reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

Ale jeśli lekarz dokładnie wszystko widział, dziecko wspolpracowalo i można było bez problemu pomierzyc i popatrzeć czy wszystko ok, to wcale nie musiało trwać długo. Bo po co??? Moje trwało chyba z 20 nin.z tym że 5 min lekarka probowala podgladnac małą cholerę, co ma miedzy nogami, bo widziała, że mi zależy. Co zresztą i tak do końca się nie udało:p
 
reklama
Nulini gratki. Super chlopak!
A ja też już się powoli zbieram.
Odezwę się wieczorkiem co i jak bo od razu po usg mąż mnie jeszcze na zakupy zabiera w ramach weekendowych atrakcji.
 
reklama
jeżyk, nie no, wiadomka, że nie musiało trwać badanie dłużej :-D

femme, chciałabym mieć 100% pewności, ale po tym, co jeżyk i Doggi pisały, to pewność będę mieć na porodówce :-D

yggam, o jaaa, zazdroszczę zakupów, mąż mnie wziąć nie chce :-(



Ogólnie Gutek wiercił się jak szalony, ciągle jej się przemieszczał, a ja czułam, jak wierzga, ale ginka powiedziała, że osobiście woli takie ruchliwe dzieci, bo łatwiej podejrzeć wszystko, co się chce :-D
Nawet pełny pęcherz i żołądek pokazywała :-D
 
Do góry