reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
juz wyniosłam z powrotem na pole.. :-) a deszcz chyba jeszcze bedzie.. biedne kwiatuszki, to wszystko się na nich mści...
kurcze, boję się troszkę tej jutrzejszej glukozy.. zadzwoniłam do znajomej, która pracuje w szpitalu przy poborze i mi mówiła, że kolejne badanie jest po 2h??? dziwne, ale może niezbyt wyraźnie jej powiedziałam, ze ja bedę sie raczyć 50-tką.. :-))) zobaczymy jutro... i kolejne pieniążki trzeba będzie wydać... niby mam kartę do luxmedu z pracy i chyba by to badanie było za darmo, ale tam trzeba być wcześnie, wczesnie rano i jakoś mi tam się nie podoba, więc chyba pojadę właśnie do szpitala..
 
Jednaj jestem...Obiad i pranie w toku, ale malowanie muszę odpuścić na razie bo jakoś mnie podbrzusze pobolewa i krzyż okropnie. Wzięłąm nospę i leżę...zobaczymy...

Dorotka super ze wszystko ok i faktycznie corcia duuuza:)) Tak jak mowisz meridol dobry na krawiace dziasla bo moj E myje ta pasta i jest poprawa wiec tez bede ta myla.

U mnie pogoda do bani..rano wyszlo slonko wiec wstawilam pranie a teraz leje deszcz;/

pokaze Wam fotke moich cudakow..a to tylko kilka z nich..

Małgoś niezła ekipa w tej klatce :D:D:D. I widzę że to prawda z tymi kotami że kochają pudła wszelkie

Ja też się cały czas zastanawiam nad tą glukozą,do lekarza dopiero w czwartek idę, więc wyników jeszcze nie znam. Ale tak się zastanawiam, bo po wypiciu jakoś tak się marnie czułam....mam nadzieję że będzie ok
 
Ja miałam mieć wizytę jutro na 10, ale że jadę do sądu na 12 to sie nie wyrobię i przełożyłam na za tydzień.
Kurcze chciałam,aby T porobił do 16 i znalazł kogoś, kto go do 22 zastąpi to by zdążył dziś ze mną do szkoły rodzenia.Jedna laska co ją T. zastępował nie raz się zgodziła, ale z fochem bo ma na dziś już plany to T. powiedział,że nie to zostanie w pracy.:szok:
K...a jak ludzie potrzebują wolne to mój T. 1 w kolejce na zastępstwo, kij że ja mam plany na te jego dwa dni wolne a on mi mówi,że ma wolne 1 dzień bo zastepuje koleżankę a jak co do czego i on potrzebuje wolne to nie ma chętnych go zastapić.
Ostatnio koleżankę zastępował, bo jej rodzice mieli rocznicę ślubu i musiała pomóc przy szykowaniu jedzonka.
A co mnie to niech siedzi jędza w pracy a po pracy jedzie na wyżerkę rodzinną trudno.
Mój T. też jak mu wypadnie praca w ważne dni trudno idzie do pracy a inni to taryfa ulgowa.
Jak mi T.jeszcze raz powie,że za kogoś idzie do pracy w swoim dniu wolnym, co ma go ze mną spędzić to ja go z domu wywalę... :wściekła/y:
 
Pysia bidulka jesteś...też coś o tym wiem, bo jak miałam usg i prosiłam męża żeby urwał się z pracy godzinkę wcześniej i ze mną poszedł to powiedział że nie może bo koleżanka coś tam....


Ależ mnie ta moja mała kopie!!!!:D
Chyba Hania zostanie:)
 
Dorotka- super wieści:) gratuluję:-)
Gosia- gratuluje chłopczyka
Kinia - gratuluje córeczki i egzaminów
Agim - najlepsze życzenia z okazji wczorajszej rocznicy ślubu
Skrzacik - powodzenia, trzymaj się mocno

Od piątku prawie nie czytałam postów, a nazbierało się tego sporo. W piątek pojechaliśmy bez dziecka oglądać łóżka i jakieś biurko do małego pokoju. Kilka godzin chodziliśmy po sklepie-nogi mnie bolały i kręciło mi się w głowie od tego wszystkiego. Wszystko fajne, ale niestety za duże wymiary jak na nasze małe pokoiki. Wreszcie znaleźliśmy najmniejszą ściankę z biurkiem i szafami tylko 192 cm długośi więc sie zmieści, a w dodatku była promocja- więc za połowę ceny. Wymierzyliśmy pokój i w sobotę pojechaliśmy już z Anią drugi raz zamówić te meble i łóżko, bo promocja była tylko do soboty. Jedno mamy z głowy, teraz musimy jakoś zorganizować czas tzn. mój mąż, bo ja siedzę w domu i zabrać się za remont-czas tak szybko leci i mam obawy czy zdążymy do września.
Co do dzieciaczków to faktycznie jest wysyp - u Mnie w pracy 4 dziewczyny. Mnóstwo koleżanek, które rodziły 3 lata temu- tak jak ja, też spodziewa się dzieci, jedna z nich rodzi w tym tygodniu-bliźniaki-2 chłopców, a inna natomiast, która rodziła w marcu 3 dni po Mnie, teraz też ma termin kilka dni po Mnie:-)
Miłego dnia i oby pogoda przestała już nam dokuczać, to co sieje w związku z powodzią strasznie mnie przytłacza choć osobiście nie ucierpiałam, ale w sąsiednich miastach jak Piekary Śląskie czy Zabrze to już było źle:)
 
