spoko spoko.. eli w dwupaku... wczoraj był pierwszy fałszywy alarm ale juz sie uspokoiło... na dniach powinnam sie rozpakować :-)
zaglądam do was ale jakoś nie mam weny na pisanie... tydzien spędzilam w szpitalu.. wrocilam w środę i jestem na lekach obnizjących cisnienie (wylądowalam w szpitlu z cisnieniem 160/100 tętno młodej było 200. ) od tych lekow jestem strasznie senna, ale dzis zabralam sie za pranie i prasowanie ostatnich rzeczy jakie mi zostały i układam juz wszystko tak jak ma być... wystraszylam sie tej nocy, że to już, a ja z rozsypce.,.. w dodatku remont trwa.... :-/
o kurcze to u Ciebie już bliziutko:-) a z tym ciśnieniem już dobrze?
trzymam kciuki i czekamy na wieści:-)