reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Wszystkiego naj naj z Okazji Dnia Mamy
Witam
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUSIE...
ja dziś od ran mam nerwa sama nie wiem na co.

Jakoś doła mam lekko.
Nie smutaj sie, Niedlugo wyjdzie dla Ciebie sloneczko.
Witam i życzenia mamom składam:-):-):-)
tosia jakie mmol znowu:confused: Gdzie te badania robiłaś....no ciekawe jak tam wynik.jak sprawdzisz normę cukru w takich jednostkach:confused:
A ja kupiłam sobie spódnicę na lato i ze złosci wywaliłam do śmieci:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Nie wyrzucaj tej spodnicy tylko wrzuc na sklepik. Teraz takie cyganskie w modzie,

Skrzacik wczoraj robilam Twoja cukinie faszerowana mieskiem- wyszla poprostu pyszna.
 
reklama
Dziewczyny WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA MAMY:)

Korba , gratuluję SYNUSIA!!! :-)
Angelus, mnie także mówili długo , że dziewczynka na 70% , później na 90 % i jest dziewuszka, dzisiaj także lekarz podejrzał malutka i jeszcze raz potwierdził :-D
Pysia Ty dzielna dziewczyno :-) Teraz odpoczywaj, bo to nie lada wyprawa dla ciężarówki!

Ja mam mniej pomyślne wieści. Stan zagrożenia mojej ciązy się podniósł i mam dołączone hormony i to 4 x dziennie, jak nie przejdą skurcze ( a dzisiaj były jak miesiączkowe) to położymy się do szpitala. Tymczasem leżę w domku. Za dużo niemiłych przeżyć miałam ostatnie tygodnie, pewnie się teraz odbija :| Trzymajcie się cieplutko, będę zaglądała.

Bidulko, leż i odpoczywaj, ściskam mocno!

Witam porannie!

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamusi!!!


U mnie dzień zaczął się standardowo: 6:40 pobudka,bo starszy synuś do szkoły,a młodszy leki, bo chory w domku leży. Starszy zakupki od razu załatwił,a ja w tym czasie życzenia od młodszego dostałam :-). A większy zapomniał chyba:-(- wyszedł do szkoły i ani me ani be... Wróciłam do łóżeczka z kawką 3 w 1 i kompem. Mam ciche dni z P. i jakoś tak już trzy dni nie umiemy się dogadać-śpi na kanapie w salonie i usilnie przesypia do 10-tej,choć nie oszukujmy się spać się już o tej porze tam nie da,kiedy życie toczy się w domu;-). W ogóle mam wrażenie,że mój P. ma większe humory ode mnie w tej ciąży:-D. Tylko czasem mam już tak tego dośyć,że dobrze mi tak,jak jest np.teraz :zawstydzona/y:.
Agusska ta druga oferta fajniejsza-wydaje się,że lepiej odszyte ,lepszy materac i dodatkowe poszewki,ale łóżeczko ładniejsze w tej pierwszej.

Beniaminko ja pamiętam,że obydwie poprzednie ciąże miałam zagrożone, przez całe brałam Duphaston,a w pierwszej na pewno też fenoterol i relanium (!),bo miałam straszne przejścia z teściową i jednym kłębkiem nerwów byłam:wściekła/y:. Dzieciaczki urodziłam zdrowe,świetne i tak jest do dziś. Co prawda pierwszego synka w ostatnim dniu 36 tygodnia,ale ważył 2850g i miał 52cm. Ale natura wie,co robi,bo podobno, gdybym go donosiła,nie dałabym rady urodzić naturalnie,bo byłby dla mnie za duży, a poród trwał b.długo. Za to drugi ważył 3950g i miał 56cm urodzony w 39 tyg. i w sumie od odejścia wód do urodzenia minęło 2,5 godz. Na porodówce spędziłam 20 minut:-).

To ja widzę że nie mam się co bać tego fenoterolu. A tak pomyślałam że może te skurcze mi się zrobiły bo do tej pory brałam duphaston, przestałam niedawno a przy tym remoncie latam jak kot z pęcherzem. Nie wzięłam, poleżałam i przeszło na razie. Trzymajcie magiczne kciuki to może nie wrócą :)

Witam w DZIEŃ MAMAY, dla niektórych nasz pierwszy....
Ja niedawno wstałam, zjadłam 2 śniadanko i ogląam tv, ciągle płaczę, bo pokazują albo małe kruszynki, albo mamy...
A prpopos naszego zachowania, nieporozumień z mężem w ciąży, znalazłam taki text, przeczytałam go mężowi i teraz mnie rozumie, nawet gdy płaczę na reklamie pieluszek, nie oczekuje ode mnie rozsądnego, racjonalnego i analitycznego myślenia, wie ,że jestem trochę jakby mnie ktoś walnął obuchem:
"zacofanie umysłowe w ciąży jest normalne i jest po to, że dziecko potrzebuje czułej matki a nie mądrej!Natura odbiera myślenie,żeby dać instynkt!"
Może wydawać się to dla niektórych kontrowersyjne ale ja się pod tym podpisuję.

