reklama
ilooonka
mama Emisi :)
kasiu - gratuluje wizyty i dobrych wieści!!! Ksiezniczka - piekna!!! I pamietaj odpoczywaj dużo! buziaki
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Kasiagaw-Zosienka piekna! gratulacje udanej wizyty.
reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
kasiu - gratuluje Zosienka piekna modeleczka pozuje ) widac nasze dzieciaczki lubieja sobie pokopac w sonde ! :-) bardzo sie ciesze, ze u Was wszystko w porzadku - przede mna jutro chwila prawdy, choc pan doktor ( nie moj ) powiedzial mi, ze nie wiadomo czy jutro wyjde - wszystko zalezy od mej szyjki hehe jutro rano bede wiedziec !
reniuszku, bardzo sie cieszę, że jest szansa na wyjście ze szpitala
kivinko, trzyamj się i szybko wylecz tych intruzów a w szpitalu ładnie cie załatwili... niestety z własnego doświadczenia wiem, że cieżarnym zawsze dają jakieś globulki... jak leżałam kilka razy, to wszystkie dziewczyny dostawały, mimo że większość z nas nie miała żadnej infekcji. ja się w końcu wkurzyłam i ich nie brałam, ze względu na zachowanie prawidłowej flory bakteryjnej właśnie...
kasiagaw, cieszę się, że już się czujesz lepiej dużo odpoczywaj dla Zosieńki
kivinko, trzyamj się i szybko wylecz tych intruzów a w szpitalu ładnie cie załatwili... niestety z własnego doświadczenia wiem, że cieżarnym zawsze dają jakieś globulki... jak leżałam kilka razy, to wszystkie dziewczyny dostawały, mimo że większość z nas nie miała żadnej infekcji. ja się w końcu wkurzyłam i ich nie brałam, ze względu na zachowanie prawidłowej flory bakteryjnej właśnie...
kasiagaw, cieszę się, że już się czujesz lepiej dużo odpoczywaj dla Zosieńki
lene55
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2008
- Postów
- 763
Reniuszek gratuluję powrotu do domu )
kivinko: powodzenia w walce z niechcianymi lokatorami...a swoją drogą to ja myślałam, że częściej dzieci to paskudztwo dopada... no ale wiem, że dorosłym też się zdarza. daj znać jak postępy w walce
Kasiagaw: Zosieńka piękna Gratuluję udanej wizyty i wydłużającej się szyjki, na ostatniej wizycie moja tez niby dłuższa była niż wcześniej..więc wiem, że to możliwe, jeśli dbamy o siebie i stosujemy do zaleceń ginków;-) te badanie, które masz zlecone, ja tez juz spory czas temu robiłam, to taka norma w ciąży więc spoko
ja też wczoraj wizytowałam, ale wróciłam do domu dopiero po 21 i nie miałam już siły do kompa siadać. Synuś waży wg pomiarów 1200 g i jest większy o jakieś 3 tygodnie niż wskazywałby wiek ciąży, ale wiecie jak to z tymi pomiarami jest, więc ja traktuję je z przymrużeniem oka. Moja szyjka ma 45mm i niby od ostatniej wizyty skróciła się o 4 mm. Gin powiedział, że nie powodów do paniki bo i tak jest długa i zamknięta, więc nie panikuję:-). Po USG dopochwowym miałam przez cały wieczór skurcze... myślę, że podrażnił mnie tym urządzaniem i sprowokował skurcze, tym bardziej, że ja "nie rusana';-) już tyle czasu i prawie jak dziewica, więc się nie dziwię. Maleńki jest ułożony (zresztą ja to czułam doskonale i tylko się potwierdziło) główką w samiusieńkim kroczu... stąd mam to ciągłe uczucie rozwierania i ucisku na krocze no i nieustannie majstruje przy główce i uszach rączkami a moja szyjka przez to jego ułożenie jest baaaardzo spłaszczona główką, no ale cóż- już się chyba przyzwyczaiłam do tego dziwnego uczucia i no stres :-)
Jakiś dziwny był wczoraj ten mój gin... teksty wstawiał, że ja taki okaz zdrowia , i że sam by sobie taki okaz kupił, gdyby mógł.... a na koniec ja go pytam czy glukozę robimy??? on , no że w sumie to wypadałoby zrobić i nie dał żadnego skierowania ani nic tylko powiedział, że mam zrobić glukozę, morfologię i mocz.... tylko teraz jaką glukozę?? jak ja kończę 27 tydzień... wg USG wychodzi 30.... cholera, on jakiś na maksa zakręcony był miłego dnia laseczki dla Was
kivinko: powodzenia w walce z niechcianymi lokatorami...a swoją drogą to ja myślałam, że częściej dzieci to paskudztwo dopada... no ale wiem, że dorosłym też się zdarza. daj znać jak postępy w walce
Kasiagaw: Zosieńka piękna Gratuluję udanej wizyty i wydłużającej się szyjki, na ostatniej wizycie moja tez niby dłuższa była niż wcześniej..więc wiem, że to możliwe, jeśli dbamy o siebie i stosujemy do zaleceń ginków;-) te badanie, które masz zlecone, ja tez juz spory czas temu robiłam, to taka norma w ciąży więc spoko
ja też wczoraj wizytowałam, ale wróciłam do domu dopiero po 21 i nie miałam już siły do kompa siadać. Synuś waży wg pomiarów 1200 g i jest większy o jakieś 3 tygodnie niż wskazywałby wiek ciąży, ale wiecie jak to z tymi pomiarami jest, więc ja traktuję je z przymrużeniem oka. Moja szyjka ma 45mm i niby od ostatniej wizyty skróciła się o 4 mm. Gin powiedział, że nie powodów do paniki bo i tak jest długa i zamknięta, więc nie panikuję:-). Po USG dopochwowym miałam przez cały wieczór skurcze... myślę, że podrażnił mnie tym urządzaniem i sprowokował skurcze, tym bardziej, że ja "nie rusana';-) już tyle czasu i prawie jak dziewica, więc się nie dziwię. Maleńki jest ułożony (zresztą ja to czułam doskonale i tylko się potwierdziło) główką w samiusieńkim kroczu... stąd mam to ciągłe uczucie rozwierania i ucisku na krocze no i nieustannie majstruje przy główce i uszach rączkami a moja szyjka przez to jego ułożenie jest baaaardzo spłaszczona główką, no ale cóż- już się chyba przyzwyczaiłam do tego dziwnego uczucia i no stres :-)
Jakiś dziwny był wczoraj ten mój gin... teksty wstawiał, że ja taki okaz zdrowia , i że sam by sobie taki okaz kupił, gdyby mógł.... a na koniec ja go pytam czy glukozę robimy??? on , no że w sumie to wypadałoby zrobić i nie dał żadnego skierowania ani nic tylko powiedział, że mam zrobić glukozę, morfologię i mocz.... tylko teraz jaką glukozę?? jak ja kończę 27 tydzień... wg USG wychodzi 30.... cholera, on jakiś na maksa zakręcony był miłego dnia laseczki dla Was
Paulettta
Fanka BB :)
lene- to dziwne,że nie dostałaś skierowania na glukozę...nawet mój 'wrednowaty' doktorek mi dał...Dobrze jest jednak zrobić.
kasiagw- zdjęcie jest boskie! Jestem w szoku! Taka prawdziwa dziewczynka ze spokojna minką. I macha rączką do starych
martolinka- chyba zrobię to usg 3d...Moja mama mnie namówiła, dostała jakiejś niesamowitej radości, że będzie miała wnusia i biegała wczoraj po sklepach szukając ładnych ciuszków. Ale mnie tym wzruszyła.
U nas w rodzinie w ogóle jest mega szczęście, że będzie bejbi. M. ma dwie pary rodziców, ja jedną i dla każdego to pierwszy wnuk:-)
kasiagw- zdjęcie jest boskie! Jestem w szoku! Taka prawdziwa dziewczynka ze spokojna minką. I macha rączką do starych
martolinka- chyba zrobię to usg 3d...Moja mama mnie namówiła, dostała jakiejś niesamowitej radości, że będzie miała wnusia i biegała wczoraj po sklepach szukając ładnych ciuszków. Ale mnie tym wzruszyła.
U nas w rodzinie w ogóle jest mega szczęście, że będzie bejbi. M. ma dwie pary rodziców, ja jedną i dla każdego to pierwszy wnuk:-)
reklama
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Kasia ale ślicznosci!!! a Tobie medal za zachowanie pięknej szyjki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 338 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 70 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 235 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: