki pessar i szwu okrężnego.
Michael Herbich
Czasami założenie pessara jest juz niemozliwe, gdy szyjka jest zbyt skrócona, ale Twoja nie jest jeszcza taka krótka, moja była ciut krótsza(2.5 cm) i rozwierająca się. Załozenie pessara nic nie boli, od razu wraca sie do domu. Jedynie nalezy samemu zaplacic za ten pessar- ja placilam okolo 65 zl.

Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest ze świnką w ciąży.
Moja siostra właśnie zachorowała na świnkę i przyjeżdża do domu się "leczyć". No a ja już mam czarny scenariusz. Nie chce siezarazic i boję się, że nie chorowałąm i jednak mnie nei ominie..nie wiem co teraz zrobic...unikać kontaktu z wszsytkimi co mają z nią kontakt??
A do tego świnka sie rozwija na długo przed objawami chyba...kurcze zna sie któraś??:confused::confused::confused:
kurde...mam stracha
Swinka jest grozna w ciazy jedynie w I trymestrze- moze spowodowac poronienie, podobnie jak grypa i inne wirusowe choróbska. Natomiast w dalszej ciąży nie bywa grozna, a na pewni nie powoduje uszkodzen plodu czy wad wrodzonych. To tyle co pamiętam. Grozna jest różyczka i cytomegalia przez calą ciąże- jesli chodzi o wirusowe choroby.
Hej Skrzaciku, nie strasz tak Kerny ;-) Owszem swinka moze byc grozna w I trymestrze- jako poronna choroba. Pozniej juz bez paniki. Natomiast swinka jest niezwykle niebepieczna choroba dla doroslych mężczyzn, najczesciej powoduje trwalą bezpłodność mężczyzny, i niestety mój znajomy tak zachorowal mając juz 1 dziecko i drugiego miec juz z zona nie moze- jest bezplodny. Natomiast dla kobiet swinka nie straszna az tak drastycznie.
 
Ostatnia edycja:
Pysiaaaaa... przegielas teraz z tymi leciutkimi omletami :-) Ja tez takie chceeee!!!
Już lecą...
Smacznego :-)
DSC07564.jpgDSC07570.jpgDSC07566.jpgDSC07565.jpg
 
reklama
Karolinkare trzymam kciuki, widzisz niekiedy występują na naszej drodze jakieś komplikacje, ale wszystko dobrze się skończy - nasze kciuki zdzialają cuda.. przecież wiesz sama ;)

Wszystkim mówie DOBRANOC.
Mnie się już oczka kleją i zmykam pod kołderke.
Spokojnej nocki brzuszki

Mycha kciuki trzymam mocno za Was!


Witam przy kawusi :) za oknem deszcz....
Mycha trzymam kciuki !!!
Sylwia gratuluje synka !!!
Milego dzionka !!!


Dzięki dzoewczynki jesteście kochane!!!
Melduję się po wizycie!!
Jestem bardzo szczęśliwa, mój mięśniak trochę urósł, ale nie zagraża mojej smerfetce. Maleńka waży 780 g czyli jest całkiem spora na swój wiek.. Czuje się dobrze i generalnie wszystko jest o.k!!
Dałam rady tej glukozie, wieczorem bedę wiedziała jak wyniki ;) Także mam nadzieję że będą w miarę dobrze..

Boże jak ja się cieszę!!!
 
Do góry