Monia ja się podpisuję obiema rękami i nogami nawet! A skąd ten tekst? bo ja bym mojemu chętnie poczytała...

Monia ja sie podpisuje. Swojemu przeczytałam tekst z gazetek które "odziedziczyłam" od koleżanki która już dawno temu urodziła.

"Stężenie estrogenów we krwi kobiety ciężarnej jest prawie 1000razy większe niż przed ciążą! A to m.in. estrogeny odpowiadają za zmiany, jakie zachodzą wtedy w organizmie - zarówno fizyczne( powiększanie się macicy, zwiększenie ilości krwi i naczyń krwionośnych, rozwój kanalików mlekowych), jak i psychiczne (huśtawka nastrojów, instynkt budowania gniazda). Nic więc dziwnego, że przy tak ogromnym wzroście poziomu estrogenów kobieta w ciąży to "chodząca bomba", która musi co jakiś wybuchać."

Od tej pory prawie sie nie pyta czemu płaczesz itp. Już wie że tak jest i musi tak być.:-)


O to to właśnie, a on się wkurza że ja taka nerwowa jestem i drę się ciągle jak się rusza jak mucha w smole...

Witam
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUSIE...
ja dziś od ran mam nerwa sama nie wiem na co.
Oczywiście obrywa T. ehhh
Nawet pisać mi się tu nie chce.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
Beniaminko-odpoczywaj... nasze kciuki też napewno dużo dadzą... :)
Dziś Dzień Mamy moje dzieci na 2 końcu świata, ale akurat dziś wypada dzień naszej rozmowy na skype więc nie jest najgorzej.
Jakoś doła mam lekko.


Pysiu ściskam mocno, życzę Ci żebyś jak najszybciej miała dzieciaczki przy sobie :*

Ja dziś na dzień mamy wsunęłam kawał ciacha do kawki:). A teraz czekam na meble bo mi powinni zaraz przywieżć. Tylko z tą podłogą ciągle obsuwa, więc będą chyba musiały bidulki nocować w garażu...
 
Saraa bardzo sie ciesze że smakowała.:-D

My powoli szykujemy sie do powodzi. Zagrożenie w Luboniu ogłosili.:-( W niedziele będzie ta fala w Poznaniu a te kołki z zarządów i rad dopiero, choć w tv trąbili od zeszłego tygodnia o zbliżającej sie fali, wysyłają ludzi do wzmacniania wałów:wściekła/y:. Zobaczymy jak to będzie.
Myszka
i masz asa w rękawie jak sie będzie czepiał.:-)
 
Oj, Skrzacie współczuję, bądżcie dzielni, mam nadzieję że nic złego się nie stanie...
A co do mojego Kota to na niego takie argumenty czy grożby nie działają...jak mu mówię że będzie spał na podłodze, to mówi że trudno i się śmieje. Jedyne co by podziałało chyba to jakbym mu lodówkę na kłódkę zamknęła...:D
 
Jestem powrócona i po przygotowanym obiedzie, co prawda talerze jeszcze nie pomyte ale to sie jeszcze zrobi :) Ja mojej mamie Merci kupiłam i samodzielnie zrobiłam bukiet z konwalii i niezapominajek :) Zebrałam w ogródku przy domu :) No niestety nic od dzieci nie dostałam ale co tam, wczoraj syn składał życzenia a córka to nie ma nawet pojęcia co i jak :)
Zaraz na spacerek sie zbieram bo u nas na szczęście jeszcze słońce, jutro ma lać :/
 
Witam dzis dopiero popoludniowo. Wszystkiego najlepszego mamusie.
Naskrobalyscie od rana tyle, ze sie zastanawiam czy dam rade nadrobic. Moze wieczorem troszke usiade do komputera, bo dzis od rana troszke zalatana jestem. Jednak wole tak pracowac, niz caly dzien przy biurku. Przynajmniej wieczorem brzuch mnie nie boli.
U nas dzisiaj bardzo duszno. Rano padalo, zapowiadali, ze caly dzien taki bedzie,wiec zalozylam dlugie dzinsy i buty, ktore nie przemiekaja. A teraz sie gotuje:-p
Bylam dzis z moja wysypka u dermatologa. Okazalo sie, ze to cos w stylu potowek. Takze, gaja mialas racje, zeby sie tym nie przejmowac;-)Uff. Przy okazji dopytalam sie o moja kurzajke, czy juz wreszcie jej tam nie ma, bo przeciez teraz tylko moge w razie czego zastosowac ocet z cytryna. Pan doktor stwierdzil, ze to cholerstwo jeszcze tam siedzi, wiec je wypalil azotem. Mam nadzieje, ze wreszcie sie tego pozbylam na dobre.
Zmykam jeszcze troche popracowac.
 
