reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Hejka dziewczynki :))Sorry ze sie wczoraj nie odezwalam ale mialam przeboje, ledwo zdarzylam do lekarza (juz stal przy windzie jak wychodzilam ja z windy hihih) wiec musial poootwierac wsio itp...Samo USG trwalo z 30-40 min i widzialam doslownie wszystko :)) Pierw mi zrobil dowcipne (a sprzet na ktorym robil pelna profesja) i wsio pomierzyl: kosc nosowa, przeziernosc karkowa 1,7 :) a norma do 3 wiec super...Najlepsze bylo bo groszunio spal i nie mogl zrobic tej przeziernosci bo musi byc odpowiednia pozycja wiec mi troche ponaciskal brzuch i sie obudzil :))Na poczatku ospale sie poruszal, autentycznie sie wyprezyl, wyprostowal jedna nozke to lekarz pokazal kosc udowa, potem zacza sie drapac po glowce a w pewnym momencie tak szalal jakby tanczyl ... gin zartowal ze dziewczynka :) Widzialam pecherz (pelny - bo juz pije wody) i zoladek, wszystkie paluszki, malo tego piekny kregoslup (nie ma rozszczepow) no i mozg idealne dwie polowki, taki sam rozmiar itp wiec sie wszystko dobrze rozwinelo i symetrycznie typowy orzech wloski jak u zdrowego dzidziulka :))Oczywiscie oczka, uszka, usta :)Wszystko super rozmiarow i symetrycznie brzuszek gladki..Maluszek ma 8cm :))urosl 3,5cm przez ostatnie 2 tygodnie wow....jak na swoj wiek duze ladne dzieciatko...Jak skonczyl usg bylam tak podjarana ze o wszystko zapomnialam zapytac, mam brac tylko magnez bo wyniki jako takie i skurcze sa oraz sie duzo oszczedzac :)) Co do cytomegalii NIE MA ZAGROZENIA...wynik jest super ujemny oznacza to ze chorowalam, mam b. duzo przeciw cial i teraz NIE ZACHORUJE HIP HIP HURRRAAAA :) prawie zapomnialam zaplacic, mimo poznej pory i tego ze gin wsio musial podlaczac itp zrobil wszystko w pelnie profesjonalnie ze po godzinie prawie wyszlam z gabinetu...Dostalam tez zdjecie 3D wraz z opisem badania i rozwoju dziecka :) i juz mialam wychodzic a gin do mnie "prosze pani a plytka" a ja "slucham"??....NAGRAL CALE BADANIE NA PLYTE DVD normalnie super, wlaczam sobie na kompie w domu i tak jakby mi robil w kazdej chwili usg moge podgladnac maluszka..z M wczoraj do 24 ogladalismy kazdy szczegol, bo nagral 3 filmiki jeden w 3D a 2 normalne ale maluch na nich sie rusza, drapie, przeciaga, odwraca glowke cudne....Mialam wczoraj napisac ale po ginie M zabral mnie do knajpki (niespodzianka) wiec pozniej wrocilismy byly romantycznie i super jak za starych czasow jak sie poznalismy ciesze sie ze nadal sa te motylki i ze jeszce b.sie kochamy niz na poczatku ale coz jak sie zwiazek pielegnuje przez 2 stronu moze tak byc ....To na tyle wstalam o 11.30 z przejecia hihihi i pisze od razu...Milego weekendu dziewczynki ale jestem szczesliwa, nawet cora z przejeciem ogladala :))
 
reklama
A ja tak czytam wasze posty , czytam o waszych planach urządzania pokoiku albo choćby "kącika" dla dziecka czy o zakupach dla dzidziusia i dla siebie i mi się smutno robi :-( Osobiście bardzo się cieszę,że jestem w ciąży,ale zaczyna do mnie dopiero teraz docierać,że to nie wszystko takie różowe. Obecnie jestem na bezrobociu, pracowałam przez 2 lata w miejscu, z którego mnie zwolnili, bo się dowiedzieli o ciąży (bez umowy,bez niczego...nic im nie mogę zrobić); dzięki temu mam ubezpieczenie, od tygodni szukam JAKIEJKOLWIEK pracy na te 2 miesiące chociaż,żeby może udało się załatwić macierzyński czy jakąś pomoc finansową... Nie chcę marudzić, ale chyba mnie dopadł jakiś zły nastrój :wściekła/y: To chyba przez tą pogodę :dry: Jak jest ciepło i słońce świeci, to jakoś zawsze ,nawet w najgorszej sytuacji widzę plusy...A teraz zimno,plucha , nie ma świeżych truskawek :sad:,a pomidory w sklepach są niedobre...
Musiałam się wyżalić tu,bo nie mam komu...Mam nadzieję,że nie macie mi tego za złe.
A w ogóle to miłego weekendu, zamówcie jakąś ładniejszą pogodę :-)


Karotka00 na pewno wszystko się jakoś ułoży. Na własnej skórze doświadczyłam nie raz że jak się wali to wszystko. Ale później zaczyna sie wszystko powoli układać. I jest dobrze. A my po prostu jesteśmy bogatsi o jakieś tam doświadczenie.
Co do pracy, to może masz jakiś znajomych, którzy prowadzą własną działalność. Może mogłabyć ugadać się tak, że sama opłaciłabyś sobie zus przez 2-3 miesiące. A później placi już Tobie tylko Zus.

Dziewczyny mam pytanie do was. Od paru dni kłuje mnie w prawym boku (w miejscu gdzie mam blizę po wyrostku). Samfakt że to czuję, jest drażniące. Nie jest to też bez przerwy. Zauważyłam że jak za długo stoję czy chodzę to tak jest.:confused:.
I drugie pytanie. Wiem, że spożywanie witaminy A jest "niedozwolone". Ale jak to sie ma do picia soków typu Kubuś czy Witaminka (z marchewką)? :confused:
 
karotka00 : Jakoś będzie. U nas też nie jest łatwo. Jak widzisz mam dopiero18 lat matura się zbliża, a mój chłopak pracuje w restauracji za takie sobie pieniądze. Wynajmujemy kawalerkę i zostaje nam teoretycznie 200-300zł na życie. Na szczęście teoretycznie bo rodzice nam pomagają, a to coś kupią, a to obiadów nagotują że zamrażalnik ciężko zamknąć.;-) Nie jest źle. Bardzo cienko, ale nie źle. Zawsze powtarzam sobie, że są osoby które mają o wiele gorsza sytuacje. A jeszcze rok, dwa i będzie lepiej. ;-):tak:
Może niektórzy uważają to za bzdurę, ale pozytywne myślenie naprawdę dużo daje. :tak:
 
Czesc dziewczyny,
wczoraj wieczorem zauwazylam lekkie brazowe plamienie i od razu pojechalam przejeta, zaplakana do szpitala. Na szczescie moja przyjaciolka byla ze mna. Wszystko jest w porzadku, serduszko bilo, lozysko tez ok, ale i tak sie boje...:-(Niby to jakas tkanka (nie pamietam nazwy, ktora powiedziala lekarka), ktora u mnie troche wystaje i mogla krew sie zmieszac ze sluzem. Nie zrozumialam tego dokladnie, ale to niby nic groznego. Juz sama nie wiem od czego to moze byc.
Mialam troche stresu w pracy, kupujemy nowy samochod, maz w Tajlandii, a ja sama ze wszystkim: z zalatwianiem w urzedach, transportem itd. Do tego jeszcze zakupy itp itd. W srode bylam w fitness klubie. Musze na siebie bardziej uwazac. No i dzisiaj nie bede sprzatac, mam to gdzies.
Nie dostalam zadnych lekow, hormonow itp. Czy ktoras z Was miala plamienia i lekarz tez nie przepisal hormonow?
powiem szczerze że to dziwne że nie dala ci nic na te plamienia ja miałam 3tygodnie temu to biorę 2 razy dziennie luteinę dopochwowo tylko może u ciebie było malutkie plamienie bo u mnie to bardziej był nazwała krwotokiem bo zabrudziłam wszystko wlącznie ze spodniami ale już jest wszystko dobrze na szczęście:-):-):-)
 
