calineczka27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2009
- Postów
- 669
Pogoda taka sobie ale poki co nie pada
samopoczucie ok kawka zrobiona :-)
samopoczucie ok kawka zrobiona :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kurcze dziewczyny od wczoraj boli mnie miednica, pupa i uda...:-(Po nocy było lepiej, ale wyszliśmy z małym na mały spacer i ból wrócił...Czy któraś z Was ma podobne dolegliwość?????, bo ja zaczynam panikować i nie wiem, czy nie będę dzwonić do mojego gin. a nie chciałabym mu przeszkadzać w długi weekend, ale zupełnie z pierwszej ciąży nie pamiętam takich dolegliwości, ciągnięcie brzucha, kucie w okolicach jajników tak...ale tak silnych bóli, że aż zasnąć nie mogłam to nie pamiętam.....
Kurcze dziewczyny od wczoraj boli mnie miednica, pupa i uda...:-(Po nocy było lepiej, ale wyszliśmy z małym na mały spacer i ból wrócił...Czy któraś z Was ma podobne dolegliwość?????, bo ja zaczynam panikować i nie wiem, czy nie będę dzwonić do mojego gin. a nie chciałabym mu przeszkadzać w długi weekend, ale zupełnie z pierwszej ciąży nie pamiętam takich dolegliwości, ciągnięcie brzucha, kucie w okolicach jajników tak...ale tak silnych bóli, że aż zasnąć nie mogłam to nie pamiętam.....
Kurcze dziewczyny od wczoraj boli mnie miednica, pupa i uda...:-(Po nocy było lepiej, ale wyszliśmy z małym na mały spacer i ból wrócił...Czy któraś z Was ma podobne dolegliwość?????, bo ja zaczynam panikować i nie wiem, czy nie będę dzwonić do mojego gin. a nie chciałabym mu przeszkadzać w długi weekend, ale zupełnie z pierwszej ciąży nie pamiętam takich dolegliwości, ciągnięcie brzucha, kucie w okolicach jajników tak...ale tak silnych bóli, że aż zasnąć nie mogłam to nie pamiętam.....
WITAM
już po wizycie....kamień z serca z małą wszystko ok. wprawdzie nie robił mi żadnych pomiarów, popatrzył, zbadał na fotelu, umówiłam się za tydzień na połówkowe, powiedział,że jedyny problem to jest moja głowa. Dał mi namiary na szkołę rodzenia(właściwie kiedy powinnam tam zacząć chodzić?!?)Mówił też o znieczuleniu,że on poleca bardzo, w tym szpitalu gdzie on pracuje takowego nie ma....ja właściwie nie myślałam o znieczuleniu, ale teraz już sama nie wiem...
Dziękuję wam za wsparcie ,że trzymałyście za mnie kciuki...Cieszę się,że jesteście
Apropos weekendu, my w tym roku postanowiliśmy zostać w domciu bo co roku wyjeżdżamy i jest taka pogoda jak dziś i wtedy zostaje tylko piwko, knajpa, papierosek,a ,że mi takie przyjemności zabronione, więc wolę posiedzieć w domciu, pod kocykiem. Zaplanowaliśmy już długi week czerwcowy mam nadzieję,że pogoda będzie lepsza...
WITAM
już po wizycie....kamień z serca z małą wszystko ok. wprawdzie nie robił mi żadnych pomiarów, popatrzył, zbadał na fotelu, umówiłam się za tydzień na połówkowe, powiedział,że jedyny problem to jest moja głowa. Dał mi namiary na szkołę rodzenia(właściwie kiedy powinnam tam zacząć chodzić?!?)Mówił też o znieczuleniu,że on poleca bardzo, w tym szpitalu gdzie on pracuje takowego nie ma....ja właściwie nie myślałam o znieczuleniu, ale teraz już sama nie wiem...
Dziękuję wam za wsparcie ,że trzymałyście za mnie kciuki...Cieszę się,że jesteście
Apropos weekendu, my w tym roku postanowiliśmy zostać w domciu bo co roku wyjeżdżamy i jest taka pogoda jak dziś i wtedy zostaje tylko piwko, knajpa, papierosek,a ,że mi takie przyjemności zabronione, więc wolę posiedzieć w domciu, pod kocykiem. Zaplanowaliśmy już długi week czerwcowy mam nadzieję,że pogoda będzie lepsza...