reklama
Ja tez bylam wczoraj u gina .Wszystko jest w porzadku.Brzuch miekki,szyjka poki co ok.Badania tarczycy tez wyszly ok.Wiazadlami mam sie nie przejmowac bo taka podobno moja urodaA jak spojenie ma sie rozejsc to nawet lezenie nie pomozeW kazdym razie dziecko ladnie rosnie i jak na 20 tydz jest calkiem spore,kilka razy gin to powtorzyla.Wazy 445 gram.Na razie ogonka nie widac ale gin kazala z tydzien poczekac i pojsc na usg do szpitala na wiekszy sprzet i tam ma szukac tego ogonka bo sie uparlam ze ogonek ma byc bo tz bedzie rozczarowany.Z corci bede sie cieszyla bo tak naprawde to dla siebie bym chciala corcie a dla tz synka.Sopelka parka by mi sie przydalaA i ten twardy brzuch u gory mam niestety przez jelita,wieczne wzdecia.I ten brzuch przez to jak balon wysadzony.
A wogole to gratuluje udanych wizyt i poznania plci.Ilonka glowa do gory bedzie dobrze , tez zastanawia mnie czemu na ta szyjke zaproponowal tylko lezenie a nie pessar.Moze idz jeszcze do jakiegos lekarza przekonac sie co na to powie .Jesli to samo to masz lezec i sie nie stresowac.Mart mi gin powiedziala ze jeszcze za wczesnie na glukoze ,ze dopiero w 24 tyg a ty juz teraz bedziesz miala?
A wogole to gratuluje udanych wizyt i poznania plci.Ilonka glowa do gory bedzie dobrze , tez zastanawia mnie czemu na ta szyjke zaproponowal tylko lezenie a nie pessar.Moze idz jeszcze do jakiegos lekarza przekonac sie co na to powie .Jesli to samo to masz lezec i sie nie stresowac.Mart mi gin powiedziala ze jeszcze za wczesnie na glukoze ,ze dopiero w 24 tyg a ty juz teraz bedziesz miala?
Malinkaizi
Mama pięciu dziewczynek
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
dziewczynki - gratulacje!! :-)
Malinkaizi - sprawdzałam w pamiętniku Natki i w 20 tygodniu nadal miałam nisko łożysko, a na wizycie w 24 tygodniu już było podniesione także głowa do góry!! :-)
Malinkaizi - sprawdzałam w pamiętniku Natki i w 20 tygodniu nadal miałam nisko łożysko, a na wizycie w 24 tygodniu już było podniesione także głowa do góry!! :-)
Chwilę mnie nie było, a tu posypało wizytami, dobrymi wieściami i niespodziankami. Gratuluję dziewczyny :-).
Co do badań - strasznie mnie dziwi, że niektórzy lekarze w czasie wizyty nie przeprowadzają badań. Przecież po to się tam idzie - żeby sprawdzić czy wszystko ok . Ja za każdym razem przed wejściem do gabinetu jestem ważona i mam mierzone ciśnienie. Na wejściu mam wywiad - opuchnięte nogi, bóle brzucha, ogólne samopoczucie itp. Potem ph, badanie palpacyjne wszystkich wnętrzności ;-), dopiero na koniec USG. Zawsze szyjka i jajniki, szybki podgląd serducha Bąbla. Co jakiś czas porządnie oglądamy samego Bąbla. Jeśli chodzi o badania zlecone, na każdą wizytę muszę przyjść z aktualnym badaniem moczu, morfologią. Cornelka - u mnie też nie stwierdzono przebytej toksoplazmozy. Podobno wystarczyłoby 2 razy w czasie ciąży, ale z racji tego, że do ginekologa trafiłam na samym początku ciąży (na początku 5 tygodnia) i od razu dostałam zlecenie na cały ten rzut badań, miałam badania zrobione już 2 razy: w 1 i 2 trymestrze. Trzeci raz będzie w trzecim trymestrze. Do tego od ostatniej wizyty muszę codziennie rano i wieczorem mierzyć ciśnienie. Raz przyleciałam szybko na wizytę i przed wejściem do gabinetu wyszło ponad 140 na ponad 90 i się moja gin za głowę chwyciła. Powiedziała, że jak za 3 tygodnie nie przyniosę zeszytu mierzenia ciśnienia krwi, to mnie nie wpuści .
Któraś dziewczyna pisała, że morfologii nie trzeba często, bo jak się "nic nie dzieje" to chyba nie trzeba tak często. Hmmm.. A skąd lekarz ma wiedzieć, że się nic nie dzieje, skoro nie ma bieżących wyników krwi? Według mnie morfologia to podstawowe badanie. Lekarz z wizyty na wizytę obserwuje ewentualne zmiany - czy zachodzą nagle, czy trzymają się mniej więcej na tym samym poziomie.
Ja w poniedziałek mam drugie genetyczne badanie. Idziemy pooglądać Bąbla i dowiedzieć się - mam nadzieję - że rośnie zdrowo i radośnie :-).
