agusia04
Czerwcowa mama'08
U mnie nie było ani smoka ani kciuka. Nad tym smoczkiem to trochę ubolewałam, że nie chce bo cały czas wisiał na cycu i trochę byłam tym zmęczona. Oczywiście jak chodziłam w ciąży to się nasłuchałam, żeby nie dawać smoka i na początku byłam nastawiona anty. Chociaż byłam w jego posiadaniu. Ale później stwierdziłam, że w rozsądnych ilościach może mi pomóc przetrwać ale mój Młody wypiął się na niego. Kupiłam chyba wszystkie rodzaje dostępne ale nic nam z tego nie wyszło. Za to jak już miał chyba ze dwa latka i je zobaczył to cudakował tak dla zabawy, że jest małą dzidzią i wkładał sobie do buziaczka smoczki. ale to było jak pisałam na chwilkę i dla zabawy. Teraz jak kupiłam dla drugiej dzidzi i zobaczył to pierwsze co było, że to dla braciszka bo będzie malutki. Rozczulił mnie. Zresztę nawet teraz jak kupuję jakieś ubranie dla Kacpra to on i tak wkłada do szafki z ciuszkami dla maleństwa i mówi, że dla Kuby.