reklama
Katia ja z corka plamilam jakos w 16 tygodniu albo predzej troszke bylam tydzien w szpitalu ale za bardzo tam sie nie interesowali tym tylko poprostu zebym lezala i dostalam zwolnienie z pracy i minelo . a teraz caly czas od poczatku plamie chociaz teraz mniej bo predzej to caly czas a teraz np wstane rano duzo tego wyleci i w dzien od czasu do czasu na drugi dzien spokoj i tak w kółko ale w pierwszej i trzeciez ciazy wina lozyska z nadia mialam jakies nierowne i stamtad plamilo a w tej to lozysko przodujace ale czuje ze jest lepiej bo mnie krwawie to pewnie sie podnosi
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2013
- Postów
- 5 006
Edda te bakterie wychodzą mi przy każdym badaniu moczu, więc to chyba nie wina pojemniczka.
Daria to masz przygody. U mnie to nie wiem czy można to nazwać plamieniem. To nie była krew, tylko taka wydzielina ciemniejsza ciemno-kremowa. Może to też być wina łożyska, bo jak byłam na IP to mi powiedziano, że jest nisko. A jak była tydzień wcześniej na wizycie to łożysko było wysoko. No nie wiem. Za kilka godzin wszystko się wyjaśni :-)
Bardzo Wam dziękuję za każdą odpowiedź! :-)
Daria to masz przygody. U mnie to nie wiem czy można to nazwać plamieniem. To nie była krew, tylko taka wydzielina ciemniejsza ciemno-kremowa. Może to też być wina łożyska, bo jak byłam na IP to mi powiedziano, że jest nisko. A jak była tydzień wcześniej na wizycie to łożysko było wysoko. No nie wiem. Za kilka godzin wszystko się wyjaśni :-)
Bardzo Wam dziękuję za każdą odpowiedź! :-)
grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
Katia ja wczoraj robiłam tez badania i tez miałam liczne bakterie myślę że to normalne lekarz też się tym nie przejął a mam pytanko do ciebie w którym szpitalu zamierzasz rodzić???
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2013
- Postów
- 5 006
Grzechotko mało wiem o szpitalach. Opieram sie na doświadczeniu koleżanek. Nie chcę rodzić w Matce Polce, bo moją przyjaciółkę potraktowano tam okropnie. Dwie pozostałe rodziły w Madurowiczu i były zadowolone. Jest tam podawane znieczulenie bez problemu, a na tym mi zależy.I nad Madurowiczem zastanawiam się poważnie.
W poniedziałek byłam na IP w Rydgierze i byłam zadowolona z personelu.
A Ty co polecasz jako doświadczona Mama?:-)
W poniedziałek byłam na IP w Rydgierze i byłam zadowolona z personelu.
A Ty co polecasz jako doświadczona Mama?:-)
grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
ja rodziłam w madurowiczu no było jak było bez szału. Miałam zaplanowana cesarkę i nie maiłam tam swojego lekarza więc byłam dzieckiem niczyim na szarym końcu. pielęgniarka tak mi włożyła cewnik mocno że uszkodziła mi cewkę moczową o go ups niechcąco potem wyrwała bolało jak cholera. Po cesarce zabrakło dla mnie miejsca na poporodowej wiec zostałam przeniesiona na ginekologię piętro niżej i musiałam dać "coś" żeby po 12 h przynieśli mi dziecko bo go nie widziałam jeszcze. W zeszłym roku byłam tam na łyżeczkowaniu ale miałam już swojego lekarza tam i poszło płynnie.
Teraz mam lekarza z Rydygiera więc pewnie wybiorę ten szpital ale opinie też sa różne, mam nadzieję że posiadanie lekarza w szpitalu trochę ułatwi sprawę
Teraz mam lekarza z Rydygiera więc pewnie wybiorę ten szpital ale opinie też sa różne, mam nadzieję że posiadanie lekarza w szpitalu trochę ułatwi sprawę
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2013
- Postów
- 5 006
No właśnie moja ginekolog pracuje w Madurowiczu, chociaż ja chodzę do niej prywatnie. Ok 20tygodnia pewnie pojeździmy z Mężem po szpitalach i pooglądamy i popytamy o wszystko.
Nad Rydgierem tez się będę zastanawiać, bo reakcja personelu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przyszłam do nich z "ulicy". Od razu miałam USG, konkretne badanie ginekologiczne, rozmowę z lekarzem. Czułam, ze naprawdę się mną zajmują i bardzo mnie uspokoili. Może jeszcze będzie tak, że wylądujemy na tej samej sali w lutym:-)
Ech, tak naprawdę szpital szpitalowi nie równy jak i poród porodowi też nie. Nawet w najlepszej klinice coś może pójść "nie tak" i zepsuć całe wrażenie. No zobaczymy jeszcze :-)
Nad Rydgierem tez się będę zastanawiać, bo reakcja personelu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przyszłam do nich z "ulicy". Od razu miałam USG, konkretne badanie ginekologiczne, rozmowę z lekarzem. Czułam, ze naprawdę się mną zajmują i bardzo mnie uspokoili. Może jeszcze będzie tak, że wylądujemy na tej samej sali w lutym:-)
Ech, tak naprawdę szpital szpitalowi nie równy jak i poród porodowi też nie. Nawet w najlepszej klinice coś może pójść "nie tak" i zepsuć całe wrażenie. No zobaczymy jeszcze :-)
grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
a u kogo jesteś
reklama
kerna
http://www.lauraziobro.pl
po wizycie. Tylko badanie organoleptyczne Szkoda, liczyłam na przywitanie z bobasem a tak to termin na USG mam na 26 września...!!! OSZALEJĘ!!! Ale szyjka trzyma i dobrze, chociaż to. Miałam dziś kołatanie serca, 120 uderzeń na minutę i mam zrobić krew na tarczycę..niestety to nie pierwszy taki epizod w ciąży :/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 937
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 545
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 3 tys
G
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: