WPROWADZAMY NOWE POKARMY

[Nathalie]

My dzisiaj robimy debiut z króliczkiem. Do tej pory Ingusia je bardzo dużo słoiczków - marchewkę, ziemniaczki, dynię, jabłko, zupkę jarzynową, jagódki, soczki owocowe różne, gruszkę (uwielbia!!!) itp itd. Tylko szpinak wypluwa. He he. :laugh:

 

[Nathalie]

Acha, a z herbatek to uwielbia owocową Hippa.

 

[wanda_23]

Tez bym szpinak wypluwala hehehe i jeszcze brokuly hehehe

 

[joeey]

szpinak i brokuly mniam mniam ;D
Agnes po co chcesz podawac kaszke ??? przeciez ladnie przybiera chyba ??? jesli chcesz pospac w nocy to przed snem mozesz zrobic ale na tym koniec czyli zamiast posilku

 

[agnes.kol]

joeey kupilam dla sprawdzenia, czy bedzie jej smakować takie cuś i szczerze powiem że z samej ciekawości ;D ;D pewnie sama to zjem ;D ;D dzieki

 

[joeey]

Agnes no ja przyznam, ze sama sie takimi zajadam rowno z Ada, to znaczy jej podkradam malinowa jest pycha ;D

 

[didi]

ja dzisiaj dalam ALutkowi dynie z ziemniaczkami..i wypluwal..strasznie sie krzywil i ogolnie blee...wiec juz nie dostanie..wczoraj dostal jablko-banan i brzoskwinka w jednym i zajadal az mlaskal....

a wcinal juz ..brzoskwinki ..jabluszko ..jarzynowa..jarzynowaz cielencinka...i jeszcze innym sieskiem..no i miesko z marchewka podlane rosolkiem co mamunia robila..i ugotowane (seler..marchewka pitruszka i por..zmiksowane z rosokem....sama miksowalam i wcinal az uszy mu sie trzesly no i jadl jeszcze jagodki czy owoce lesne..tez mniam no a gruszka plul i sie krzywil..

a teraz planuje kupic szpinak z ziemniaczkami..

mama lubi szpinak to syn tez powinien..hehehe...

 

[_Gabi]

Didi a ty już cycem nie karmisz ??? że Alutkowi już dajesz te słoiczki ???

Ja dałam dzisiaj marchewkę z Hippa na spróbowanie i mały zjadł pół słoiczka ;D a jutro dokończymy słoiczek

 

[didi]

karmie cycem..ale oprocz tego dostaje sloiczki....pytalam lekarza i pozwolil....ale i tak Alutek musi dostac cyca bo bez niego ani rusz..

 

[Nathalie]

Ingusia jednak z krwi i kości jest wegetarianką. :laugh: Albo wczorajszy tekst tatusia tak ją zniechęcił. Słuchajcie, tak pluła tym królikiem, że w promieniu 2 metrów od fotelika wszystko było w kropki! Krzywiła się, jęczała, a jeść nie chciała. Dałam jej potem dyńkę z ziemniaczkami i ładnie wcinała, a jak jej przemycałam króliczka to znowu pluła. Myślałam, że zdechnę ze śmiechu. :laugh: :laugh: :laugh: Po obiadku wszystko do prania.