reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

Mada, masz szczescie, ze Ami nie ma na nic alergii!

Wama, mam nadzieje, ze Piotrus wyrosnie z tych uczulen i bedzie mogl wcinac wszystko bez zadnych przeszkod!

A ja sie musze Wam pochwalic, ze wczoraj pierwszy raz ugotowalam Sarze obiad i mam na 2 dni :-)
Marchewka, pietruszka, ziemniak, kawaleczek cebuli i pol zabka czosnku i filet z indyka (chwile gotowany osobno, wywar wylalam) Osobno ugotowalam kasze jeczmienna. Calosc zmiksowalam na papke, dodalam troszke Misiowego Ogrodka, zeby byla bardziej zbita konsystencja i Sara jadla az sie jej uszy trzesly :-D Wciela podowjna porcje - chyba ze 400 ml!!! :szok::szok::szok:
 
reklama
Mada, masz szczescie, ze Ami nie ma na nic alergii!

Wama, mam nadzieje, ze Piotrus wyrosnie z tych uczulen i bedzie mogl wcinac wszystko bez zadnych przeszkod!

A ja sie musze Wam pochwalic, ze wczoraj pierwszy raz ugotowalam Sarze obiad i mam na 2 dni :-)
Marchewka, pietruszka, ziemniak, kawaleczek cebuli i pol zabka czosnku i filet z indyka (chwile gotowany osobno, wywar wylalam) Osobno ugotowalam kasze jeczmienna. Calosc zmiksowalam na papke, dodalam troszke Misiowego Ogrodka, zeby byla bardziej zbita konsystencja i Sara jadla az sie jej uszy trzesly :-D Wciela podowjna porcje - chyba ze 400 ml!!! :szok::szok::szok:
sandra a może to nie jajo jest przyczyna tej wysypki u Sarki na buzi tylko cebula, jest dosyć silnym alergenem no i czosnek.
 
Kurcze jak was tak czytam co juz wasze maluszki jedza to my jestesmy bardzo do tylu. W sumie od czasu drugiego ataku alergii musialam zaczac wszystko wprowadzac od nowa i szczegolowo zapisywac. Narazie jemy tylko sloiczki: jablko marchewka i slodki ziemniak. Nastepna nowosc za 3 dni i pewnie bedzie to jakies warzywo, bo ile mozna jesc marchewke i siemniaka na obiadek. Aha no i pediatra powiedziala mi ze im pozniej wprowadze potrawy "alergiczne" typu truskawki, pomarancze itp, tym mniejsze szanse ze Pat wytworzy na to alergie. Wiec dalej zowlim tempem bedziemy co 5 dni wprowadzac "nowosc" i wszystko zapisywac.
wama skad ja to znam, normalnie masakra. my bedziemy robic testy jak Ewa skończy rok bo to jest bez sensu. praktycznie to powinna jesc tylko ziemniaki i "mleko" i mięso z indyka. a no i jeszcze moze banana.:no::eek::sick:
 
Aga31 no my tez bedziemy robic testy, sama dokladnie nie wiem jakie i kiedy, ale z tego co mi sie wydaje to krew mu pobiora i beda jakos sprawdzac na alergeny.
 
My tez na pewno testy zrobimy, ale mysle, ze dopiero w przyszlym roku, zeby wyniki byly jak najbardziej miarodajne.
Jest swietna specjalistka w Gliwicach - podobno cala Polska sie do niej zjezdza - wlascicielka apteki mi ja polecila, bo sama ma syna alergika.
 
dziewczyny, jak ja współczuje wam i dzieciakom tych alergii...
u nas jak do tej pory wszystko jest ok/... tzn. zdarzały się czasem jakieś 1-2 dniowe niezydyntifikowane wysypki...ale tak naprawde mała je juz tyle rzeczy,ze ciężko byłoby mi dojśc od czego...

w menu małej są już cytrusy (niewielkie ilości), niemalże wszystkie warzywa, ananas, avokado, ryby, wołowina, bułka przenno-kukurydziana, biszkopty... a dzis podałam jej kilka łyżeczek twarożka
 
reklama
Do góry