reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza :)

Leila, ciężko powiedzieć, bo Maluszka jeszcze nie widać, więc nie da się zmierzyć terminu wg USG. Dowiedziałam się tylko, że jak na ten wiek ciąży, to pęcherzyk jest odpowiednio duży i jest ok.
W poprzedniej ciąży pani dr podawała wiek wg USG też licząc od pierwszego dnia miesiączki. Bo inaczej to by zamieszanie było. Od zapłodnienia to ciężko podać, bo każdy ma w innym dniu owulację. Ja miałam np. ok. 17 dnia, ale równie dobrze mogłabym mieć nawet 12 albo 20.

Zdaje się, że wiek ciąży jest wiążący według pomiarów z ok. 12-14 tygodnia ciąży (albo 20 tc - już nie pamiętam...).
 
reklama
Następną wizytę wyznaczył mi dopiero za miesiąc...przez ten miesiąc chyba zwariuję...dodał też żeby się za bardzo nie cieszyć i nie rozpowiadać znajomym,że w ciąży jestem...

Mi ten pierwszy, w szpitalu tez powiedział, żeby przyjść za miesiąc dopiero, a nawet można później i żebym się nie nastawiała bardzo, bo różnie może być, ale go nie posłuchałam i poszłam szybciej. Chyba bym nie wytrzymała miesiąca w takim stresie. A jaki jest ten twój lekarz, jakie ma usg? Może pójdziesz do innego?
 
Mi ten pierwszy, w szpitalu tez powiedział, żeby przyjść za miesiąc dopiero, a nawet można później i żebym się nie nastawiała bardzo, bo różnie może być, ale go nie posłuchałam i poszłam szybciej. Chyba bym nie wytrzymała miesiąca w takim stresie. A jaki jest ten twój lekarz, jakie ma usg? Może pójdziesz do innego?
Zaczynam się nad tym zastanawiać...bo miesiąca to raczej nie wytrzymam...
 
Ewa a u Ciebie wiek z usg i wiek z suwaczka się zgadza?Bo według tego co mi powiedział gin to usg pokazuje wiek od zapłodnienia, a nie od ostatniej miesiączki ,tak więc moje Maleństwo ma już 37 dni i powinno być widać serduszko...

troche to rozjaśniło moje rozbieżności między hcg usg i @. Ogólnie mój lekarz wyliczał z takiego wykresu kolowego i mowił, ze wszystko się zgadza...nie starałam sie zrozumiec, bo byłam zawiedziona, że dalej nic nie widac i nie bedzie fotki dla rodziny
 
Następną wizytę wyznaczył mi dopiero za miesiąc...przez ten miesiąc chyba zwariuję...dodał też żeby się za bardzo nie cieszyć i nie rozpowiadać znajomym,że w ciąży jestem...

chocby nie wiem co sie działo, powinien to jakos inaczej ująć!! dla niego to tylko bla bla bla nastepna wizyta za mies, a dla Ciebie myslenie 24h na dobe o tych słowach

ja swojego sie zapytalam czy mozemy sie juz cieszyc, powiedzial tak "a dlaczego nie?jest pani w ciąży, ciąza w odpowiednim miejscu, krew rosnie, pęcherzyk jest tylko zarodek pewnie jest na sciance ktorej nie widac na usg" ponoc usg pokazuje obraz w płaszczyżnie płaskiej tylko


3.01 sie okaze
 
leila rzeczywiście niezbyt zgrabnie lekarz ujął swoje myśli...Generalnie z innych i własnego doświadczenia wiem, że w tych pierwszych tygodniach lekarze są bardzo zachowawczy i hura optymizmu raczej u nich nie uświadczymy. W zasadzie trudno się dziwić, chcą dobrze. Wiecie, jakkolwiek by się nie patrzeć, jesteśmy dla nich "przypadkiem medycznym", jednym z wielu, wpisującym się w statystyki, nawet jeżeli się znamy i mamy bardziej zażyłą relację chcą unikać jakichkolwiek deklaracji bez namacalnych dowodów. Lekarz to jednak szkiełko i oko, nie czucie i wiara...Zalecają cierpliwe czekanie, uważanie na siebie i spokój. Ten ostatni jest faktycznie na wagę złota :).

Ja drugie USG, po tym, na którym ujawniło się ciałko żółte, około 5 tyg. miałam po 2 tygodniach. Nie wiem, czy dałabym radę miesiąc wytrzymać. Rozumiem Cię. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wybrać się na samo USG wcześniej, jeżeli ma to Cię uspokoić, to chyba warto :)
 
Dziewczyny dziękuję bardzo za słowa otuchy :* mój mąż ma znajomości w jednej klinice,gdzie pracuje gin,który w necie ma same pozytywne opinie i właśnie tam mam zamiar się wybrać.Zapisy robią dopiero od stycznia ,więc terminy będą wolne :)Chcę się umówić na połowę stycznia.Ale to dopiero po nowym roku. Na szczęście ten plan działania ,który sobie w głowie ułożyłam trochę mnie uspokoił i już nie ryczę jak głupia :)
 
reklama
cornelka nie masz wyjścia musisz je zrobić;-) to jest badanie obowiązkowe w ciązy

Taak? Czytałam gdzieś, że te badania są obowiązkowe ale dla kobiet które są chyba pow. 30 r.ż. Ale może kiedyś nie były.
Ale czy w razie wykrycia, że jest podejrzenie zespołu Downa, itp. to jest możliwość jakiegoś leczenia płodu? Czy w sumie to coś nam daje, ze wiemy wcześniej?
Bo w sumie jak się okaże, ze wszystko jest ok to badanie super, ale jakby nie daj boże okazało się, że wynik jest zły to masakra wiedzieć to już teraz, ze np. dziecko najprawdopodobniej urodzi się chore? :-(
 
Do góry