Czesc dziewczyny
Wy juz pewnie myslicie o kolacji a ja zastanawiam sie co na obiad mam zrobic - ach ta roznica czasu , a jeszcze musze odebrac moja corcie z polskiej szkoly bo raz w tygodniu do takiej chodzi - musze dbac aby umiala mowic po polsku bo z angielskim to problemow nie ma
Co do pokoiku dla malenstwa to u mnie zapewne zrobimy to dopiero po narodzinkach , bo znajac zycie i moje szczescie do dzieci to pierwsze miesiace spedze na kanapie razem z placzacym bobasem - moja dwojka wlasnie tak dawala mi w kosc - wiec nie mysle aby bylo inaczej ... lozeczko wstawimy do osobnego pokoiku , a przyda sie z czasem ,
Znieniajac temat - ja nie chce wiedziec az do narodzin czy to bedzie corcia czy synek , taka niespodzianka na sali porodowej to super przezycie , z moja corcia pani na sonogramie w 8 miesiacu mi powiedziala jaka piekna corcia a ja do niej ze nie chcialam wiedziec to zaczela mnie przepraszac , z synkiem nie wiedzialam do konca i cale to przezycie na sali porodowej bylo super , teraz tez nie chce wiedziec ....
Sajonara : ja takze walcze z plamieniami a tutaj niestety nic nie daja , sama bralam no-spe , teraz mam tydzien bez plamien i mam nadzieje ze tak zostanie , duzo odpoczywaj to jest najlepsze lekarstwo
Kroptusia : bardzo sie ciesze ze u Ciebie wszystko jest dobrze - oby tak dalej !
Naftanalek : super wiadomosci - :-)
Wielowab: wakacje w Polsce ale Ci fajnie , a tak na marginesie to jestesmu z tego samego regionu , ja w Polsce mieszkalam w Grajewie calkiem niedaleko od Bialegostoku .....
Filantropek 76 : dziekuje ze wysylalas dobra energie w moim kierunku , to naprawde pomaga
Trzymajcie sie wrzesnioweczki cieplutko:blink:
 
Mialam troche stresu w pracy, kupujemy nowy samochod, maz w Tajlandii, a ja sama ze wszystkim: z zalatwianiem w urzedach, transportem itd. Do tego jeszcze zakupy itp itd.

W zupełności Cię rozumiem Sajonara, bo jak Narzeczonek był w Turcji w listopadzie to ja też musiałam wszystko w Urzędach załatwiać, bo kupowaliśmy nowy samochód (kombi z myślą o Maluszku:-)), a że jego pobyt tam się przedłużył to nie mógł tego załatwić, bo byłoby za późno:baffled: tylko ja wtedy nie byłam w ciąży:-p

Karotka00 będzie dobrze tylko musisz pozytywnie myśleć...u mnie narazie też nie jest kolorowo (no może nie w kwestii finansowej), ale muszę myśleć, że będzie dobrze, bo inaczej na pewno nie będzie:-p więc i u Ciebie będzie dobrze, jak zaczniesz tak myśleć:-) pamietaj, że my jesteśmy z Tobą:-D

A co do remontu to też musimy go zrobić:baffled: w październiku zrobiliśmy główny pokój, strasznie sie narobiliśmy, bo robiliśmy go praktycznie sami (podłogi, ściany i sufit), a ten pokój ma okolo 30 m2:baffled: no, a teraz będzie trzeba zrobić łazienkę i kuchnię na górze od podstaw (bo mieszkamy u przyszłych moich teściów i na górze nic nie ma:crazy:), no i miała być sypialnia, ale w obecnej sytuacji zdecydowaliśmy, że zrobimy pokój dla Dzidziusia, żeby miało swój kąt:-) jak będzie większe:-)

Buziaki Dziewczyny na weekend:-D
 
Dziewczyny a mnei dzisiaj boli kregoslup tak na dole jakby w krzyzu ciagnie w lewej pachwnie i bodra, starsznie dziwne, nie jest to nei do wytrzymania ale nic milego,cal dzien czuje ze mam kregoslup:crazy: czy to nie jest nic niepokojacego?? czy ktoras z Was tez tak ma?
 
