reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

reklama
Jowita30 - to jest szczęśliwe forum wszystko będzie ok, trzymamy kciuki za wynik testu, dobranoc dziewczyny ide spać bo jutro wracam do pracy po blisko miesiacu:szok:
wiec czeka mnie ranne wstawanie..:wściekła/y:
odezwe sie jutro po badaniu - trzymajcie kciukasy:tak:
 
a ja mówię dzień dobry ... i witam poniediałkowo ...... :tak:

jarzębinka gratuluję awansu :-) No, ja myślę, że nas odwiedzisz :-) Zwłaszcza, że szanse na zostanie wrześniówka i tak są. A synka przenosiłaś?

z tym awansem to na razie tak 99%, na ostateczną decyzję jeszcze czekam, ale dziękuję, :tak: a co do synka to 7 dni po terminie ( był wywoływany) ale podejrzewam, że gdybym poczekała jeszcze 2 dni to sam by juz chciał wyjść.......

a my nici z tete-a-tete:baffled: gina zakazał przez te plamienia...
ja sie strasznie ciesze, bo sex jest teraz ostatnią rzeczą, o której myślę... :tak:

ja nie mam zabronione, ale tak jak w poprzedniej ciąży, nie mam wogle ochoty na serduszkowanie, może i too wróci po 3 miesiącu :tak: po pierwszej ciąży ochota wróciłą dopiero po 10 miesiącach po naroodzinach, jak przestałam małego karmić , więc był długi okres abstynencji dla M ....... :tak:

A ja tak czytam wasze posty , czytam o waszych planach urządzania pokoiku albo choćby "kącika" dla dziecka czy o zakupach dla dzidziusia i dla siebie i mi się smutno robi :-(

bardzo dobrze Cię rozumiem, ja taki okres miałam wpierwszej ciąży, ja pracowałam na umowę o dzieło, żadnych świadczeń, macierzyńskiego, mąż rozkręcał własną firmę czyli stałych dochodów nie było :confused: na wsparcie finansowe od rodziców nie mogliśmy niestety liczyć, pomagalij ak mogli inaczej, ale lekko nie było :confused: ale poradziliśmy sobie, bo dzidzia była dla nas ważna, koleżanki wspomogły urankami, sprzęty też się załatwiło, wózek kupliśmu używany i maleństwu nic nie brakowało .......... a miłości było pod dostatkiem ....... :tak: więc może i początek nie będzie łatwy, ale zobaczysz, wszystko sie ułoży , będzie dobrze .......najważniejsze to chcieć .......

Kroptusia, opis wizyty i maleństwa ...... rewelacja ......
 
witam Mamusie ;-)
dawno się nie odzywałam, ale wszystko na bieżąco czytam :):)
mam tylko taki malutki problemik:-( otóż mój facet że tak powiem odmawia mi słodkiego sam na sam, z obawy że zrobi krzywdę dzidzi:-( a ja mu mówie, tłumaczę...ehhh a moje libido uroooosło na maksa!!! Jak mam mu wytłum,aczyć, że nic złego sie nie stanie??
 
hej poprostu znajdz na necie artykuł na ten temat i daj mu go przeczytac ja tak zrobiłam i mam teraz słodziutkie sam na sam... oczywiscie z brzuszkiem:)
 
reklama
Witam Mamuśki :-)
Ja dzis z samego ranka byłam na badaniach. Wyniki dzis bede miala to napewno bede sie Was radzic, czy wszystko mam w normie...ale mam nadzieje ze wszystko wyjdzie ok. Byłam zaskoczona bo za wszystkie badania zapłaciłam tylko 60 zł, a wydaje mi sie ze to nie duzo.


Witam wszystkie nowe mamusie. Ale nas już duzo...
 
Do góry