ewa ponoć nie, dzieci do 3 roku życia są oburęczne, ale mój Wojtek łapał wszystko do lewej ręki od samego początku i tak mu zostało:-)a tak na marginesie- to julia po sztućce wyciąga lewa rączkę (tylko i wyłącznie) czy wobec tego oznacza to,że będzie leworęczna???
reklama
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Niesamowita! Zdolniacha z niej, ze hej! :-)Sandra, zje zupke, ale musze kierowac jej raczka, bo nie zalapala jeszcze, ze jak lyzke sie przechyla do tylu to wylatuje druga strona
Sara jak trzyma lyzke to chce karmic mnie, a nie siebie Sama potrafi jesc tylko i wylacznie widelcem, ale i tak pomaga sobie paluszkami.
Ewus, Sara jak narazie jest obureczna. Potrafi i w prawej i lewej rece trzymac widelec, ale zauwazylam, ze czesciej uzywa lewej reki siegajac po butelke czy zabawki.
U nas mozliwe jest, ze bedzie leworeczna, bo moja siostra jest "mankutem" (co za okropna nazwa ), moja mama jest obureczna, a ja z T. trzymamy sztucce na odwrot :-);-)
M
Majka01
Gość
U mnie Oliwka też jada tylko widelcem Łyżeczka jeszcze dla niej zbyt trudna. Śmiesznie to wygląda jak próbuje parówkę nadziać na widelec kilka minut a w tym samym czasie ładuje druga rączką kawałki parówki do buziaczka aby tak na pusto nie siedzieć
Co do rąk to raczej robi większość czynności prawą rączką, jedynie "cześć" podaje lewą :-):-):-)
Co do rąk to raczej robi większość czynności prawą rączką, jedynie "cześć" podaje lewą :-):-):-)
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Chyba strajk glodowy powoli mija, bo wczoraj zjadla popoludniu duzy sloiczek pow. 12m. risotto, a na kolacje kleik z bobofrutem przecierowym. Dzisiaj na sniadanie "wciela" (bo musialam sie troche nameczyc) Misiowy Sad ze zbozami i wkruszonymi sucharkami z Hippa, a potem mojej mamie zjadla znowu 2 parowki Chyba w parowe sie zamieni to moje dziecko, bo pochlania je w naprawde duzych ilosciach, ale co zrobic jak tak lubi ;-):-)
dzustta
Mama sierpniowa'06
Dobrze, że Saruni apetycik wrócił. A co do parówek to Matyla tez nigdy ich nie odmawia. Gorzej z mlecznymi produktami, jogurty, mleko- odpadają
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
A moje dziecko sie zbuntowalo na butle... Dwa dni jedzenia wieczorem kaszki lyzeczka i koniec, butla poszla sie kochac... Zawsze z rana zjadala okolo 250 ml mleka z butli, a wczoraj rano zjadla ledwie polowe, ze nie wspomne o dniu dzisiejszym - pomemlala w buzi i stwierdzila, ze ma w nosie Normalnie zglupialam, ale z drugiej strony dobrze, bede miala problem butelkowy na dobre z glowy - tylko ze rano trzeba bedzie wczesniej wstawac zeby jej jakies sniadanko robic... Aha, mleczka z kubeczka tez rano nie chciala...
M
Majka01
Gość
U mnie Oli zjada na śniadanie około 8 - 300 ml kaszki, poźniej godz. 10 dużego danonka - ulubione jej danie Następnie po danonku zjada słoiczek deserku około godz. 14 zjada duży słoiczek dania, godz. 18 parówkę i około 20 znów 300 ml kaszy. To chyba nie jest mało. Pomiędzy posiłkami oczywiście soki herbatki i najważniejsze dla Oliwki chrupki na chrupki to nie ma umiaru, może je podgryzać na okrągło. No i oczywiście jak my jemy to ona jest również zawsze jest głodna więc ciągle podjada nam z talerza
dzustta
Mama sierpniowa'06
Karoo u nas butelka już dawno poszła w odstawke jedynie pije sobie przez nią picie na przemian z niekapkiem. W sumie picie mlecia z butli było wygoda bo nalewałam a mała juz sobie sama pila i z głowy a teraz trzeba siedzieć i karmic i to jeszcze z ogladaniem książeczki bo inaczej kaszy nie ruszy. Oh, dorastają te nasze pocieszki...........
Majak u nas tez tak jest z podjadaniem z czyjegoś talerza, nawet nie odmówi sobie zeby sąsiada podjeść:-) A szał na chrupki już jej przeszedł i teraz sa paluszki chociaż już nie z taka zawziętością jak na początku
Majak u nas tez tak jest z podjadaniem z czyjegoś talerza, nawet nie odmówi sobie zeby sąsiada podjeść:-) A szał na chrupki już jej przeszedł i teraz sa paluszki chociaż już nie z taka zawziętością jak na początku
reklama
Karoo- i dobrze że Jagodzianka sama butle odstawiła, jedno odstawianie z głowy juz masz
a moja dalej je jak wróbelek juz nie wiem dlaczego, chyba po prostu az tyle nie potrzebuje niz wczesniej
a wczoraj na podwieczorek do danonka wrzuciłam Cheeriosy miodowe- oj smakowało jej smakowało, same tez je a alergii na miód nie ujawnia wiec chyba bedzie ok.
a moja dalej je jak wróbelek juz nie wiem dlaczego, chyba po prostu az tyle nie potrzebuje niz wczesniej
a wczoraj na podwieczorek do danonka wrzuciłam Cheeriosy miodowe- oj smakowało jej smakowało, same tez je a alergii na miód nie ujawnia wiec chyba bedzie ok.
Podobne tematy
G
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 662
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 509
Podziel się: