Ja szczerze mówiąc robię normalne zupy, tylko nie solę. Dodaję wszystko co sama jem ;-), też przyprawy (oprócz soli), zioła. miksuję na końcu. Z wypelniaczy u mnie albo ziemniaki, albo makaron, albo ryż albo kasza (jaglana, gryczana, jęczmienna lub manna). Wywar robię normalnie na skrzydełku, udku, ewentualnie na "kulkach" (takie a la mielone - zmielone mięso, bułka, jajko, cebula - z tego robię kulki i wrzucam na wrzątek) bo drugi demon tez je. Teraz maluchy juz sa naprawdę duże i moga jeść prawie wszystko tylko odpowiednio podane (gotowane, zmiksowane).
A olej sojowy to mnie zdziwił w tym przepisie. Ja bym jak już dała rzepakowy - tani i lepszy składnikowo... Ale normalnie robię bez i też ok. Teraz się też dodaje pół gotowanego żółtka do miksowania.
A olej sojowy to mnie zdziwił w tym przepisie. Ja bym jak już dała rzepakowy - tani i lepszy składnikowo... Ale normalnie robię bez i też ok. Teraz się też dodaje pół gotowanego żółtka do miksowania.
Ostatnia edycja: