a jako cyckowa zgadzam się z Wisienką , ale karmić planuje do roku bo potem to już dla mnie przesada, wygląda to co najmniej dziwnie kiedy 2 latek sam podchodzi do mamy podnosi jej bluzkę i je , a po za tym odzwyczaić od cycka takie duże dziecko to nie lada wyczyn. Tez bardzo cieszę się że mogę karmić Kacperka piersią uwielbiam kiedy on patrzy na mnie z podniesionymi oczkami i uśmiecha się , będzie mi tego brakowało na pewno. Co do rozszerzania diety to u nas nie ma z tym problemu (nie licząc dań z białkiem no bo tego wiadomo z powodu skazy unikamy). Wszelkie słoiczki deserki obiadki soczek jak najbardziej smakuje Kacperkowi z czego bardzo się cieszę
pusia pieknie to napisała
ja tez podziwiam karmiące mamy
ale nie pochwalam karmienia dzieci powyzej 1 roku
i nie zgodze sie na pewno ze dzieci cyckowe są mądrzejsze
nie mam pojęcia kto mógł wymyśleć taką prowokację SZOK
butelkowe jak i cyckowe inteligencje jak i inne rzeczy dostają w genach.