mala.di
Fanka BB :)
ale superowo że zero złych wieści :-)
juditka, to pewnie aparat nawalił, przecież chyba niemożliwe by dzidzi serce stawało przez robienie usg...moze jej przeszkadzał ten nacisk na brzuch?
o ile dzidzie w brzuszkach mogą lubić lub nie lubić te badania, to moja chyba lubi bo na połówkowym jak byłysmy to pieknie mi machała rączka, rozkraczyła nóżki no i w ogole była ruchliwa...
ja już myślami jestem przy kolejnym usg.
bo to które się robi do 32tyg też jest obowiązkowe, nie? w sensie chyba na pewno dostane na nie skierowanie? szkoda że nie ma takich domowych mini usg, żeby tak sobie codziennie podglądać maleństwa.. wiele bym oddała za takie coś
juditka, to pewnie aparat nawalił, przecież chyba niemożliwe by dzidzi serce stawało przez robienie usg...moze jej przeszkadzał ten nacisk na brzuch?
o ile dzidzie w brzuszkach mogą lubić lub nie lubić te badania, to moja chyba lubi bo na połówkowym jak byłysmy to pieknie mi machała rączka, rozkraczyła nóżki no i w ogole była ruchliwa...
ja już myślami jestem przy kolejnym usg.
bo to które się robi do 32tyg też jest obowiązkowe, nie? w sensie chyba na pewno dostane na nie skierowanie? szkoda że nie ma takich domowych mini usg, żeby tak sobie codziennie podglądać maleństwa.. wiele bym oddała za takie coś