reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza :)

Malinkaizi, no to się bidulka naczekałaś, ale dobrze, że wszytko ok. Anemia w ciąży to w pewnym sensie fizjologia. Ja miałam na granicy wyniki i brałam żelazo codziennie, teraz co 2 dzień, zobaczymy za 2 tyg jak wyniki. A woda tylko na dobre Ci wyjdzie, ja od zawsze pije takie ilości i nigdy nie spuchłam.

k8libby, i co z tego, że tłusty:tak:, tłusty bo robiony z najlepszej jakości śmietanki, a nie jemy tego codziennie.

kakakarolina,
najlepszy jest oryginalny Galbani ja tylko ten kupuje, do tego makaron razowy, słuszne pomidory z zalewy i pyszny obiad gotowy.:tak:
 
reklama
Wiem ,że w ciąży anemia to norma ale moja lekarka się martwi,że za dużo mi spadło przez nie cały miesiąc ale jak mus to mus łykałam 5 teraz będzie 6 pastylek na śniadanie. Nie lubię wody,po sokach mam zgagę a herbata ponoć nie zdrowa więc co ja mam pić;(((((
 
Malinkaizi, spróbuj z wodą mineralną naturalnie gazowaną, np. muszynianką. Mnie odrzuca od takiej niegazowanej, a innej wcześniej nie piłam. Muszyniaki nienawidziłam, a teraz tylko to. Możesz też dodawać cytryny, trochę soku z aronii, czarnej porzeczki do kupienia w sklepach ekologicznych.
 
Asia e tam to w sumie jesz tak jak ja ;-) ja tylko nie jem chleba i ziemniaków bo one mają właśnie najwyższy IG i po nim mi cukry rosną.
k8libby tłuszcz mi w cukrzycy nie przeszkadza ;-) chodzi o węglowodany a tych ma niewiele. To ma być deser zamiast tortu na urodziny a nie codzienna kolacja:tak: i tak jak asia pisze jest zdrowy a my się nie odchudzamy przecież tylko dbamy o dobre samopoczucie w ciąży :-D
Malinkazi takie czekanie to chyba lekka przesada. Chyba bym tam zasnęła już w tej poczekalni:tak: a Pij wodę z cytryną (ewentualnie z odrobinką cukru) schłodzoną a i koniecznie ze świeżą miętą a co w ciąży trzeba sobie dogodzić jakoś ;-)
Asia.85 dzięki za pomysł obiadowy ale chyba muszę do tego choć szynkę dodać albo więcej warzyw bo mi rodzina z głodu padnie :-D ja się nie poddaję i jednak wszyscy jemy to samo
 
No i jestem po wizycie. Co się nadenerwowałam to moje, ale szczęśliwie wszystko w porządku :tak:
Mała rozwija się prawidłowo, radośnie rośnie, waży już w okolicach 1100 g :szok: Mój ukochany kawał baby :-D
Mam zdjęcie buźki w 3d, choć przesłonięte od nosa w dół łapkami, których za nic nie chciała odciągnąć od twarzyczki ;-) Jak obfocę to wrzucę.
Moje wyniki też dobre. Następną wizytę mam 18 czerwca. Gin nie widzi też przeciwwskazań do kontynuowania przeze mnie pracy, więc pozostaję ku mojej radości dalej zawodowo aktywną ciężarówką :tak:

Pytałam o twardnienie brzucha. Ponoć normalne i mam się nie przejmować, chyba, że zaczęłyby występować regularnie, bądź znacząco przybierały na sile i stawały się bolesne.

Na następną wizytę mam zlecone morfologię i mocz tylko. Myślałam, że jeszcze obciążenie 75 g mnie czeka, a tu niespodzianka.

asia, MieMie, irrison, doti współczuję konieczności ograniczania słodyczy. Ja co prawda niesłodyczowa jestem, w zasadzie wcale ich nie tykam na co dzień (od dziecka tak mam [wyłączając lody, które uwielbiam!]), ale owoców i soków spijam ogromne ilości. Na samą myśl, że miałbym odstawić skóra mi cierpnie i świat szarzeje ;-) Ale, nomen omen, czego się dla zdrowia maleństwa nie robi:tak: Trzymam za Was kciuki!
Inna sprawa, że tak jak pisała kakakarolina nie można przesadzać z restrykcjami...Nadgorliwość dietetyczna niszczy zdrowy rozsądek nader skutecznie i pozbawia ostatek beztroskiej radości z jedzenia. Wiem coś o tym, bo mam do niej przyrodzoną skłonność, ale walczę dzielnie o "wolną kanapkę".
 
k8libby, ja jeszcze kocham pecorino i parmezan równie tłuste co drogie i wolę zjeść dobrego sera włoskiego nawet codziennie niż opychać się seropodobnym produktem gouda ze sklepu albo o zgrozo serami light.

kakakarolina, to mogę na pierwsze zrób coś pożywniejszego,np. leczo z kurczakiem, a potem to na 2 makaron i duuużo pietruszki świeżej. Ja bym dodała szynkę serano albo podsmażoną parmeńską, ale dziecku chyba nie można surowej szyneczki:-(

Aia, super, super, super, duża dziewczynka:-) ja się dowiem ile moja waży dopiero 5 czerwca bo wtedy usg w 31 tc mam.
 