Witam dzis dopiero popoludniowo. Wszystkiego najlepszego mamusie.
Naskrobalyscie od rana tyle, ze sie zastanawiam czy dam rade nadrobic. Moze wieczorem troszke usiade do komputera, bo dzis od rana troszke zalatana jestem. Jednak wole tak pracowac, niz caly dzien przy biurku. Przynajmniej wieczorem brzuch mnie nie boli.
U nas dzisiaj bardzo duszno. Rano padalo, zapowiadali, ze caly dzien taki bedzie,wiec zalozylam dlugie dzinsy i buty, ktore nie przemiekaja. A teraz sie gotuje:-p
Bylam dzis z moja wysypka u dermatologa. Okazalo sie, ze to cos w stylu potowek. Takze, gaja mialas racje, zeby sie tym nie przejmowac;-)Uff. Przy okazji dopytalam sie o moja kurzajke, czy juz wreszcie jej tam nie ma, bo przeciez teraz tylko moge w razie czego zastosowac ocet z cytryna. Pan doktor stwierdzil, ze to cholerstwo jeszcze tam siedzi, wiec je wypalil azotem. Mam nadzieje, ze wreszcie sie tego pozbylam na dobre.
Zmykam jeszcze troche popracowac.
Kochana ja też jutro idę na wypalanie kurzajek, pytałam gina to nie widział co do tego przeciwskazań
 
wrocilam niedawno z pracy ale jestem zla;/// z tymi oknami nie przyjechali!!! zadzwonili ok 10 ze moze w piatek albo pnd beda..zarty sobie robia! powiedzialam ze maja byc najpozniej w piatek bo ja nie bede specjalnie codziennie zwalniala sie w pracy. grrr.....

Teraz objadam sie ciastem bo jeszcze z wczoraj zostalo i tak siedze i pachna mi pierogi z miesem..jutro trzeba zrobic:)))

Kerna ja kiedys kupilam na allegro kurteczke z eko skory i miala miec rozmiar "s" a przyslali "m" i w dodatku byla brzydka wiec od razu zwrocilam i oddali kase.

Saara narobilas mi ochoty na ta cukinie z mieskiem ale nie mam cukini:((
 
Czesc Dziewczyny!!!

I jak dzis po wizycie jestem - wszystko dobrze , zdrowo rosnie malenstwo - ale dalej plci nie znamy - no coz sie chowa i tyle;-) . Wyniki mam ok - krew jak to moja lekarka powiedziala genialna , w moczu mam male bakterie i troszke uplawow i dostalam Urinal i Nystatyne . Moje malenstwo szaleje od rana do wieczora , noc takze - uwielbiam te szalenstwa:-) . No i tez mam skierowanie na glukoze - uff jak ja to przezyje ...
 
reklama
Kerna na pocieszenie powiem Ci ,ze tydzien temu tez niezla wtope na allgero zaliczylam - zalicytowalam u kolesia co mam ogrom ciuchow ciazowych i duzo chetnych do kupowania - wygralam dwie aukcje - jedna to rybaczki ciazowe- pieknie na zadjeciu wygladaly - takie zywozielone , fajnie szyte- jak je wyjelam z koperty - obraz nedzy i rozpaczy - szerokie, takie jak chlopskie bardziej niz ciazowe i kolor to wyplowialy kiwi :-) no i jeszcze jedne spodnie w kolorze oliwkowym z fajnych pasem ciazowym - jeszcze bardziej obrzydliwe niz te pierwsze - wiesz co zrobilam:-) ? nic nikomu nie mowilam - spakowalam je w ta koperte i do smietnika wywalilam:-)))


Mycha no co Ty:szok: Eeee chyba sięnei boisz syropku:-D:-D:-D
Tosia no to widzę, że w tmacie jesteś z tymi jednostkami;-)
A co do spódnicy to okazała sięnie być do kolana, tylko po kostki:sorry2:I jest szeroka..taka..cygańska....no i kuźwa gdzie ja w takiej wyjde:confused::confused::confused:chyba śmieci wyrzucić tylko..a myślałam, że będę mieć z głowy. Nawet mojemu tego nie powiem bo się wściekanie na mnie, że na allegro takie rzeczy kupuję:sorry2:
 
Do góry