reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

beti-nie martw sie dojedzie szczesliwie

a co do brzucha to mnie boli non stop spokojnie nie martw sie,a ruchy to tez roznie niktore dzidziusie sa spokojniejsze inne (jak moje wiercipiety)

Wiesz jak bylam w szpitalu w 37tc i kazali mi liczyc ruchy na godzine (jak mniej niz 6 to zle) a ja dochodzilam do 100 i potem juz nie liczylam bo sensu nie bylo,taki moj synek byl przez cala ciaze,i tak jest do dzis nawet przez sen po calym lozku sie zuca....I juz widze ze corcia ma to po braciszku haha


ale sa dzidzie spokojne ,inne temperamenty maja,moja kolezanka (ma 7 mies starsza corcie od mojego Besia) nadziwic sie nie mogla jak mi sie brzuch rzucal bo mowila ze jej Ines bardzo malo sie ruszala
 
reklama
Narzuciłam sobie zbyt szybkie tempo, wyjazdy nad jezioro, opalanie, noszenie ciężkich siat itp. W 24 tc szyjka mi się skróciła i do końca musiłam leżeć:-( Teraz staram się oszczędzać ale ciężko jest z tym przy małym dzecku;-)Na razie obywa się bez leków, gdy twardnieje odpoczywam i biorę magnez. 11 maja mam wizyte zobaczymy co mój gin na to.
dzieki za odpowiedz -nie no to jasne uwazaj na siebie
 
Witam! Dołączam się do wrześniowych mam :-) Jestem tutaj nowa i mam nadzieję, że miło spędzę czas oczekiwania na pierwszego dzidziusia! Gratuluję koleżankom i pozdrawiam cieplutko (mimo tej paskudnej pogody)! :-)

Marzena

Witajcie kochane. Jestem na forum nowa, nie dorobiłam się jeszsze suwaczka ale to kwestia rozpoznania sie w temacie. Jestem w 21 tc:-D, mam już 3,5 letniego syna Borysa i doświadczenie z twardniejącym brzuszkiem:-(. W pierwszej ciąży leżałam w szpitalu z tego powodu, teraz staram się oszczędzać ale chyba bez polegiwania się nie obędzie. Widocznie taki urok moich ciąż;-)
Witam nowe mamusie :)
Kurcze, ale pogoda pochmurno zimno a moja mama szykuje się na poobiedniego grilla.Ja tam nie mam ochoty w tą pogodę nos na dwór wynurzyć na grilla.
Mam lenia okropnego jak widzę tą pogodę za oknem.
Trochę tylko kuchnię ogarnę i nie wiem co będę robiła.
T. w pracy do nocy.Dobrze,że chociaż jutro i w poniedziałek ma wolne.
Może nas jego siostra z dzieciaczkami odwiedzi to bynajmniej coś się będzie działo.
Mnie dziś w nocy brzusio bolał,bo śnić mi się to chyba nie śniło.
Budziłam się co chwila.
Nic idę szybko posprzątam troszku potem zrobię sobie mały salon piękności w domu.
Wyprostuję włosy, pomaluje pazurki i nałożę jakąś odzywczą maseczkę, a co tam przyda się...
 
beti-nie martw sie dojedzie szczesliwie

a co do brzucha to mnie boli non stop spokojnie nie martw sie,a ruchy to tez roznie niktore dzidziusie sa spokojniejsze inne (jak moje wiercipiety)

Wiesz jak bylam w szpitalu w 37tc i kazali mi liczyc ruchy na godzine (jak mniej niz 6 to zle) a ja dochodzilam do 100 i potem juz nie liczylam bo sensu nie bylo,taki moj synek byl przez cala ciaze,i tak jest do dzis nawet przez sen po calym lozku sie zuca....I juz widze ze corcia ma to po braciszku haha


ale sa dzidzie spokojne ,inne temperamenty maja,moja kolezanka (ma 7 mies starsza corcie od mojego Besia) nadziwic sie nie mogla jak mi sie brzuch rzucal bo mowila ze jej Ines bardzo malo sie ruszala

dzieki kochana za słowa pocieszenia :) ja to straszna panikara jestem a jeszcze mam pytanko bo ja czuje te bąbelki żadko i jeszcze zastanawia mnie czy mogą to być one tak nisko u mnie niziutko a nieraz troszkę w okolicach pępka ....ah chciałabym już sobote za tydz :)
 
beti-nie martw sie dojedzie szczesliwie

a co do brzucha to mnie boli non stop spokojnie nie martw sie,a ruchy to tez roznie niktore dzidziusie sa spokojniejsze inne (jak moje wiercipiety)

Wiesz jak bylam w szpitalu w 37tc i kazali mi liczyc ruchy na godzine (jak mniej niz 6 to zle) a ja dochodzilam do 100 i potem juz nie liczylam bo sensu nie bylo,taki moj synek byl przez cala ciaze,i tak jest do dzis nawet przez sen po calym lozku sie zuca....I juz widze ze corcia ma to po braciszku haha


ale sa dzidzie spokojne ,inne temperamenty maja,moja kolezanka (ma 7 mies starsza corcie od mojego Besia) nadziwic sie nie mogla jak mi sie brzuch rzucal bo mowila ze jej Ines bardzo malo sie ruszala
Witam!
Moje dziecię nalezy do tych ruchliwych..hahah, najbardziej szaleje jak gdzies wychodze i cos zjadam, az cały brzuch sie rusza, a szczególnie w miejscach gdzie "kopie", cudnie to wygląda i cudne uczucie ;)
U nas pochmurno, mój w pracy do 18(jak wsio dobrze pójdzie), jutro tez ma "dyzur" i w poniedziałek tez pracuje...masakra, dobrze i źle. No ale taki live.
Wczoraj byłam na ognisku, wszamalam dwie kielbaski...immm jak mi smakowały, jak nigdy..awet spiewy przy gitarce były. Wkoncu sie ciepełko robi i bedzie wiecej takich spotkań.

Witam nowe wrzesniówki!
 
Ostatnia edycja:
Witajcie! Witam rowniez nowe mamusie :)

Kurde a moje chlopaki cos malo sie ruszaja, w poniedzialek mam polowkowe wiec mam nadzieje ze wszystko jest ok i to tylko ich lenistwo :) Czasami czuje takie lekkie smyrniecia ze tak powiem ale raz na dwa dni :( niepoki mnie to troche...

Oprocz tego przezd wczoraj zauwazylam ze z moich sutkow wydobywa sie cos..malo tego ale czyzby mleczko hihi ? :)

§Zabieram sie do pracy nie wszyscy moga dzis swietowac :) Milego weekendu dziewczeta!!
 
Cześć dziewczyny ja też wpadam na chwileczkę bo zaraz wyjeżdżam ale muszę się pochwalić byłam na wizycie u lekarza i z moim dzidziusiem wszystko ok tzn. serduszko itd wszystko pracuje :-)prawidłowo . Maluszek waży 390 gram i jest chłopczykiem na 100 % :-)
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu ;-)
Gratuluję tak miłej wizyty u lekarza, fajnie że już wiesz na 100% że to chłopczyk. Ja mam tylko albo aż ;-) 70% pewności, że to wymarzona córcia :-)

Witam! Dołączam się do wrześniowych mam :-) Jestem tutaj nowa i mam nadzieję, że miło spędzę czas oczekiwania na pierwszego dzidziusia! Gratuluję koleżankom i pozdrawiam cieplutko (mimo tej paskudnej pogody)! :-)

Marzena
Witaj na forum , rozgość się i pisz z nami :-)

A i dziewczyny strasznie mi smutno bez synka....byle do piatku:-(

Byle do piatku Olciu :-D

Witajcie kochane. Jestem na forum nowa, nie dorobiłam się jeszsze suwaczka ale to kwestia rozpoznania sie w temacie. Jestem w 21 tc:-D, mam już 3,5 letniego syna Borysa i doświadczenie z twardniejącym brzuszkiem:-(. W pierwszej ciąży leżałam w szpitalu z tego powodu, teraz staram się oszczędzać ale chyba bez polegiwania się nie obędzie. Widocznie taki urok moich ciąż;-)
Witaj, witaj Agim . I mój brzuszek przez obie ciąży twardnieje, ale tymczasem nospa załatwia sprawę....no i dużo odpoczynku.

