reklama
G
GOCHA-N
Gość
Wanda my mamy tak: 1 kaszka, 2x mleko (po 230ml), obiadek z dwóch dań, deserek (1 x 190 g). do tego soczek i chrupki, i czasem dodatkowe owoce (jak biorę sobie jabłko, to po chwili wpatruje sie we mnie para niebieskich oczu z okrzykiem "mniam mniam" na usteczkach - odmówić więc nie potrafię).
i jeszcze wróce na chwilę do kwestii dwóch posiłków. zastanawiam się, czy oba dania daje się razem, czy z przerwą. ale z tego, co piszą w gazetach i poradnikach, to chyba razem. bo przecież nie piszą, że trzeba zwiększyć ilość posłków, tylko że obiad ma być z dwóch dań. sama już nie wiem. z drugiej strony, zupa + drugie to dosyć dużo na raz.
przykro mi Wanda, ale ja nie wiem, jak dziecko sygnalizuje, że juz nie chce jeść. u nas to ja dokonuję zakończenia posiłku. czasami się zastanawiam, ile Kamilka by zjadła, gdybym tak ją karmiła czekając na jej znak.
w sumie to mi bardzo pochlebia, bo moje kucharskie wyczyny są doceniane. ale dania słoikowe też wcina tak samo chętnie.
jutro też zrobię zupę dyniową.
i jeszcze wróce na chwilę do kwestii dwóch posiłków. zastanawiam się, czy oba dania daje się razem, czy z przerwą. ale z tego, co piszą w gazetach i poradnikach, to chyba razem. bo przecież nie piszą, że trzeba zwiększyć ilość posłków, tylko że obiad ma być z dwóch dań. sama już nie wiem. z drugiej strony, zupa + drugie to dosyć dużo na raz.
przykro mi Wanda, ale ja nie wiem, jak dziecko sygnalizuje, że juz nie chce jeść. u nas to ja dokonuję zakończenia posiłku. czasami się zastanawiam, ile Kamilka by zjadła, gdybym tak ją karmiła czekając na jej znak.
w sumie to mi bardzo pochlebia, bo moje kucharskie wyczyny są doceniane. ale dania słoikowe też wcina tak samo chętnie.
jutro też zrobię zupę dyniową.
klucha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2006
- Postów
- 552
o matko jak wasze dzieciaczki ładnie jedzą. Moja Gabrysia zjada moja zupkę - (słoiczków zdecydowanie odmawia) i trochę owoców np. wczoraj na drugie śniadanie zjadła pół słoiczka owoców z twarożkiem, zagryzła Miśkoptem, a na podwieczorek zjadła więcej niż pół banana, skrobanego łyżeczką. Do tego dostała kilka flipsów, które pochłania w całości. Ale wczoraj to ładnie jadła, bo ona potrafi czasami odmówić wszytskiego - a ja za dwa miesiące chce ją odstawić "od baru"
Dor1976
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 498
WeroNika bardzo dobrze sygnalizuje niechęć jedzenia - kręci głową nienienie, a jak jej usiłuje mimo jej sprzeciwów dać odrobine to ma odruch wymiotny (bleble).
I je:
mleko z odrobiną kaszki 150 ml
deserek 120 ml
kaszke na gęsto 120 ml
obiadek 150 - 190 ml
chrupki, soczki, herabtaka
mleko z kaszką 120 ml
i tyle
w porównaniu z Waszymi pociechami (jak np. pisze Gocha-n 230 ml) to Niśka zjada mało. A waży 10500 gram i ma 81 cm
I je:
mleko z odrobiną kaszki 150 ml
deserek 120 ml
kaszke na gęsto 120 ml
obiadek 150 - 190 ml
chrupki, soczki, herabtaka
mleko z kaszką 120 ml
i tyle
w porównaniu z Waszymi pociechami (jak np. pisze Gocha-n 230 ml) to Niśka zjada mało. A waży 10500 gram i ma 81 cm
Dzięki dziewczyny za odpowiedź
Czyli generalnie dzieciaki jedzą prawie tyle samo
Gocha - no ja daje właśnie zamiast obiad z dwóch dań, to raz 2xkaszka, raz2xobiad i raz 2xdeser
Na deser zawsze mamy świeże owoce Póki są A jak już nie będzie, to wtedy będziemy się martwić
Aaaa...i Gocha, Paulina też nie zawsze robi "brhrhhrrr" na koniec jedzenia Często też zjada wszystko i chce jeszcze - wtedy muszę dać jej jeszcze coś
Czyli generalnie dzieciaki jedzą prawie tyle samo
Gocha - no ja daje właśnie zamiast obiad z dwóch dań, to raz 2xkaszka, raz2xobiad i raz 2xdeser
Na deser zawsze mamy świeże owoce Póki są A jak już nie będzie, to wtedy będziemy się martwić
Aaaa...i Gocha, Paulina też nie zawsze robi "brhrhhrrr" na koniec jedzenia Często też zjada wszystko i chce jeszcze - wtedy muszę dać jej jeszcze coś
Ada tez zjada wszystko i chce jeszcze - dzis wyjatkowo byl sloiczek bo jedlismy poza domem i 190g nie wystarczylo - chciala rowniez moj obiad :laugh:
i dzis byla debata zywieniowa z pania doktor i takie wnioski:
zoltko co drugi dzien ok,
obiadki dwudaniowe - to zalezy od apetytu dziecka, rownie dobrze moze byc jeden,
danonki i nabial ok,
produkty pszenne absolutnie nie bo do roku nie powinno sie serwowac dziecku glutenu :
wszystko sie zgadza tylko to ostatni punkt mi nie pasuje, dzis kupilam Chrupaczki - chyba po 10-cu sa ale Ada tak pieknie je zajada, ze nie zaluje - one sa na bazie pszenicy
ale przeciez sa kaszki pszenne od 10 m-ca nie ???
i dzis byla debata zywieniowa z pania doktor i takie wnioski:
zoltko co drugi dzien ok,
obiadki dwudaniowe - to zalezy od apetytu dziecka, rownie dobrze moze byc jeden,
danonki i nabial ok,
produkty pszenne absolutnie nie bo do roku nie powinno sie serwowac dziecku glutenu :
wszystko sie zgadza tylko to ostatni punkt mi nie pasuje, dzis kupilam Chrupaczki - chyba po 10-cu sa ale Ada tak pieknie je zajada, ze nie zaluje - one sa na bazie pszenicy
ale przeciez sa kaszki pszenne od 10 m-ca nie ???
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 196
- Wyświetleń
- 53 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 131 tys
Podziel się: