reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza

noirel cieszy mnie że i twoja szyjka dłuższa:)
pessary są płatne. NFZ refunduje tylko założenie w szpitalu chyba że robisz to w gabinecie prywatnym na wizycie to płacisz za wizytę. któraś z was miała inaczej?

za założenie szwu nie płaciłam. ale cóż to dla mnie kasa skoro można dotrwać z tym do terminu?:)
 
reklama
Kartagina ja pessar też miałam zakładany w szpitalu ale musiałam za niego zapłacić (za pessar :p) i to było 13 lat temu - hmmmm nic w tej kwestii się nie zmieniło;-)
 
to dobrze aśka że piszesz, już myślałam że się dałam doktorkowi naciągnąć na wydatek. dziś rano go zamówiłam. dziewczyny a jak to jest z tym pessarem? boli? znieczulenie dają? trochę się boję że jak mi za bardzo zmacają szyjkę to znów jakichś skurczy dostanę... chciałabym być już po.

Aśka a udało ci się dobrnąć do terminu? ja jeszcze ten szew mam to może żle nie będzie...
 
Kartagina, jak już pisałam to było baaaaaaaaardzo dawno temu ale bólu nie pamiętam:-);-) więc raczej nie bolało. Z tego co wiem to pessar zdejmują ok. 36 tyg. a ja po zdjęciu jeszcze 10 dni wytrzymałam znaczy paula wytrzymała;-)
 
kartagina oczywiście że warto zapłacić każdą cenę,po prostu się zdziwiłam,ja nie miałam do czynienia z pessarem więc nie wiem.a ze szwem donosiłam równo do terminu,ale z łóżka wstawałam tylko do toalety. ja np. w pierwszej ciąży no-spe miałam refundowaną i to tą mocniejszą,a teraz niestety płace 100%,same leki też już sporo kosztują.powiedz mi jeszcze jakie masz zalecenia,znaczy jakie leki bierzesz i ile,czy musisz leżeć całkowicie?
dla pocieszenia Ci powiem,już to gdzieś pisałam,moja sis w Canadzie,nie zgodziła się na szew bo bała się narkozy,leżała od 24 tygodnia w domu,mając już 2 dzieci małych też nie da się tak wyleżeć...ale urodziła w terminie,więc musimy być dobrej myśli! ja modlę się żeby chociaż do 34 tyg donosić,choć jak mówię pierwszą ciąże donosiłam równo do 40 tyg,mimo że szew zdjęli mi w 36 tyg i wtedy zaczęłam już normalnie chodzić,nawet na spacery do parku:-)

w czwartek na 11 na Kasprzaka mam konsultacje odnośnie szwu,już mam stresa i brzuch mnie boli...jak ja już bym chciała maj,kwiecień chociaż!!!
 
Ostatnia edycja:
noirel biorę no-spę 3xdziennie więc paczka 11zl starcza mi na tydzień, do tego 2x2 luteinę więc też sporo jej kupuję a raz w miesiącu macmiror (12szt-55zl). na wizyty chodzę co 3 tygodnie prywatnie więc i każde badanie mam płatne a nie powiem żebyśmy na kasie spali...

co do leżenia to od 10 tygodnia ciąży leżę plackiem i wstaję tylko do toalety.wcześniej jak się tylko dowiedziałam o ciąży to polegiwałam ale też większość czasu w łóżku. mam dwójkę dzieci i nie powiem żeby to było proste ale wszyscy wokół się sprężają i jakoś daję radę! ostatnią ciążę zakończyłam w 26 tyg (WYOBRAASZ SOBIE??), to tak jakbym za 2tyg rodziła... i za żadne skarby nie chcę powtórki z rozrywki! mój M też nie więs staje czasem na głowie żeby zdać ten 9-miesięczny egzamin, choć wiadomo-bywa różnie...

och ja też marzę o tym 34-36tygodniu... jeszcze sporo...
 
no to tak jak ja,no-spa 3x2 tabletki,luteina 2x2,witaminy,magnez 2x1,żelazo,no i te okropne macmiror,w sumie 15 tabletek dziennie...samymi lekami można się najeść:szok: do lekarza chodzę państwowo,teraz dodatkowo się zapisałam do lekarza w przychodni przyszpitalnej.no i też leże,wstaje tylko do wc czy kanapkę sobie zrobić bo całe dnie jestem sama w domu.

Damy radę!!!
 
noirel dotrwamy do świąt a potem będziemy sobie dawkować kwietniowe spacerki:) ja aż o tym marzę... te 2-2,5miesiąca są teraz najważniejsze a potem niech się dzieje.

no fakt, jeszcze witaminy- femibion ale chwilowo odstawiłam ze względu na zaparcia. powodzenia na konsultacji w sprawie szwu! ja dostałam mejla z
ę jutro otrzymam pessar kurierem więc pewnie jeszcze w tym tyg mi go założą.
 
reklama
Do góry