czyli u wszystkich mniej więcej to samo:-)
ja też jej żadnych "torebek" nie daję, jak my jemy gotowce typu pierogi, krokiety to ona i tak ma swoje zupki...
a jest jakaś rzecz, którą dzieciaki odrzuciły, np. pomidor, albo ser żółty, no wiecie o co mi chodzi....
Alka kiwi np. nie tknie
ja też jej żadnych "torebek" nie daję, jak my jemy gotowce typu pierogi, krokiety to ona i tak ma swoje zupki...
a jest jakaś rzecz, którą dzieciaki odrzuciły, np. pomidor, albo ser żółty, no wiecie o co mi chodzi....
Alka kiwi np. nie tknie