reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wózki, ciuszki i inne rzeczy dla naszych dzieciaczków - NOWY -(STARY ) WĄTEK ;)

reklama
Mkaska to witamy i zapraszamy do zapisania się na liste czerwcowych mamuś i zapoznaia sie z nami. Możesz pare słów napisać o sobie i o swojej dzidzi
 
moja mama ostatnio oglądała wypowiedź znanego profesora na temat czapeczek wiązanych pod szyją, podobno jest to bardzo złe dla dziecka, z tego co ją zrozumiałam to podnosi dno jamy ustnej i moze byc niedotlenienie, ale oczywiście ile mądrych tyle teorii:nerd::nerd::nerd::nerd:
 
Co do czapeczek to mi sie dostał cały stosik, nie wiem chyba koło 10 szt :sorry2: i mam część smerfet a reszta jest wiązana, jeszcze na dodatek z takimi klapkami na uszka jakby:sorry2: aaa i będe taka, a co i się pochwalę, że kącik dla Mojego Bobika stoi i czeka :) wyrko skręcone, ciuszki poprane i poprasowane, pościel jest.. ehhh jestem z siebie dumna:-p

Mkaska, witamy wśród nas:-)
 
Myszko jak ja Ci zazdroszcze. Ja ostatnio tak sie zdenerwowalam na ten cholerny remont i sama sie za niego wzielam. :wściekła/y: Wiem wiem jestem nienormalna ale juz mam serdecznie dosc. I tak w dwa dni pokoik pomalowany, karnisze , rolety i plafon wiszą, jescze dzis bedziemy konczyć panele i w koncu koniec tego bajzlu:angry: tez ze mysle w niedziele miec juz gotowy maluszkowy kącik.:dry:
 
Mąż wczoraj pokładał ostatnią komodę na małej i od dziś mogę siedzieć w jej pokoiku cały dzien:) Siadam na fotelu bujanym i tak sobie marzę, że Alicja już jest z nami:) łozeczka i wózka jeszcze nie mamy, ale to babcie kupią jak już mała się urodzi:)
 
A tam nienormalna zaraz - wcale Ci się nie dziwię, ja wyrko też sama poskręcalam, bo trzech facetów w domku (Tato, Kochanie i braciak przelotem) ale jakoś jeśli chodziło o wyrko to łapki lewe i to obie.
Za to pokazałaś że kobieta też potrafi :-) i tak trzymać, tylko sie nie przemęczaj :-)
 
A ja aż boję się cokolwiek robić, bo zaraz mąż alarm podnosi :sorry2: dzisaj cichaczem mam zamiar poprać troszkę i poprasować :tak: a mężulek obiecał, że obiad zrobi :-) muszę tylko to tak rozplanować, żeby i sporo poleżeć, i sporo zrobić:baffled:
 
meble to ja napewno sama skręce, bo obecnie jedyny facet pod ręką to moj tato! a tak same baby, z reszta skręcenie kilku plyt to nic trudnego:tak: po za tym mam juz dośc zawracania komus glowy i czekania az ktos znajdzie czas i checi. Moj M jak sie dowiedziala ze z walkiem i farba szalalam to napisal mi "kochanie czy ty aby napewno w ciązy jestes? Ale mi sie baba trafila, nie do zdarcia!"
 
reklama
Do góry