Ja odebrałam z kolei wyniki moczu / morfo i TSH. TSH ślicznie 1.02 Morfologia - nie idealna, ale bez dramatu, zawsze i tak jakieś odchylenia tam miałam, za to w moczu mam liczne bakterie... Trochę się tym zmartwiłam, ale nie mam żadnych objawów infekcji! Wizyta dopiero w poniedziałek - myślicie, że powinnam coś łyknąć na ten pęcherz? Zastanawiałam się też nad powtórzeniem badania, ale może nie ma sensu... Przygotowałam się raczej dobrze, umyłam się, środkowy strumień itp. No może mi trochę zeszło z oddaniem materiału do badania - ok 3h, ale na bakterie to chyba nie ma to wpływu?
Czasami się zdarzają w ciąży liczne bakterie w moczu. Ja też tak raz miałam i brałam Urosept na noc i wszystko wróciło do normy. Poza tym zażywam codziennie rano jedną kapsułkę Żurawitu. Lekarka mi tłumaczyła, że w ciąży rozszerzają się drogi moczowe, dlatego jest wymywanych więcej bakterii i krwinek. Więc wynik kilka krwinek (leukocytów czy erytrocytów) w polu widzenia jest jak najbardziej prawidłowy. To samo dotyczy białka. 10 mg/dl może być (ale więcej już nie)
Ja z kolei zastanawiam się nad wynikami krzywej cukrowej. Jeszcze nie robiłam (mam dopiero skierowanie), ale jakie są tak naprawdę normy dla ciąży po 2 h?
Czy po 2 h 140-199 to jeszcze stan przedcukrzycowy czy już cukrzyca ciężarnych? Bo znalazłam sprzeczne dane na ten temat. Może któraś z Was już miała to badanie i konsultowała z lekarzem?