reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

Mam u tej lekarki umówioną już wizytę za dwa tygodnie, żeby zobaczyć co się dzieję i wtedy zobaczę ile weźmie, jak znowu tyle samo to wtedy pomyślę. Jeśli mam chodzić do niej co 2 tygodnie i płacić po 150zł to jest to zdecydowanie dla mnie za dużo. Dodatkowo, macie racje wszystkie badania na które kieruje (krew, mocz) są odpłatne. W poprzedniej ciąży było tak, że pozwalała przyjeżdżać do siebie do przychodni na NFZ i stamtąd dawała skierowania na jakieś droższe badania, a teraz nawet o tym nie wspomina. Wszystko u siebie w prywatnym gabinecie. Może dlatego, że zmniejszyła jej się liczba pacjentek i chce sobie jakoś wyrównać tą stratę.:confused:
 
reklama
ja chodzę prywatnie do ginekologa, dostałam skierowanie na badania ktore bede robila w przychodni i muszę za nie zaplacic. Gdyby to skierowanie było od nich to miałabym za darmo no ale moja przychodnia od jakiegos czasu nie ma ginekologa. Prywatnie też place 150zł za wizytę.
Megami a dlaczego prywatnie nie mogla ci dac skierowan na badania tylko przez nfz? ja chodzę tylko prywatnie to bym wtedy wogole badan nie miala i musialabym isc specjalnie do nfz?
 
Ostatnia edycja:
Groszq ja też chodzę do Medicover tylko, że w poprzedniej ciąży musiałam jeszcze dodatkowo chodzić na fundusz bo ten z Medicoveru nie chciał mi dać L4. Teraz zmieniłam lekarza w Medicover i nie ma żadnego problemu z L4 więc bardzo się cieszę.

Powiem Wam, że ja nigdy bym nie chodziła prywatnie bo nie dość, że wizyty płatne to jeszcze badania. Za te pieniądze wolałabym coś dzidzi kupić. Poza tym po cholere człowiek płaci na fundusz. Trzeba z tego korzystać choć wiem, że u niektórych może być z tym problem. Ja jednak bym szukała i kombinowala :)
 
Ostatnia edycja:
sylwi- gratuluję wizyty

Dziewczyny ja chodzę prywatnie, płacę 50 zł za wizytę i.. to wszystko. Dostałam skierowania na różne badania, które już porobiłam, i za nic nic płacę, za usg też nie. Moja lekarka przyjmuje też w szpitalu i tam pracuje, może to dlatego??:confused::confused: Nie wiem, jestem w szoku, jak piszecie o kosmicznych cenach za wizyty i za to, że za wszystko i tak potem musicie płacić:szok::szok:
 
jezyk to dziwnie u ciebie (ale dobrze) lekarz prywatny nie może dać skierowania na badania darmowe, napisze skierowanie ale trzeba płacić za, nie nie wiem jak twoja to robi ale bardzo miło z jej strony :)
 
jezyk 50zł za wizytę, no super cena, tyle to mogłabym płacić ;) Tutaj to około 100zł za wizytę, w niektórych miejscach 150-200 zł z usg :szok: doliczając badania... KOSMOS

euforia nie mam pojęcia dlaczego, jakoś się pewnie z nfz rozliczają, może jakieś kontrole mają. Więc na tej prywatnej zapisała mi na karteczce jakieś tam badania nierefundowane ponoć (choć jak wyczytałam, to wszystko można pod refundację podpiąć), jeśli chcę mogę zrobić. A pozostałe mi da na następnej już nfz-owskiej wizycie.
 
Ostatnia edycja:
Zapisałam się do innego ginekologa.
Położna chciała mnie wpisać na 26 czerwca, ale zaczęłam jojczyć, że w ciąży jestem i MUSZĘ wcześniej, więc wcisnęła mnie na 16 czerwca, bo wcześniej to pan doktor na urlopie. Będę w 7t6d ciąży, rzutem na taśmę, żeby do becikowego się załapać :-p

A że do 16 czerwca to chyba bym z nerwów zdechła, w poniedziałek idę na 18 do innej przychodni na samo USG...
 
Ja chodzę do prywatnego bo w Pl nie mam ubezpieczenia więc i tak musiałabym coś tam płacić, to już wolę zapłacić więcej i iść do lekarki która ma najlepsze opinie:) w sumie i tak jedna wizyta jeszcze tylko mnie u niej czeka. Co do becikowego to masakra z tym w Pl, pamiętam jak się starałam przy 1 dziecku ile się najeździć musiałam z dzieckiem małym po urzędach, raz kazali coś dowieźć, dowiozłam to inna babka ze to nie potrzebne ehhh tyle nerwów za marne 2 tys. jak mam iść do urzędu coś załatwiać to chora jestem :p
 
Ale wiecie, że obywatelki Polski mają darmową opiekę w ciąży, w czacie porodu i połogu?! Niezależnie czy płacą składki, czy nie. Tylko szpital/przychodnia muszą wiedzieć, że nie płacisz, bo inaczej się z nfz-em rozliczają wtedy.

Oj jest tego jeżdżenia niestety. U nas można 3tys złapać, bo jest jeszcze 1tys gminnego dla mieszkanek Krk. To już całkiem spora wyprawka ;)
 
reklama
o tym nie wiedzialam .. no 3 tys to juz cos lepiej jak na pl :) w norwegi dostaje sie 30tys koron to jest ok 15tys zł i to nie jest becikowe tylko odszkodowanie za ciąże tak to się nazywa hehe
 
Do góry