reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

reklama
wiecie co, mój brat, ten młodszy do tej pory na serze żółtym żyje i na pączkach, a 24 lata w niedzielę skończy:-p i kawał chłopa z niego;-)
 
wiecie co, mój brat, ten młodszy do tej pory na serze żółtym żyje i na pączkach, a 24 lata w niedzielę skończy:-p i kawał chłopa z niego;-)
Syn sasiadki mojej babci jak byl maly to codziennie na sniadanie i kolacje wcinal parowki i tez wyrosl na wielkiego i zdrowego chlopa :-p:tak::-)
 
Sarze sie cos na "stare lata" poprzestawialo - od 3 dni pije 2 razy dziennie mleko zageszczone kaszka bananowa :-p Nigdy nie tolerowala mleka ani smakowego ani zageszczonego, a tu taka odmiana ;-):-)
Na 210ml wody daje 7 miarek bebilonu i 2-3 miarki kaszki, wiec nie ma tego bardzo gestego, ale wczesniej w zyciu by nie tknela takiego mleka, a teraz pije z checia :tak::-)
 
u nas tez sie poprzestawiało ale na niekorzyść:no:
mleko modyf. tylko z rana (pije pewnie dlatego ze jest zaspana)
jajecznicy która wcześniej pochłaniała w olbrzymich ilościach nie tknie
kanapki wszelkie sa feeeee
miesa na obiad nie chce jakby mogła to codziennie wsuwała by tylko ziemniaki,
zupy w ogóle odpadają
nawet monte zje z łaski:baffled:

ja juz nie wiem co mam jej dawac do jedzenia bo oprócz parówek i płatków na mleku mogła by nic nie jeść:confused:
 
Mada, nie wiem co Ci powiedziec, bo Jagoda je znacznie wiecej... Pewnie jeszcze z dziesiec razy jej sie zdazy poprzestawiac.

A u nas sa be:
wszelkie warzywa na surowo, ugotowane tez, jedyne co zjada bez gadania i z apetytem to buraczki i kalafior, ewentualnie warzywa w zupie, ale w malych kawaleczkach. No i zmiksowane w sosach. O, przepraszam, jeszcze ogorki kiszone wcina.
jajka w kazdej postaci - nie tknie pod zadnym pozorem (poza tymi, co sie dodaje do platkow itd).
nie znosi pomidorow, chociaz kiedys uwielbiala...
boze bron przed serem zoltym, bo jeszcze pogryzie...
twarog tylko na slodko - na slono nie tknie
Na szczescie owoce zjada ze smakiem...
 
Naszym dzieciakom to pewnie jeszcze milion razy sie zmieni menu :-p:-)

Ja na apetyt Sary nie narzekam, ale przy zadnym z posilkow nie usiedzi przy stole - zazwyczaj albo jest karmiona na kanapie ogladajac tv albo siedzimy i czytamy ksiazeczki :baffled::sorry2:

U nas kroluja ogorki kiszone - uwielbia :tak:

Chleb z maslem i zielona cebulka - wcina, ze ho ho :tak:

To samo wedliny, parowki, kielbaski, miecho - i w ogole wszystko na slono.
Dania slodkie sa bee.

Sery zolte, biale itd. tez je z checia.

Warzywa gotowane i surowki jej przemycam np. w puree ziemniaczanym :-p

Jogurty, desery owocowe itd. pije z butelki :-p Lyzeczka nie tknie (chyba, ze sama, ale rzadko) rozcienczone odrobine woda :-p bo uwaza, ze to sok - a na slodko to jedyna opcja, ktora lubi :tak::-)
 
jesuuu jak ja się cieszę, Alka z jedzeniem nie marudzi....
na pytanie co będziesz jadła zawsze odpowie coś konkretnego, chleb z szynką, kiełbaskę, jajecznicę, wczoraj np. chciała jajo na twardo i do tego musiała je sama obrać.... może za dużego repertuaru owoców nie je, ale za to wszystkie jarzyny wcina... rano: "mamuniu daj Ali kakało":-p
no codziennie jest jakaś zupa z mięchem plus nasze drugie danie, musi mieć swój talerz i widelec, no i oczywiście jeść sama.... zresztą karmiona jest tylko rzadką zupką, resztę je sama, a jak ma już dosyć to odchodzi od stołu;-)
 
a jak ma już dosyć to odchodzi od stołu;-)
To super, ze Alutka taka grzeczna i ladnie siedzi przy stole, bo Sara to taki czort, ze na sekunde nie usiedzi...:sorry2::baffled: Nie wiem jak oduczyc jej tego lazenia podczas jedzenia...:confused:

A wczoraj wieczorem zabraklo nam kaszki bananowej do mleka i dodalam Sarze Misiowego Ogrodka dyniowego :-p:-D no i wypila :-p Nawet roznicy nie zauwazyla :-p
 
reklama
Sandra- misiowy ogródek...dobre:-D ja to oprócz mleka modyf. juz żadnych innych takich rzeczy nie mam, kaszek, ogródków itp. młoda juz dawno tego nie tyka

u nas jak u Bedyty , jedzenie tylko przy stole i na jej krzesełku( nigdy nie biegałam za nia i nie mam zamiaru, nie chce to niech nie je:dry:), wczesniej jak pojadła to odpychała tylko talerzyk i odchodziłła , teraz bierze talerz i odnosi do kuchni:-p
jedyny nasz bład ,to to, ze jak czegos nie chce zjeśc od poczatku posiłku to włączam jej bajke:zawstydzona/y: i ja wtedy jej pakuje do buzi ale jak juz nie chce to też nic na siłe ale na zołądku cos musi mieć i dlatego ta bajka...
...a i tak najlepiej mi sie podoba jak wcina płatki(oczywiście czekoladowe) z mlekiem, samodzielnie i nawet nie jest uciaprana(co mnie bardzo dziwi) a jak już zostaje tylko mleko to bierze miske w rece i pije do dna
 
Ostatnia edycja:
Do góry