reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza :)

Kakarolina moja malutka tez poprzecznie lezy,z prawej strony mojego brzucha ma glowke a z lewej nozki. Kopy dostaje czesto z obu stron na raz :) Babeczka na skanie nic nie mowila na temat ulozenia,tylko ze wszystko ok. Mi sie czasem wydaje ze ci lekarze w pl niepotrzebnie mowia o niektorych rzeczach pacjentkom,potem czesto takie mamuski zbytnio rozmyslaja i sie denerwuja jak nie ma czym. Nasze maluchy wszystkie ladnie fikna glowkowo jak przyjdzie na nie czas:)
 
reklama
LeRemi, moja lekarka to się zawsze śmieje, jak ja idę do niej i mówię, że np. na forum dziewczyny się żalą, że im brzuch twardnieje i że ja tez tak mam i nie wiem czy się martwić czy nie. Ona powiedziała, że to zupełnie normalne i nie ma co robić afery. Generalnie ona na luzie do wszystkiego podchodzi i mówi, że martwić się można jak boli brzuch albo jest krwawienie w innych wypadkach nie ma co histeryzować.
 
To jest fakt :) Ja za szczęście trafiłam na lekarkę, która wszystko tłumaczy, jeśli zapytam, ale raczej stara się mnie uspokajać.
Jak wykryła mi krwiaka na początku ciąży, a po tygodniu był dwa razy większy, rozlany na pół macicy i większy od dzieciątka, to stwierdziła: "Eee, widziałam większe, które się wchłaniały". Po czym oczywiście przepisała duphaston i zalecała oszczędzanie się. Jak krwiak po paru tygodniach zniknął, to dopiero wtedy mi powiedziała, że nie sądziła, że się wchłonie ;) No ale gdyby mnie nastraszyła, to stresując się mogłabym sobie i dziecku tylko zaszkodzić.
 
Oj tak czytając Was dochodzę do wniosku, że dobry ginekolog powinien być też po części dobrym obserwatorem pacjentki (niestety nie każdy posiada tę cenną umiejętność). Chodzi o to,by niepotrzebnie nie wywoływać obaw u przyszłej mamy, bo i bez tego ma ona sporo lęków. Moja ginekolog na ostatniej wizycie stwierdziła, że jestem "osobą wegetatywną", której ciało bardzo reaguje na wszelkie stresy, lęki i emocje. I widząc chyba, że jest mi to bardzo potrzebne, powiedziała,że widzi znaczącą poprawę od ostatniego razu. Rzeczywiście zupełnie inaczej mnie to nastroiło. Jak psychika się dobrze nastawi, to i ciało odbierze odpowiednie sygnały. A jak się człowiek (tak jak nieraz ja sama) nakręca myślami, to może dostać nie napiszę czego :-)
 
k8libby, ja się nigdy nie przyznaje skąd wiem to i tamto:-), a wiem głównie z netu. Już i tak gin od usg patrzy na mojego m i mówi trzeba odciąć internet.:tak: Generalnie ma rację, że czasami twardnieje, ale dobry lekarz umie też rozpoznać po wywiadzie i badaniu co jest normalne, a co może być groźne, w końcu widzimy się z nimi raz w m - cu to szmat czasu.
Ja niestety będę jechała na fenku do końca ciąży i cieszę, że tak wcześnie zdiagnozował skurcze zanim zrobiły coś złego szyjce np. Ostatnio to nawet po usg jeszcze mi ścierał żel i badał, macał tą macicę z każdej strony. Mój koleżanka miała taki twardnienia, czyli skurcze, że mogła tylko od toalety chodzić, przeleżała 6 m-cy.

MieMie, ciesze się, że lepiej.:-)

ewa86, mój nie owija w bawełnę, ja tak wolę bo i tak resztę doczytam w necie i książkach jak mi nie powie. Wręcz od początku mi mówi, że leki tylko wspomagają co ma być to będzie.
 
Moja gin też wyczuła od samego początku, że ze mną jest bardzo podobnie jak z Tobą MieMie, tzn. nie wolno mi wszystkiego mówić, bo za bardzo się skupiam na wszystkim i za bardzo wszystko "przerabiam". Dlatego jak zobaczyła u mnie mięśniaka na macicy to powiedziała mi o nim dopiero na następnej wizycie kiedy było już widać, że się zmniejszył. I bardzo jestem jej za to wdzięczna, bo wiem co by się działo jakbym wiedziała o nim od razu.
 
Anikaaa ja też mojej lekarce jestem wdzięczna za to, że mnie nie straszy, tylko uspakaja. Podejrzewam, że gdyby były rzeczywiście poważne sprawy zdrowotne, to nie robiłaby tajemnicy, ale pewnie mając na uwadze to, żeby sobie samemu bardziej nie zaszkodzić, mówiła mi rzeczy bardziej pocieszające niż negatywne i nakręcające. Zobaczymy jak oceni mój stan już za niecały tydzień. Jutro idę zrobić badania krwi i moczu i mam nadzieję, że nie będzie w nich żadnych niespodzianek :tak:
 
moja ma położenie główkowe. nawet nie wiedziałam czy to dobrze, czy niedobrze.... zawsze mi sie zdawało że chwile przed porodem takie zeby bylo najlepiej,a wczesniej to bez roznicy.

moja lekarka tez mnie nie straszy, za to lekarze z izby przyjęć już bardziej... wtedy jak poszlam z małymi bólami i twardnieniem to mi wpisali zagrażające poronienie, choć szyjka idealna. lepiej chyba jednak unikać IP, i przypadkowych lekarzy.

dzag, 3 godziny to czas na ogarnięcie się poranne i dojazd. bo ginekologa mam poza miejscem zamieszkania, a lekarz rodzinny moze mi dac skierowanie co najwyzej na ogólne badanie moczu czy morfologie, na takie bardziej specjalistyczne dla cieżarncyh juz nie. no to troche przerąbane jak trzeba 2 godziny bezczynnie siedzieć... zreszta skoro musimy być nadal na czczo, to podejrzewam że daleko bym nie zaszła :p trzeba ogarnąć albo kolezanke ktora pojdzie i posiedzi z nami, albo wlasnie dobrą książke...
skorzystam z patentu z cytrynką ;) mam nadzieje, że to coś da
 
Ostatnia edycja:
Gratuluję udanych wizyt i dobrych wieści z brzuszków:tak:

ewa gratulacje wielgachne z tytułu posiadania córy:-D Superowo:tak:

Mart moja mała ułożona była w zeszłą środę miednicowo. Lekarz nie widział w tym nic niepokojącego :tak: Jest jeszcze czas na obracanie. W zasadzie do końca 7 mies. na względnym "luzie".

mala.di obciążenie glukozą - paskudna sprawa:confused2: Ledwo wypiłam ten ulepek. Tym bardziej mi ciężko przyszło, że nie jestem wielbicielką słodkiego i na co dzień nie jadam słodyczy, nie słodzę napojów itd. To był szok dla podniebienia i organizmu, ścięło mnie z nóg normalnie, czułam się jakby mnie ktoś obuchem w łeb dźwięknął :eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Już po:)
Wszystko w najlepszym porządku:) szyjka ok:) dzidziuś ponad 350 g waży :) Zdrowy:) Wszystko na miejscu i będzie syn!!! Ale jestem szczęśliwa:) i wiek się zmienił z 19t6d na 20t3d :)
 
Do góry