morfologię to mam OK. tylko raz w zyciu mi wyszła jajecznie, ale to po jelitówce było, 2 tygodnie póxniej znowu OK... i Bogu dzięki...
a o szyjkę moze zapytam, chociaż jak sobię przypomnę w jakim tempie się otwierała przy porodzie z Zosią, to chyba nie mam o co się bać... tfu, tfu, coby nie zapeszyć...
noelle, ja też mam wizytę 8...
a o szyjkę moze zapytam, chociaż jak sobię przypomnę w jakim tempie się otwierała przy porodzie z Zosią, to chyba nie mam o co się bać... tfu, tfu, coby nie zapeszyć...
noelle, ja też mam wizytę 8...