Co do badań - strasznie mnie dziwi, że niektórzy lekarze w czasie wizyty nie przeprowadzają badań. Przecież po to się tam idzie - żeby sprawdzić czy wszystko ok . Ja za każdym razem przed wejściem do gabinetu jestem ważona i mam mierzone ciśnienie. Na wejściu mam wywiad - opuchnięte nogi, bóle brzucha, ogólne samopoczucie itp. Potem ph, badanie palpacyjne wszystkich wnętrzności ;-), dopiero na koniec USG. Zawsze szyjka i jajniki, szybki podgląd serducha Bąbla. Co jakiś czas porządnie oglądamy samego Bąbla. Jeśli chodzi o badania zlecone, na każdą wizytę muszę przyjść z aktualnym badaniem moczu, morfologią. Cornelka - u mnie też nie stwierdzono przebytej toksoplazmozy. Podobno wystarczyłoby 2 razy w czasie ciąży, ale z racji tego, że do ginekologa trafiłam na samym początku ciąży (na początku 5 tygodnia) i od razu dostałam zlecenie na cały ten rzut badań, miałam badania zrobione już 2 razy: w 1 i 2 trymestrze. Trzeci raz będzie w trzecim trymestrze. Do tego od ostatniej wizyty muszę codziennie rano i wieczorem mierzyć ciśnienie. Raz przyleciałam szybko na wizytę i przed wejściem do gabinetu wyszło ponad 140 na ponad 90 i się moja gin za głowę chwyciła. Powiedziała, że jak za 3 tygodnie nie przyniosę zeszytu mierzenia ciśnienia krwi, to mnie nie wpuści .
Któraś dziewczyna pisała, że morfologii nie trzeba często, bo jak się "nic nie dzieje" to chyba nie trzeba tak często. Hmmm.. A skąd lekarz ma wiedzieć, że się nic nie dzieje, skoro nie ma bieżących wyników krwi? Według mnie morfologia to podstawowe badanie. Lekarz z wizyty na wizytę obserwuje ewentualne zmiany - czy zachodzą nagle, czy trzymają się mniej więcej na tym samym poziomie.
Ja w poniedziałek mam drugie genetyczne badanie. Idziemy pooglądać Bąbla i dowiedzieć się - mam nadzieję - że rośnie zdrowo i radośnie :-).
Ostatnia edycja:
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
dzag - powodzenia, poniedziałek już tuż tuż ;-)
Malinkaizi - jeszcze mi się przypomniało, odnośnie tego niskiego łożyska, że jak powiedziałam o tym mojemu tacie to podsumował mnie, że teraz nie dość, że jestem (ze względu na swój wiek) "starą ciężaróką" to jeszcze na dodatek "z niskim zawieszeniem"
Malinkaizi - jeszcze mi się przypomniało, odnośnie tego niskiego łożyska, że jak powiedziałam o tym mojemu tacie to podsumował mnie, że teraz nie dość, że jestem (ze względu na swój wiek) "starą ciężaróką" to jeszcze na dodatek "z niskim zawieszeniem"
Malinkaizi
Mama pięciu dziewczynek
katjusza77 mam nadzieję ,że i u mnie podskoczy do góry ale tak na wszelki wypadek staram się jak najwięcej siedzieć ,żeby grawitacja nie ściągała w dół Oj to o mnie by twój tata powiedział już chyba wrak bo ja starsza od Ciebie tak wnoszę po twoim loginie ,że ty 77 rocznik,tak)
dzag82 a jakie badania genetyczne będziesz wykonywać??? U mnie wywiad to obowiązkowo ,badania też na każdej wizycie ale ja chodzę do trzech lekarzy nie ma sensu ,żeby każdy z nich mnie badał wystaczy,że mają wzgląd do moich kart.
Błonka a no widzisz zawsze może któraś z nas być w tych pozostałych 20% gdzie to się nie sprawdziło)
dzag82 a jakie badania genetyczne będziesz wykonywać??? U mnie wywiad to obowiązkowo ,badania też na każdej wizycie ale ja chodzę do trzech lekarzy nie ma sensu ,żeby każdy z nich mnie badał wystaczy,że mają wzgląd do moich kart.
Błonka a no widzisz zawsze może któraś z nas być w tych pozostałych 20% gdzie to się nie sprawdziło)
reklama
Agnes92
Fanka BB :)
hej:-) ja powiekszam grono przyszlych mam synow wczoraj bylam u ginki i na stowke bedzie chlopiec nawet dowod na usg bylo widac dzag82 zgadzam sie z Toba , ze morfologia to podstawowe badanie i wazne.. u mnie np.ostatnie badania wykazaly za niska hemoglobine i ginka kazala brac zelazo. Dziewczyny a o co chodzi z tym twardym brzuchem? czy to zly objaw? ja tak czasem mam ale nawet gince nie mowilam bo myslalam ze tak czasem ,,musi byc''...:-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 122
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: