reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wózki

reklama
tylko chyba jednak za ciężki i chyba jednak boję się firmy chicco.

mam Multiway'a i KOCHAM ten wózek. Siedzisko jest bardzo obszerne i nawet z b.grubym śpiworem Szymon ma w nim bardzo wygodnie. Mam go 5 m-cy i ciągle go używam. Moje koleżanka ma Multiwa'a odkąd się pojawiły na rynku i też nie narzeka na jakiekolwiek usterki.

Co do Concorda, to też mi się bardzo podoba, ale ze względów zdroworozsądkowych nie myślałam o wózku w tej kategorii cenowej.

Jednak jeśli zdecyduję się kiedyś na drugie dziecko, to nie będę kupowała wózka wielofunkcyjnego, a kupię konkretną spacerówkę (np.Concorda) i używany głęboki. Szymon w gondoli jeździł 4 m-ce. No może 4,5 m-ca. Potem przesiedliśmy się do spacerówki.
Kupiłam Multioway'a bo miał to być wózek na okazjonalne wyjazdy a w efekcie praktycznie tylko nim jeżdżę
 
mam Multiway'a i KOCHAM ten wózek. Siedzisko jest bardzo obszerne i nawet z b.grubym śpiworem Szymon ma w nim bardzo wygodnie. Mam go 5 m-cy i ciągle go używam. Moje koleżanka ma Multiwa'a odkąd się pojawiły na rynku i też nie narzeka na jakiekolwiek usterki.
No widzisz, weź bądź tu mądry. Tyle wyczytałam na internecie i trochę się bałam.
Jak kupowałam pierwszy wózek to jeszcze przed ciążą byłam na swój zdecydowana, ale potem wyczytałam negatywne opinie i zaczęłam wariować. W końcu jednak się zdecydowałam i okazało się, ze większość to bzdury lub jakieś rzeczy które nie są mi jednak potrzebne ( np. brak przekładanej rączki).
 
ja tam weszłam do sklepu i kupiłam pierwszy z brzegu.. i tez było źle.
powiedziałam niedawno mamie, że kiedyś człowiek wchodził do sklepu i kupował to co było, a potem się cieszył, że w ogóle to ma. teraz wybór jest duży i można zwariować :-)
 
ja tam weszłam do sklepu i kupiłam pierwszy z brzegu.. i tez było źle.
powiedziałam niedawno mamie, że kiedyś człowiek wchodził do sklepu i kupował to co było, a potem się cieszył, że w ogóle to ma. teraz wybór jest duży i można zwariować :-)
dokładnie :-D:-D:-D:-D:-D
ja też strasznie kombinowałam z wózkiem, najpierw z głębokim-kupiłam Roana Maritę, bo wizualnie mi się podobał, ale niestety nie mieliśmy wielkiego pożytku z gondoli.
Potem padło na parasolkę. Miałam kupić Maclarena Techno XLR, ale uznałam, że szkoda mi kasy na wózek, który będę uzywała na wypady do marketu.
Potem dostałam Enjoy'a od kuzyna, ale po włożeniu śpiwora Szymon był ściśniety jak śledzik.
Ostatecznie pojeździłam Multiway'em u koleżanki i się zakochałam.
 
buuuuu ktoś mi kupił Nomada Marine.
Zobacz załącznik 114312
Po długiej dyskusji (ja-NM-teściowa) wybraliśmy taki:
Jane_Nomad_5115-G38.jpg
argumenty za: pełna budka, okienko do kukania na dziecko, biała rama.
argumenty przeciw: troszkę kolorek mi nie podchodzi.
Kangurka rozmawiałam dziś z dziewczyną z Euro-Trade. Bardzo miłą była. Powiedziała, że na 90% będą spacerówki - nie komplety - z kołami pompowanymi. Powiedziała, że nic się nie zmieni tylko kolory (stwierdziła, że hitem pewnie będzie kolor granatowy w połączeniu z takim turkusem jak Marine miała. drugi fajny to zieleń z popielatym) i nie będzie już nap, tylko jakieś gumki. Na chwilę obecną od sklepu zależy czy Ci sprzeda samą spacerówkę.

No ja się zwijam, bo płakać później nie chcę :tak:
Czekam tylko na relację Szopek z użytkowania jej wózka. :-)
 
Z użytkowania to nie wiem kiedy, bo nam tu śniegu sypnęło a śpiworek z kompletu to raczej wiosenny jest.

Nie mogłam dziś go za wiele posprawdzać, połomotać, nie wiem czy przez ten granulat tlenku krzemu ale Miku nie spał dziś po południu. Zrobiliśmy rundkę po mieszkaniu, oczywiście wszystko leciusieńko, zgrabnie mkneliśmy przez panele, dywan, glazurę. Dominikowi bardzo się podobało, zwłaszcza zakręcanie.
Wygląda bardzo ładnie, schludnie.
Rączki ma bardzo wysoko co mnie zadowala ale nie wiem jak moja mama sobie poradzi. Skoro on niby ma rączki na typowej wysokości a Inglesina Trip czy Maclaren wysoko to ja nie wiem gdzie one je mają...
Zalety to sobie można na stronie przeczytać lub na allegro . Na razie zauważyłam wady:
- nie ma składanego całkowicie na płasko oparcia, wg. producenta a i owszem. Strasznie mnie to wkurzyło, nawet myślałam ,żeby zareklamować wózek ale P. mówi,że przecież Miku i tak nie śpi nigdy na płaskiej powierzchni ( mamy podniesione łóżeczko bo Miku ulewa i się krztusi).
- oparcie rozkłada się za pomocą dwóch przycisków i dwóch rąk co uważam za nieporęczne, w haucku mam jedna wajchę i po kłopocie
- hamulec jest tandetny, na razie to nawet nie udało mi się go prawidłowo zamontować bo...
- instrukcja obsługi jest beznadziejna i wbrew prawu po angielsku. Pan na fotce pokazując co mam zrobić zasłania wszystko, np. hamuje zasłaniając wszystko nogą i butem( białym adidasem).
Z zalet nieprzewidzianych- zaskoczyła mnie wielkość kół, niby czytałam wymiary ale i tak spodziewałam się mniejszych. Myślałam, ze przednie będą trochę szaleć ale są pokorne mojej woli ;-) Tapicerka się nie błyszczy.
 
Czerwony z szarymi wstawkami - bo mam z tego głównego wózka czerwone dodatki ( parasol, torba z przewijakiem ).
Ten zielony widziałam kiedyś na ulicy i mi się podobał ale ponoć do takich kolorów lecą muszki, sky blue jest ładny ale ma ciemna budkę to może za szybko się nagrzewać w lecie, navy blue mi sie nie podoba a rózowy szkoda gadać.
 
reklama
Do góry