reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wracamy do formy :)

To się dopiero okaże. Może po jakimś doraźnym leczeniu cykl wróci do normy. Nie jestem w stanie teraz tego wiedzieć bo nie wiadomo co sprawia że cyklu nie ma. Lekarka podejrzewa prolaktynę (chociaż nigdy nie miałam z nią problemów, ani w ogóle z cyklem, zawsze były książkowe 28 dniowe i bezbolesne). Mam całą listę badań do zrobienia, hormony tarczycy, mimo że robiłam je w ciąży i jakieś hormony płciowe np: prolaktyna, estradiol itd. Jutro planuję rano jechać oddać krew do badań i jak tylko dostane wyniki to do lekarki z wynikami po weekendzie.
Na razie wygląda na to że jajniki nie pracują w ogóle.
 
reklama
oj, biedna Ty:no:


moja waga z rana to 69,9, ale nie przyzwyczajam się do niej, bo wczoraj wieczorem miałam napad obżarstwa i to słodyczowego (włącznie z czekoladą):wściekła/y: no po prostu aż mi się ręce trzęsły:no:

ale nadal nie jem pieczywa, ziemniaków itp - chciałabym choc do miesiąca dociągnąć. Było już super - po 2,5 tyg waga spadła o 3 kg z 72,2 do 69,1, a teraz od kilku dni wzrosty wagi:no: i tak wzrasta , troszkę spada, znowu wzrasta:wściekła/y:
 
ja jakos nie moge zejsc ponizej 72kg
tak mi skacze to wyzej to nizej, ostatnio brzuszki zaniedbałam ale choc tyle dobrego ze spacery zintensyfikowałam.
Niestety czekolada znów coraz częsciej gosci w menu..
Ale i tak w sobote sie mocno ucieszyłam bo spodnie z przed ciązy były lużne...yyyyuuuuuppppiiii
 
Ale bym chciała 72 kg wazyc....Ja jestem w momencie kiedy jeden r. za duzy jeden za mały wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Leci mi z pupy, wisi na mnie wszystko, pupe mam obwisła a brzuch wielki....
 
Bodzinko mi też do 72 jeszcze daleko, ale to nie ważne kto ile ma a kto z iloma dobrze się czuje, a ty podejrzewam że dobrze się poczujesz jak będziesz miała na sobie fajny ciuszek który będzie zgrabnie podkreślał twoje walory, sposób mojej zdolnej siostry - kupuje w szmateksie fajny ciuch i przerabia "na siebie" we wszystkim wygląda super, a nie idealnej figury
 
A ja dzisiaj z ciekawosci weszłam na wage, bo mii sie wydawało, ze spodnie jakos luźniej leżą.. i 1,5 kg poszło precz od zeszłego tygodnia, ciekawe jak, skoro wczoraj żeżarłam choćby ciasto w calosci...
 
myangel ja mam kilo mniej niż przed ciążą a jem jak głupia :szok: tyle nie jadłam jeszcze nigdy ile teraz potrafię wciągnąć...

tylko nadal mój brzuch brzydko wygląda - tzn. rozstępy, rozstępy, rozstępy bleeee

kbetina ja za to z prolaktyną miałam wcześniej problemy i aż się boję jak wszystko się ułoży po zakończeniu karmienia... może się w końcu wyregule, a może niestety znowu będzie problem... do tego niedoczynność tarczycy - żyć nie umierać hehe
 
wiecie co, ja chyba musze polubić moje 70, bo co spadnie do 69,9, to na drugi dzień już 7 na początku. Ale tam waga!! brzuch i takie pućki na udach wkurzające są i uniemożliwiają mi zakładanie spodni sprzed ciąży:angry:
ja zrezygnowana jestem na dzień dzisiejszy
 
Bodzianka ja wlasnie tez to brzuszysko mam. I jakoś cwiczenie mi nie idzie... o np teraz zamiast brzuszkować to ja na BB.. ale odrobina przyjemnosci sie kazdemu nalezy...
 
reklama
A mnie to musi ktoś mocno kopnąć chyba... Wkurzam się na siebie co wieczór, ale dalej nie ćwiczę. Po tym jak raz zrobiłam ćwiczenia 2 x po 8 minut mięśnie (he he - mięśnie...) brzucha bolały mnie 4 dni :/ Tylko że od tej pory nie powtórzyłam ani jednej serii... Kicha straszna... Muszę się w końcu wziąć za siebie.
 
Do góry