Ja stwierdziłam, że nie będę chodzić do szkoły rodzenia. Nie wiem czy robie dobrze czy nie ale nie czuje takiej potrzeby.

Dziś o 14.00 wybieram się na usg w celu kontroli przepływów. Boję się strasznie ale mam nadzieję, że poprawiły się od ostatniej wizyty i , że z maluszkiem wszystko jest ok.


agusska - Trzymam kciuki kochana:tak::tak:

Dorotko moje gratulacje,maleństwo duże i zdrowe!!

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ŻYCZENIA, DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDZI NA MOJE PYTANIE:-):-)

Dziś wybyłam w miasto pozałatwiać kilka spraw i teraz muszę się położyć bo wszystko ciągnie. Martwi mnie to, boje się że tak jak w poprzedniej ciąży będę musiała leżec:-:)-(W piątek mam wizytę oby lekarz miał dobre wieści:happy2::happy2::happy2:

Właśnie zaczęło lać. No tak, w końcu dawno nie padało!:wściekła/y::wściekła/y:

Jakkolwiek przyjemnego dzionka brzuchatki:-)
 
Ostatnia edycja:
No z dzieciaczkami to naprawdę niezły baby boom moje 2 koleżanki mają córeczki 7 letnie ja synka a w tym roku jedna już urodziła 2 córcie a my z koleżanka jeszcze w dwupakach :)
Następna koleżanka tez już urodziła rekordowego synka i jeszcze jedna też synka.
Do tego dwie koleżanki ze szkoły średniej z terminami na sierpień...
Wogóle po szaleństwach sylwestrowych widzę pełno lasek z brzuszkami :)
Ciepło się zrobiło i teraz brzuszki nie da się już ukryć.
Kurcze tak chciałam, aby T. zobaczył jak jest w szkole rodzenia, bo to dla niego debiut w takiej szkole.
Nic wyciszę dzwonki i nagram dyktafonem wykład położnej, bo dziś będzie akurat o porodzie i dlatego chciała, abym od dziś zaczęła i się na ten wykład załapała, ponoć troszkę się zmieniło u nas w szpitalu od czasu, gdy ja rodziłam ostatnio i mają nowe techniki łagodzenia bólu...
Tak to bym za tydzień zaczęła z T. na spokojnie.
Wogóle T. do mnie z pretensjami,że nagle wyskoczyłam z ta szkołą rodzenia,że nie zdąży się zamienić i wogóle czemu dziś a nie w środę, lub czwartek jak ma wolne.:szok:
Zabił mnie tym tekstem normalnie coś na miarę blondynki :-D
Przecież położna tak sobie ustaliła,że w ten dzień zajęcia a nie,że ja mam wybór kiedy sobie pójdę na zajęcia, kiedy to mi pasuje.
To tak samo, jak ja bym powiedziała do T. czemu idziesz dziś do pracy skoro mamy wizytę na usg idź jutro jak tej wizyty nie mamy:-D
Wiadomo on się podporządkowuje szefowi ja położnej.
No chyba,że sobie zamówię indywidualne przygotowanie do porodu za niewiadomo ile to mi połozna na zawołanie do domu przyjdzie zrobić prywatne lekcje i będzie luz...
Kurcze te chłopy są do zabicia.
 
reklama
Ja mam ostatnio starszny zapiernicz w pracy,do tego ostatnie zajęcia (wogóle ostatnie po 2 latach) -zaliczenia i egzaminy a za miesiąc egzamin państwowy także tylko sporadycznie udaje mi się zajrzeć na forum-nadrobię po egzaminach hhehe

Onionek-niezła laseczka,w tym wieku to niektóre dzieci chodzić dobrze nie potrafią-choć ona może i lepiej jeździ niż chodzi:-D W każdym razie jest słodka i fajnych ma rodziców,którzy poświęcają jej czas i uczą ją ciekawych rzeczy:tak:

My 1 czerwca mamy kolejne USG -tym razem u mojego stałego gina i mam nadzieję,że on potwierdzi cudowną wiadomość o dziewuszczce-a potem to juz tylko snowboard kupić i na górkę:-D
 
Do góry