reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wozki i cale szalenstwo zakupowe

reklama
Pokazuje nowa chuste :) odrazu z wkladem w postaci synka i brzuszkiem. Tylko nie patrzcie na twarz bo bardzo niewyjsciowa dzisiaj jestem :p FB_20160302_13_57_30_Saved_Picture.jpg
 

Załączniki

  • FB_20160302_13_57_30_Saved_Picture.jpg
    FB_20160302_13_57_30_Saved_Picture.jpg
    57,1 KB · Wyświetleń: 130
happymama82 super. a jak ty go wkaldasz do tej chusty zeby on na plecach ci siedzial? mzoe glupie pytanie ale jakos nie moge sobie tego wyobrazic
 
Kasia kwestia wprawy. Wiazanie na plecach nie trwa u Nas wiecej mit 5 minut.
Polecam wam grupe chusty polska na fb. Sa tam doradczynie. Duzo zdjec i cala masa pytan i odpowiedzi :) oraz wpiszcie sobie na youtube albo Google wrapyouinlove ta dziewczyna to absolutne guru chustowe.
 
happymama - super :-)

moja siositra 2 tyg temu była na kursie doradcy chustowego :wink: takze będzie mi doradzała :-D sama ma kilka chust, to będę sprawdzała która lepsza. ostatnio ma taka fajną różowo fioletową. cudo :-) :) na razie mogę się wypowiadac tylko w kwestii kolorów :-D
 
Tradycyjnie, jak co sobotę, wybraliśmy się w poszukiwaniu wózka. Niestety trafiliśmy na legendarny w moim mieście sklep, który na dobrą opinię chyba tylko ze względu na to, że znajduje się w tym miejscu od zawsze. Rozczarowała nas zarówno obsługa (ziewanie i odpowiadanie podczas ziewnięcia :/, znudzenie i ogólna niechęć do kupujących) jak i mikroskopijna powierzchnia sklepu, co nie pozwalało zbytnio na przetestowanie wózka, a nawet na jego spokojne obejrzenie :/
Niemniej jednak udało się spojrzeć na modele wózków, których do tej pory nie widzieliśmy nigdzie indziej.

Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie Hartan top line s. Do tej pory zupełnie, ze względu na wygląd, nie brałam go pod uwagę. Teraz trochę się zastanawiam. Ładnie się prowadzi, ma bardzo dobre amortyzatory, jest mięciutki i dobrze wykonany. W sklepie była tapicerka s. Oliver, która jest naprawdę porządnej jakości. Dla mnie to taki praktyczny brzydal :) Drogi, ale stosunek jakości do ceny bardziej wyrównany niż w przypadku innych.

Jane Reverse MUUM bardzo fajny wózeczek, też bardzo dobrze się prowadził, świetne zawieszenie, mięciutka rączka (wydaje się bardzo delikatna), intuicyjny. Gondola wykonana z dobrego materiału. Naprawdę zrobił na mnie chyba najlepsze wrażenie, biorąc pod uwagę także przystępną cenę. W sklepie był na promocji za 1999 zł (3w1), ale widzę, że na allegro można go kupić 250 zł taniej (zestaw 3w1). Ma jeden minus, gondola na adapterach chybocze znacznie bardziej niż w innych wózkach. Trochę jak na bujaczku czy huśtawce :/ Jeszcze postaram się go obejrzeć w innym sklepie, bo może to feler wynikający z intensywnego testowania w sklepie.

Cybex Balios i Priam wózki wydają się całkiem ciekawej urody, są zwrotne, jednak dla mnie największy grzech to ich twardość, są bardzo sztywne, muszę mieć słabiutkie amortyzatory. Ujął mnie materiał, z którego jest wykonany. Niestety biorąc pod uwagę cenę Balios-2500 zł (2w1) Priam-3999 zł (2w1) nie zachwyca, a wręcz rozczarowuje.

Potem zobaczyłam jeden z najbardziej rozreklamowanych wózków Bugaboo Cameleon. Od razu rzuciła mi się w oczy ogromna gondola, zapinana na suwak. Materiał pierwsza klasa. Dostęp do kosza na zakupy, przy założonej gondoli, bardzo słaby. Jest skrętny, całkiem dobrze się prowadzi, niestety amortyzacja nie powala (przy czym najgorsza też nie jest). Mam z nim problem, nastawiłam się na wielkie wow i smutek, że nie stać mnie na taki zakup, a trochę byłam nim rozczarowana. Płacąc 4500 zł za wózek 2w1 liczyłabym na więcej.

Pani z obsługi bardzo promowała Mutsy Evo. Wcześniej znałam ten wózek, wydaje się naprawdę uniwersalny i dobry w prowadzeniu. Mam tylko wrażenie, że jest sporo szerszy (tylna oś) od konkurentów. Miarki "przemiła" pani nie miała, więc pewności nie mam.

Jeszcze widziałam Peg Perego i zrobił całkiem dobre wrażenie, niestety było tak ciasno, że mogłam nim ruszyć tylko do przodu i do tyłu :/ Będę starała się przetestować go w innym sklepie.

Trochę wkurzył mnie sklep. Obsługa swoją drogą, bo zazwyczaj mało pytam, raczej sama testuję. Nie za bardzo rozumiem sens sprzedawania takiego asortymentu jak wózki na 20 m2. Tak jakbym do swojego salonu wstawiła 30 modeli wózków i jak Klient przyjdzie to wow bo taki spory wybór, ale nie ma gdzie się ruszyć. To chyba normalne, że kupując wózek chce się go obejrzeć z bliska i daleka, pojeździć nim, najlepiej pojeździć po różnych powierzchniach, spróbować złożyć i rozłożyć samodzielnie. A tutaj jak udało mi się wyciągnąć wózek z szeregu na "alejkę" to nie dałam rady stanąć obok żeby np. wypiąć gondolę. I to nie zasługa mojego brzucha, rano był malutki :) Nie wiem jak oni coś tam sprzedają, przecież w takich warunkach nie da się wybrać, a to nie jest zakup gumy do życia za 30 gr.

Muszę poszukać jakiegoś dobrego sklepu z modelami, które mnie interesują.
 
Faktycznie ciężki wybór. Przypomniało mi się jak wyglądał mój zakup wózka w poprzedniej ciąży:-) Wszyscy mi mówili, nie kupuj wózka za szybko, bo najpierw dziecko musi się urodzic, żeby nie zapeszyc.... Ok ja glupia posluchalam. Przed porodem zamówiłam na necie, gdzie zrobili mnie w balona i wózka nie miałam. Po porodzie w pozyczonym foteliku, był szał pedzilam po sklepach i szukałam wózka, Wkoncu przed samym zamknięciem zobaczyłam wozek, który mi się podobał. To dopiero był zakup, bez testowania, pani tylko pokazała mi spacerowke w folii, bo czasu nie było, ponieważ moje maleństwo już plakalo w aucie , jeszcze gorąco było, sprzedawczyni pakowala wozek i biegała do bagażnika a moja mama płaciła a ja oczywiście z cyckiem w aucie karmilam mojego glodomora. Zakup był całkiem udany w domu został dokładnie przetestowany, szkoda, że potem sprzedalam...
 
reklama
Okasia jestes the best w testowaniu wozkowym ;) fajnie sie czyta :)

Ja do zakupu wozka podchodze spokojnie. Tak Jak juz kiedys pisalam moj najmlodszy niecierpial wozka. W gondoli lezal moze ze trzy razy. Jaka bylam szczesliwa ze nie wydalam majatku na wozek :p
 
Do góry