Witajcie! Witam rowniez nowe mamusie :)

Kurde a moje chlopaki cos malo sie ruszaja, w poniedzialek mam polowkowe wiec mam nadzieje ze wszystko jest ok i to tylko ich lenistwo :) Czasami czuje takie lekkie smyrniecia ze tak powiem ale raz na dwa dni :( niepoki mnie to troche...

Oprocz tego przezd wczoraj zauwazylam ze z moich sutkow wydobywa sie cos..malo tego ale czyzby mleczko hihi ? :)

§Zabieram sie do pracy nie wszyscy moga dzis swietowac :) Milego weekendu dziewczeta!!

Tak, to będzie już mleczko, a dokładnie siara. pierwsza , najbardziej wartościowa wydzielina gruczołów mlecznych, które właśnie przygotowują się do tej roli :-) Witaj w klubie, u mnie to samo.

Miłego weekendu dziewuszki, niech pochmurna pogoda nie zepsuje nam humorków :-)
Idę na mały spacer z psinką, a później szybki obiadek, mój TŻ tez dzisiaj pracuje, buuu.
 
Witam! Dołączam się do wrześniowych mam :-) Jestem tutaj nowa i mam nadzieję, że miło spędzę czas oczekiwania na pierwszego dzidziusia! Gratuluję koleżankom i pozdrawiam cieplutko (mimo tej paskudnej pogody)! :-)

Marzena

Marzenko, ja tez ze Śląska :-) To juz jesteśmy 3. Może uda nam się kiedyś skrzyknąć na jakieś lody i soczek ? :-D
 
reklama
Agamati gorące wyrazy współczucia....WIEM CO TO ZNACZY w lipcu poroniłam swoje 6 tyg. dziecko i było to dla mnie najtraumatyczniejsze przeżycie w mom 30 letnim życiu. Dochodziłam do siebie 5 miesięcy (tyle byłam na l4), teraz jak noszę nową fasolkę ale o tamtej nie zapomniałam i jak dziś pamiętam tamte koszmarne dni, do tego dochodzi ciągła histeria, strach,że się to powtórzy, właśnie mam takiego doła od dwóch dni, wczoraj cały czas przeryczałam, bo mała nie daje znaku od dwóch dni...jutro wizyta, stres nie do wyobrażenia. Sory dziewczyny,że piszę o takich rzeczach bo wszystkie powinniśmy się cieszyć i być beztroskie...ale zycie często pisze inny scenariusz, zazdroszczę wam tej naiwnej radości z bycia w ciąży, mnie los odebrał na zawsze radość z oczekiwania na dziecko, pozostał tylko strach czy wszystko jest ok, nawet jak dr robi usg odwracam twarz bo boję się zobaczyć- zamglony obraz bez bijącego serca.Jeszcze raz przepraszam ,że w tak cudny dzień ,przed długim weekendem piszę takie smutki, ale taki właśnie mam nastrój mam nadzieję ,że zrozumiecie....
Odezwę się jutro po wizycie mam nadzieję,że będę miała dobre wieśći

czesc dziewczynki, moje mysli caly czas zajmuje Agamati:-( ,jakos nie moge przestac myslec o nich, ja sama tez przezylam strate 1 ciazy i wiem jak bardzo jest ciezko na serduszku, sama ciagle jestem w leku a kazde wyjscie do wc zaczynam panika czy nie ma krwi na wkladce.
dzisiaj wyjezdzam do rodzinki na wies , bede tylko siedziec i cieszyc sie swiezym powietrzem ,bo moje ciocie mnie obskocza zaraz i pozwola i tylko do wc samej chodzic:-D:-D:-D

Smutny dzisiaj dzień. Monia.gryc - ja też sie okropnie boje! Straciłam ciąże 2 lata temu, bardzo długo opłakiwałam, a potem bałam sie zajść w kolejną. Też sie boje każdego USG. Ale bądźmy silne! Wiecej uśmiechajmy sie i cieszmy! Myśle, że nasze dzieci, również te w niebie, bardzo tego pragną!!!!
Życze jutro udanej wizyty i uśmiech od ucha do ucha! Trzymaj sie mocniutko!

Dziewczynki jak czytam Wasze posty to się czuje jakbym czytała o sobie. Strach i obawa towarzyszą mi od samego początku. A na każdej wizycie i usg trzęse się jak osika, i nie mogę tego opanować. Dopiero jak usłyszę serducho to przychodzi ulga. I pewnie będzie tak do końca ciąży.
Życzę Wam dziewczyny dużo siły i samych pozytywnych wizyt aż do września.

Ale dzisiaj smutny dzień miejmy nadzieje dziewczyny ze jutro zaswieci dla was słoneczko i humorki sie poprawią.
Monia gryc jutro czekamy z niecierpliwościa na wiadomości po wizycie-trzymamy kciuki ,napewno bedzie w szystko oki,najwidoczniej każda z nas musi przejść przez takie chwile zachwiania,

mam nadzieje ze tu na forum przez ten weekend coś sie bedzie działo i znajdą sie jakieś mamuśki które nigdzie nie wyjezdżają:-)

KAROLINA ja też zostaję w domciu, więc będe zaglądała na forum.

Witam,
spać nie mogę :)
Ja też spędzam weekend w domku także też na forum będę :)
Dziś małemu torta stawiam, miałam jeszcze żarcia porobić ale mama powiedziała że po co się mam męczyć i że pizę mam zamówić i tyle, no a ja nie wiem czy dziś czynne ;) No trudno coś sie wymyśli. Mam nadzieję że tort wyszedł bo biszkopt coś nie urósł tak jak chciałam :/ Jakoś nie umiem piec grubych biszkoptów :/

Gaja nie jestem specjalistka od pieczenia. Ale ja czasami piekę dwa biszkopty, i wysoki tort mam jak znalazł;-)

Cześć dziewczyny ja też wpadam na chwileczkę bo zaraz wyjeżdżam ale muszę się pochwalić byłam na wizycie u lekarza i z moim dzidziusiem wszystko ok tzn. serduszko itd wszystko pracuje :-)prawidłowo . Maluszek waży 390 gram i jest chłopczykiem na 100 % :-)
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu ;-)

Gratuluję chłopaczka:-)


Witam już prawie południowo. Ja ostatnio mam problemy ze spaniem, dzisiaj od 5 już nie mogłam spać, a na dodatek gardło mnie pobolewa cały czas.
Ja jeszcze nie czuję ruchów i naprawdę zaczynam się martwić jak tak was czytam i piszecie jak to dzidziusie skaczą wam w brzuszkach ;(
Pogoda u mnie potworna, zimno i pada deszcz. Nie wiem czy dzisiaj gdzieś się wogóle ruszę z domu. Nie wydaje mi się...
Miłej soboty i słoneczka trochę.

kinia ja też mam problemy ze spaniem, przekładam się z boku na bok, a sen nie przychodzi. Ale tabletek żadnych chyba nie możemy brać? Ruchów maleństwa też nie czuję:-(, ale na ostatniej wizycie lekarz mnie uspokoił, że niebawem to nastąpi. Więc myśle, że u Ciebie też tak będzie. Musimy być cierpliwe:eek::rofl2:, tylko jak tego dokonać.

Witam mamusie, które jak ja siedzą w domciu w weekend. Ale pogoda coś się popsuła, bynajmniej u mnie, od rana pada i pada. Ja dopiero zjadłam śniadanko, i czytam wczorajsze zaległości.
W ogóle od wczorajszej wiadomości od Agamati jestem jakaś płaczliwa, cały czas o niej myśle. Wróciły do mnie wydarzenia z ubiegłego roku. Noc miałam niespokojną i jakoś brzuch mnie pobolewa z lewej strony. Ale mam nadzieje, że to moje schizy. A głupio mi zadzwonić do gina, bo wiem ze gdzieś wyjechał.
Oczywiście witam nowe mamusie, zaglądajcie jak najczęściej.
Kerna i Taka_ja życzę udanej imprezy, a pozostałym mamusiom udanego weekendu i dużo słoneczka:-)
 
Do góry