reklama
Ja też nie rozumiem olewatorskiego podejścia do pacjentek
W pierwszej ciąży chodziłam do prywatnej kliniki zajmującej się ciążą-lekarz mnie nie pamiętał, nie pracował w żadnym szpitalu, byłam anonimowa, za każdym razem pytał o to samo... Teraz, podobnie jak przy drugiej ciąży chodzę prywatnie do lekarki, która oprócz tego, że ma swój gabinet pracuje również w szpitalu i przyjmuje w przychodni
Super babka-pamięta wszystkie swoje pacjentki (a ma ich niemało), jak coś ją niepokoi dzwoni i konsultuje, mogę do niej zadzwonić w każdej chwili, nawet jak nie odbierze, to zawsze oddzwoni
Katia-odpoczywaj, żeby te "rewelacje" się nie powtórzyły.
BBAnna-przykro mi, że tak wyszło z Twoją wizytą



Katia-odpoczywaj, żeby te "rewelacje" się nie powtórzyły.
BBAnna-przykro mi, że tak wyszło z Twoją wizytą

kerna
http://www.lauraziobro.pl
&&&&&&&&&
sylwia781122
Fanka BB :)
Myg zaciskam kciuki
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 659
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 3 tys
G
Podziel się: