reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza nasze i niebawem naszych pociech:):)

kasia - skąd ja znam takie pytanie....mój Damian zawsze mówi - skarbie przełącz się jesteś w domu nie w pracy :) i zawsze mówi, ze za głośno z nim rozmawiam...ciekawe czemu?! :)
 
reklama
kivinko
user-online.png
-witaj w gronie leniu****ących .Razem damy radę choć łatwo nie jest.Trzymam kciuki.
 
kivinko- dziwi mnie szczerze mówiąc to, że lekarka dała Ci do zrozumienia, że możesz urodzić lada chwila i nie wysłała do szpitala albo nie dała jakiś leków (np.fenka)...Nie uważacie dziewczyny?????Mi się wydaje, że powinno się wszystko zrobić, żeby opóźnić poród:szok: Ja bym chyba skonsultowała to jeszcze z jakimś lekarzem, nawet do innej przychodni się zarejestrowała!

kasia- jeżeli Twoja dzidzi jest dwulatkiem to moja pewnie trzylatkiem:-p


Jejku, przestańcie z tym 32 tyg! Ja dopiero w 27 jestem:szok: A tak na marginesie, podobno od 33 tyg. lepiej urodzić...
 
Mamido, a to spryciarz mały z tą pępowiną :-D Ciesze się, że wszystko w porządku :-)

Julianna mam nadzieję, że z tymi 32 tygodniami to faktycznie tak jest, bo wtedy zostały by mi dwa, a ginka dziś po zobaczeniu mojej szyjki powiedziała, że to może być lada moment... :/

jeny! jak to lada moment? :szok: wprawdzie mała pięknie waży, ale lepiej staraj się odpoczywać i wytrzymaj jeszcze ze 4 tygodnie ;-) a gin co na tą sytuację? dostałaś jakieś leki?

----------------------------

Ja po wizycie i jest WSZYSTKO DOBRZE! :-) Dziękuję za kciuki, bo martwiłam się sercem młodego... na poprzedniej wizycie ginka bardzo długo je oglądała, ale dziś się przyznała, że to z powodu złego ułożenia dziecka. Julek dziś pięknie pokazał serducho i jest wszystko ok. :tak: Do tego ma długaśne nogi i ręce :-p Pewnie będzie wysoki po tacie :-D Na koniec rozczulił nas obie, bo wydął usta w kaczy dzióbek, ziewnął i dwa razy zamlaskał :-D:-D:-D Waży 1 kg (ja nie wiem, skąd te wasze dzieci takie ciężkie :-p:laugh2:;-)).

Ze spraw liczbowych - mam za wysokie TSH... 4,23... Ginka powiedziała, że samo TSH niewiele mówi i dopiero jak zrobię fT3 i fT4, to będziemy myśleć co dalej... W dodatku drugi trymestr, to ponoć najmniej miarodajny okres jeśli chodzi o wynik TSH... :confused: A wcześniej nigdy nie badałam tego hormonu i nie ma z czym porównać obecnego wyniku. Nie wiem dlaczego kardiolog (bo on kazał zrobić TSH po stwierdzeniu przyspieszonego tętna) nie skierował mnie od razu na wszystkie te badania... ? :baffled:

Znacie normy dla fT3 i fT4? Któraś mama zna temat bliżej?

A, i jeszcze szyjka :-p oczywiście się skraca i rozwiera, tak jak w poprzedniej ciąży. Obecnie 33 mm długa i rozwarta z zewnątrz na opuszek. Na razie zostaję na tych samych lekach i wizyta za 4 tyg., a potem pewnie wielki powrót fenka :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Pauletta nie mam skurczy, więc po co miała pakować we mnie leki rozkurczowe? Mam bardzo krótką szyjkę - nie wiem dokładnie ile i jedyne co mogę zrobić to leżeć, w razie skurczy od razu dzwonić po pogotowie i na porodówkę. Przez tą szyjkę ona podejrzewa wcześniejszy poród, poza tym nie mam żadnych objawów...
 
kivinko z tego co rozmawialam z moim lekarzem w poniedzialek to pani gin, zeby zapobiegac dalszemu skracaniu sie szyjki moze zalozyc Ci pessar, ktory trzyma szyjke w ryzach.
niestety jest on tylko dla mam, ktore nie maja czynnosci skurczowych.
tak jak dziewczyny radza, zmien lekarza i pytaj o ten pessar, szewek , cokolwiek i nie poddawaj sie.

afi gratuluje wizyty ! i powodzenia z badaniami - oby wszystko bylo w granicach normy :) kciuki !!
 
afi - cudownie, że z serduchem w porządku! aż się sama wzruszyłam, jak sobie wyobraziłam te ziewnięcia :-)

co do mnie, to tak jak pisalam wyzej - ginka kazala lezec, w razie skurczy szpital, nie dala zadnych leków, bo na szyjkę podobno leków nie ma...

reniuszku raczej ona się boi o pessar, z racji tego, że już miesiąc temu wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem przecieku i wtedy ponoć skurcze były...
 
reklama
kivinko moim zdaniem jak wtedy skurcze byly powinnas brac rozkurczowe leki az do chwili obecnej i miec zalozony pessar skoro twierdzisz ze nie masz skurczy, ale przynajmniej lykac magnez, nospe czy cokolwiek, zeby bylo okey,
bo jak dla mnie to jest nienormalne, zeby lekarz tak Cie zostawiala na pastwe losu , w ogole nie interweniujac ......
 
Do góry