reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Ja teraz też bym chciała CC, z Hubertem rodziłam 3 h. naturalnie, potem wzięli mnie na CC bo Hubi się zblokował, a mój G. nie chciał żebym się męczyła. Byłam taka szcześliwa że zaraz to się skończy a mojemu synusiowi nic nie zagraża. Także posmakowałam obu porodów i teraz pomimo tego że dłużej się dochodzi po cesarce do siebie - to i tak ją bym wolała. Rach ciach i już dzidziuś jest na świecie:-)
Będę wręcz o nią prosić :tak:
 
reklama
Witam:-) A ja mimo, że się omęczyłam i rodziłam kilkanaście godzin to jednak sn. Szybko doszłam do siebie, a czytałam tez że dla malucha taki poród jest lepszy. Mam nadzieję, że teraz nie zostawią mi części łóżyska:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
ja też bym wolała sn, za dużo się naoglądałam jak babki się męczą i jakie zdażają się powikłanie blizny, brzuch potem nie wraca do normalności, robią się wciągnięcia blizny i czasami taki flaczek nad blizna. Jest to nie do uratowania ćwiczeniami i zabiegami :no: kobieta najczęściej musi sama się zatroszczyć o bliznę, bo lekarza często olewają takie "kosmetyczne defekty". Jeszcze widziałam kilka babek kilka lat po cesarce z takim pomarszczonym brzuchem, bo po cc mięsnie brzucha ( akurat u nich) już nie byly w pełni wydolne :no: to wszystko wiem z obserwacji na oddziale położniczym gdzie mialam praktyki, bylam tez w szoku jak dużo cesarek sie teraz robi. Dlatego dla mnie nie do pomyslenia jest cesarka na zyczenie :no: co innego ze względów medycznych. Każdy poród ma swoje plusy i minusy, ale jakbym miała wybierać to sn ze znieczuleniem tak jak pisała Haszi :tak:oczywiście nie chce nikogo straszyć, ale takie przypadki się zdażają, chociaż pewnie większośc nie ma problemów z blizną.
 
Ja teraz też bym chciała CC, z Hubertem rodziłam 3 h. naturalnie, potem wzięli mnie na CC bo Hubi się zblokował, a mój G. nie chciał żebym się męczyła. Byłam taka szcześliwa że zaraz to się skończy a mojemu synusiowi nic nie zagraża. Także posmakowałam obu porodów i teraz pomimo tego że dłużej się dochodzi po cesarce do siebie - to i tak ją bym wolała. Rach ciach i już dzidziuś jest na świecie:-)
Będę wręcz o nią prosić :tak:

ja myslę że nie posmakowałaś obu porodów :no: bo nie wiesz jakby by bylo jakbys urodzila sn, same skurcze porodowe nie mogą dać ci pełnego obrazu porodu naturalnego. A u nas cesarka na życzenie jest możliwa tylko w prywatnych klinikach, dokladnego kosztu nie znam ale duzo, chyba ze jeszcze sie dogada z lekarzem prowadzacym za jasąś oplata
 
wiecie co a ja Wam powiem sama swiadomie w zyciu nie zdecydowalabym sie na cc,natura tak stworzyla nas ze fizjologicznie to sn,a z koniecznosci cc
cc to jest operacja a nie porod,i na dodatek bardzo obciazająca dla organizmu
wiec tym co moga rodzic naturalnie ja osobiscie bardzo sie dziwie ze na cos takiego sie swiadomie na zyczenie decydują i jeszcze kase za to placą:tak:
 
Ja będę się modlić o poród naturalny we wodzie.
Miałam taki 1 i było ok.
drugi miałam na krześle porodowym bo pielęgniarka nalała do wanny zimna wodę i już nie zdążyła wymienić ją na ciepłą :wściekła/y: byłam mega zła ale trudno tym razem osobiście sprawdzę jaka woda poleci do wanny.
W życiu nie chciałabym cesarki wiem jak to wygląda i jakie mogą być komplikacje nieprzyjemne gdyż pół roku temu T. siostra urodziła przez c.c. i potem jej ropa leciała z rany w kilku miejscach brrrr
Wolę się pomęczyć siłami natury i szybko dojść do siebie niż mieć c.c..
No chyba, że będzie to c.c. ze względów medycznych ale do końca będę sie przed tym broniła rękami i nogami .... :-):-D
 
Napisałam pościora ale kasuje, nie bede straszyć.
Nie każda cc jest fajna, nie ko każdej dochodzi się szybko do siebie.
Ne zawsze dziecko przy cc jest bezpieczne
CC to operacja-jak sie da trzeba jej unikać
 
Ostatnia edycja:
witam dziewczyny ja też mam dzisiaj kompletnego lenia nic mi sie nie chce, obiad powinnam mieć juz uszykowany a tu nic a nic.
co do porodu to ja z pierwszą córka męczyłam sie 13 godzin na dolarganie,a z kolei z drugą tylko 6 godzin przy znieczuleniu zewnątrzooponowym(nie wiem czy dobrze napisałam),wiec mam nadzieje ze trzeci dzidziuś przyjdzie na świat szybciej
 
reklama
Do góry