Późno już troche! A ja dopiero dotarłam do końca waszych postów.
Na początku chce złożyć życzenia imieninowe wszystkim solenizantkom Monikom!!!! Wszystkiego , Kochane, co najlepsze wam życze: zdrowia, radości, szcześliwego spotkania z dzieciaczkami!!!!:-)
Gratuluje udanych dzisiejszych wizyt!!!! Ciesze sie, że wszystko ok!!!
Oraz trzymam mocno kciuki za jutrzejsze!
Przeczytałam waszą gorącą dyskusje i mam mieszane zdanie na ten temat: może faktycznie najlepiej by było zapytać o zdanie Agamati? Chociaż wątpie, że bedzie miała ochote rozmawiać na ten temat, nie wiem też, czy ucieszy ją ta dyskusja, która odbywa sie na forum. Ma teraz bardzo cieżki okres żałoby, który musi przejść, a my powinnyśmy jej ewentualnie w tym pomóc, a przynajmniej nie przeszkadzać!!!!
Mnie też nie podoba sie nazwa <rozpakowanie>!!!! Ale dopasuje sie do wiekszości!!!!
Też mam problemy z pajączkami, ale to od dawna. Zamykanie laserem to chyba jedyna skuteczna metoda, z tym że dopiero po ciąży. Maści z kasztanowca stosowałam - nie pomagają przynajmniej mnie osobiście. Ktoś wcześniej pisał na forum, że w ciąży można je stosować, ale warto byłoby upewnić sie u lekarza!
Pozdrawiam i dobranoc!
Na początku chce złożyć życzenia imieninowe wszystkim solenizantkom Monikom!!!! Wszystkiego , Kochane, co najlepsze wam życze: zdrowia, radości, szcześliwego spotkania z dzieciaczkami!!!!:-)
Gratuluje udanych dzisiejszych wizyt!!!! Ciesze sie, że wszystko ok!!!
Oraz trzymam mocno kciuki za jutrzejsze!
Przeczytałam waszą gorącą dyskusje i mam mieszane zdanie na ten temat: może faktycznie najlepiej by było zapytać o zdanie Agamati? Chociaż wątpie, że bedzie miała ochote rozmawiać na ten temat, nie wiem też, czy ucieszy ją ta dyskusja, która odbywa sie na forum. Ma teraz bardzo cieżki okres żałoby, który musi przejść, a my powinnyśmy jej ewentualnie w tym pomóc, a przynajmniej nie przeszkadzać!!!!
Mnie też nie podoba sie nazwa <rozpakowanie>!!!! Ale dopasuje sie do wiekszości!!!!
Ja mam skórę naczynkową więc to chyba raczej nie to samo co ty masz w tej chwili.Zamykałam już tzw "pajączki" laserowo dawno temu.A żeby je wzmocnić,żeby nie pękały to brałam RUTINOSCORBIN, no i stosowałam maść z kasztanowca miejscowo smarowałam.Laser odpada a reszta....hmmm nie mam pojęcia.
Też mam problemy z pajączkami, ale to od dawna. Zamykanie laserem to chyba jedyna skuteczna metoda, z tym że dopiero po ciąży. Maści z kasztanowca stosowałam - nie pomagają przynajmniej mnie osobiście. Ktoś wcześniej pisał na forum, że w ciąży można je stosować, ale warto byłoby upewnić sie u lekarza!
Pozdrawiam i dobranoc!