Karotka00 trzymaj się i bedzie dobrze. Zobaczysz wszystko się ułoży. Nie myśl o tym za dużo, bo Ty sie denerwujesz, a to przechodzi na dzieciątko. Myśl pozytywnie.
a mi chyba w koncu piersi zaczęły pracować, bo bolą mnie jak niewiem...;-)
Dobranoc dziewczyny.
 
reklama
Hej kobitki, ja dziś dopiero teraz znalazłam czas na wizyte u Was :-)
Wstałam około 11:00 później pranie, sprzątanie - jak w każdą sobotę i później spacerek a był u mnie piękny dzień.



Hejka dziewczynki :))Sorry ze sie wczoraj nie odezwalam ale mialam przeboje, ledwo zdarzylam do lekarza (juz stal przy windzie jak wychodzilam ja z windy hihih) wiec musial poootwierac wsio itp...Samo USG trwalo z 30-40 min i widzialam doslownie wszystko :)) Pierw mi zrobil dowcipne (a sprzet na ktorym robil pelna profesja) i wsio pomierzyl: kosc nosowa, przeziernosc karkowa 1,7 :) a norma do 3 wiec super...Najlepsze bylo bo groszunio spal i nie mogl zrobic tej przeziernosci bo musi byc odpowiednia pozycja wiec mi troche ponaciskal brzuch i sie obudzil :))Na poczatku ospale sie poruszal, autentycznie sie wyprezyl, wyprostowal jedna nozke to lekarz pokazal kosc udowa, potem zacza sie drapac po glowce a w pewnym momencie tak szalal jakby tanczyl ... gin zartowal ze dziewczynka :) Widzialam pecherz (pelny - bo juz pije wody) i zoladek, wszystkie paluszki, malo tego piekny kregoslup (nie ma rozszczepow) no i mozg idealne dwie polowki, taki sam rozmiar itp wiec sie wszystko dobrze rozwinelo i symetrycznie typowy orzech wloski jak u zdrowego dzidziulka :))Oczywiscie oczka, uszka, usta :)Wszystko super rozmiarow i symetrycznie brzuszek gladki..Maluszek ma 8cm :))urosl 3,5cm przez ostatnie 2 tygodnie wow....jak na swoj wiek duze ladne dzieciatko...Jak skonczyl usg bylam tak podjarana ze o wszystko zapomnialam zapytac, mam brac tylko magnez bo wyniki jako takie i skurcze sa oraz sie duzo oszczedzac :)) Co do cytomegalii NIE MA ZAGROZENIA...wynik jest super ujemny oznacza to ze chorowalam, mam b. duzo przeciw cial i teraz NIE ZACHORUJE HIP HIP HURRRAAAA :) prawie zapomnialam zaplacic, mimo poznej pory i tego ze gin wsio musial podlaczac itp zrobil wszystko w pelnie profesjonalnie ze po godzinie prawie wyszlam z gabinetu...Dostalam tez zdjecie 3D wraz z opisem badania i rozwoju dziecka :) i juz mialam wychodzic a gin do mnie "prosze pani a plytka" a ja "slucham"??....NAGRAL CALE BADANIE NA PLYTE DVD normalnie super, wlaczam sobie na kompie w domu i tak jakby mi robil w kazdej chwili usg moge podgladnac maluszka..z M wczoraj do 24 ogladalismy kazdy szczegol, bo nagral 3 filmiki jeden w 3D a 2 normalne ale maluch na nich sie rusza, drapie, przeciaga, odwraca glowke cudne....Mialam wczoraj napisac ale po ginie M zabral mnie do knajpki (niespodzianka) wiec pozniej wrocilismy byly romantycznie i super jak za starych czasow jak sie poznalismy ciesze sie ze nadal sa te motylki i ze jeszce b.sie kochamy niz na poczatku ale coz jak sie zwiazek pielegnuje przez 2 stronu moze tak byc ....To na tyle wstalam o 11.30 z przejecia hihihi i pisze od razu...Milego weekendu dziewczynki ale jestem szczesliwa, nawet cora z przejeciem ogladala :))

Kroptusia kochana, jak przeczytałam Twojego posta to aż chciałabym aby był już conajmniej 16 marca bo wtedy idę na wizyte do mojej ginki. Super opisałaś swoje maleństwo, aż normalnie można było sobie je wyobrazieć w 100%
 
Do góry