Aia tez bym tak chciala nie lubic slodyczy.No do batonow,cukierkow,czekolad to ok moze cie nie ciagnac.Ale naprawde nie korci cie zeby zjesc jakies ciasto .Mi teraz normalnie snia sie po nocach ciasta,torty w przeroznej postaci:baffled:heh jakby nie slodycze to bylabym szczupla laska przed ciaza a tak to szkoda gadac.Dzien bez batona lub nadziewanej czekolady to dzien stracony
 
Aia, jaka duża ta dziewuszka ! moja musi podobnie jakoś ważyć teraz, a myslalam ze ma z 700g... ja mam usg 18maja, jeszcze 10dni to też widze musze sie spodziewać czegoś w granicach 1000-1500g :-p

u mnie też juz sie zmniejszaja ilosci badan, glukoze mialam sporo wczesniej, teraz tylko mocz i przeciwciała.
 
reklama
cześć, pierwszy raz na tym wątku; ale macie często te usg, miałam tylko raz ciąży w pierwszym kwartale; moja gin nie ma w gabinecie sprzętu, więc muszę dodatkowo ustalać wizyty gdzie indziej, tak mnie korciło, żeby pojechać do Łodzi na 3D, bo u nas nie mają, ale mój M skąpi; z resztą jak to nasza 4 ciąża i w rzadnej nie było 3D to sama nie wiem, chyba u córci dopiero zobacze na żywo jak to wygląda:-(

wczoraj byłam na badaniach, 3 fiolki mi pobierali, morfologia i z zieloną, niebieską nakrętką i jakąś jeszcze, ostatnio miałam na przeciwciała i wyszło ok:-)
nie cierpię kłóć, od dziecka uciekałam mamie z gabinetów, żebym tylko nie była kłóta, a teraz zawsze mnie kłóją w to samo miejsce, aż się boję, żeby mi zbytnio nie zgrubiała ta żyła czy co

jak pisałam na wątku sierpniówek w tej ciąży miałam kontakt z chorą na wzw C, to było w sylwestra jak przedłużałam włosy, tzn. robiłam warkoczyki, fryzjerka miała skaleczonego palca i cały czas go oblizywała, ostrym zakończeniem grzebienie metalowego narobiła mi rany na skórze głowy, plotła mi wszystko 9 godz., tą żółtaczką można się zarazić nie tylko poprzez nakłócie dożylne, ale i w taki sposób, ponieważ wirus rozwija się w 3godziny na zranionej skórze, ona nie miała rękawiczek, a ja głupia nie pomyślałam, że powinnam jej zwrócić uwagę; kiedy tak popijała sobie w trakcie drinka to przynała się, że była z chłopakiem 7 lat, który ma już marskość wątroby i przyszły mu papiery, że jest nosicielm wzwC, a ona twierdziła, że nie ma tego wirusa, ale to raczej nie możliwe, ten wirus jest niezwykle odporny nawet na bardzo silne materiały dezynfekcyjne, a ona po kilku operacjach jeszcze, w szpitalu też można się zarazić łatwo, nawet przy porodach; nie istotne w tej chwili jaki ten kontakt był w moim przypadku, bo w sumie też robiłam 2 tatuaże, 2 razy usuwałam, miałam punkcje w dzieciństwie robioną, więc może to wtedy, ale to jest coś świeżego, bo w pierwszych badaniach na HCV wyszło mi, że mam wirusa nieaktywnego, w drugim, że wynik niejednoznaczny, dopiero w Łodzi na Biegańskiego zrobili mi za 400zł badanie HCWRNA o bardzo dużej wykrywalności i wyszło , że mam przeciwciała do walki z tym wirusem, ale się już go pozbyłam:tak: pielęgniarki u nas nie wierzyły, bo rzadko się zdarzają takie przypadki, ale ponoć zdarzają się nawet w przypadku krótkiego kontaktu z HIV, to organizm potrafi wytworzyć przeciwciała do zwalczenia wirusa, w każdym razie czuję się jakbym dostała nowe życie, jutro wyniki mojej rodziny, wierzę, że będzie wszystko dobrze, trzymajcie kciuki
całuję Was mocno
 
Do góry