reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wózki

Zeby było jasne ja nie jestem zwolenniczka wożenia dziecka w foteliku samochodowym. Tyle ze moja córka jak miała 3 miesiace chwytała sie burt gondoli i nie dosc ze jeździć na płasko nie chciała to stawało sie to niebezpieczne. Dlatego chwile jeździła w foteliku a we wrześniu przełożyliśmy ja do spacerówki w której dosc ładnie siedziała juz w październiku:)
 
reklama
My do 5 m-cy jeżdziliśmy w gondoli, a potem w spacerówce na płasko do 10 m-cy, bo wtedy mały sam usiadł. Dopóki sam nie usiadł nigdy go nie posadziliśmy, ani na kolanach ani nigdzie indziej. Nawet do pozycji półsiedzącej.
 
Halo, kupowałyście już fotelik? Mnie interesuje maxi cosi, nie wiem tylko czy cabrio, czy citi. Z tego co widzę citi nie wymaga bazy do samochodu, a cabrio wymaga- co przekłada się wg producenta na najwyższy poziom bezpieczeństwa, ale też kosztuje razem z bazą 3 razy więcej :/ Pytanie, czy taka baza jest uniwersalna i pasuje do każdego samochodu? Ktoś ma jakieś obserwacje, doświadczenia, opinie? Chyba skłaniałbym się ku citi, bo zdecydowanie taniej i boję się tej bazy (że nie będzie pasować)
 
Masz w aucie isofix? Jaki tak to powinna pasować ale fotelik powinno się dopasować do auta, więc może poszukaj porządnego sklepu w okolicy gdzie ci to zrobią.
 
Cabriofix można montować tez bez bazy, normalnie pasami, po prostu baza jest takim ulepszeniem, ułatwieniem, bo bazę montujesz na zaczepy isofix/ na pasy ( 2 rodzaje baz) a wtedy fotelik na nią tylko na klik, nie bawisz się za każdym razem w zapinanie i odpinanie pasami. No i masz większą pewność, że fotelik jest dobrze zamocowany i tyle :)
 
Dzięki za odpowiedzi i wyjaśnienie. Mam samochód z przed 15 lat, więc pewnie nie ma isofixu ;) Jakkolwiek to wygląda. To ja chyba jednak się zdecyduję na maxi cosi citi... Szpital w którym będę rodzić ma taki wymóg bezpieczeństwa, że po dziecko trzeba przyjść z fotelikiem :D A nie wózkiem, czy własnymi rękoma. Co to się porobiło :D
 
a ja trochę czytałam o fotelikach i bazach i wcale to nie prawda że z bazą jest bezpieczniej niż pasami dobrze zapięte pasy zadziałają równie dobrze a źle dopasowana baza czy zamontowana nie spełni swojej funkcji także w obu przypadkach jeśli zamontujemy fotelik tak jak trzeba będzie bezpiecznie a w testach niektóre foteliki dostały wyższą ocenę bezpieczeństwa zapięte pasami a nie montowane na bazie......także nie ma co od razu zakładać że jak wydamy 3 razy więcej kasy to będzie bezpieczniej .......

a jeszcze co do ram wózków czy biała czy czarna/srebrna jak wjedziemy w błoto będzie tak samo brudna miałam kiedyś czarny samochód i był ciągle brudny wszystko na nim było widać sto razy bardziej niż na jasnych autach
 
Bezpieczeństwo fotelika zależy wyłącznie od bezpiecznej jazdy kierowcy i reszty na drodze,nawet fotelik za 1000 zł nic nie poradzi jak za kółkiem będzie siedział idiota bez wyobraźni albo spotkamy takiego na podwójnym gazie:/
 
Dzięki za odpowiedzi i wyjaśnienie. Mam samochód z przed 15 lat, więc pewnie nie ma isofixu ;) Jakkolwiek to wygląda. To ja chyba jednak się zdecyduję na maxi cosi citi... Szpital w którym będę rodzić ma taki wymóg bezpieczeństwa, że po dziecko trzeba przyjść z fotelikiem :D A nie wózkiem, czy własnymi rękoma. Co to się porobiło :D
Bo niby co? Nie dadzą Ci wyjść z dzieckiem? Zadzwonią po policję? :):):) Śmieszą mnie takie wymogi, bo przecież ktoś może wracać np. autobusem albo na piechotę i czemu ma niby mieć fotelik.

Co do fotelików to gorąco polecam:
Foteliki samochodowe oczami sprzedawcy

Otwiera oczy :) Ja już wiem, że moje dziecko będzie jak najdłużej jeździć tyłem do kierunku jazdy - kolejne foteliki też takie będą. Też gość pisze, że nie należy wierzyć do końca "gwiazdkom" na testach, bo są różne testy i różne rzeczy nagradzają gwiazdkami. Czasem fotelik z jedynie 3 * ADAC może mieć lepszą ochronę np. szyi i karku dziecka niż taki 5* (bo tego ADAC nie rozgranicza).

Husky - bazy są pod isofix więc jak nie masz to nie masz dylematu.
 
reklama
Thriade w 100% się z Tobą zgadzam. Młody najpierw jeździł w Cabrio z Family Fix a teraz z Axkid Kidzone. Niestety drugi fotelik jest dużo trudniej dopasować do auta. U nas to był jedyny model, który wchodził w grę, a i tak jest nieco podniesiony na ręcznikach (opisane na podanym przez Ciebie blogu). Mamy chyba jakiś felerny samochód, ale zmieniamy ;P
 
Do góry