reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

wow! :szok: nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje.

Ciekawe jak Laura Dawidowe...​ Dzisiaj myślałam o nich dużo jakoś.
 
reklama
mamaagusi- no,za co miałabym się gniewać????:-)Dzięki za info,bo ja u mojego Spocka nic nie znalazłam.
Aczkolwiek nazwa "choroba Bostońska" jednak taka...amerykańska;-):-D.Też pierwszy raz o niej słyszę:shocked2::sorry2:
 
beti heh bo ty miałaś się dowiedzieć i nie chciałam ci się wciskać;-) i nie macie za co dziękować bo poszłam na łatwiznę i ograniczyłam się wysłania smsa tylko:-)
 
Dzieki za wszystkie zyczenia, dziewczyny! I dzieki mamaagusi za wyjasnienie. Ja sama tez szukalam polskiego odpowiednika i nic nie znalazlam. Ale jak zwykle, Michal jest niezawodny, widze :-) Super, przyda mi sie, bo ja tez sobie "zbieram" takie odpowiedniki do potencjalnych tlumaczen kiedys.

I masz racje, choroba nie jest jakas powazna, ale ze i w Polsce powszechna, to tez nie mialam pojecia. Ja w ogole juz kilka razy slysze tutaj (albo sama doswiadczam) takich dziwnych przypadlosci, o ktorych nigdy nie slyszalam, mieszkajac w Polsce. Np. w ciazy dopadl mnie Zespół cieśni nadgarstka - carpal tunnel. Wczesniej w zyciu o tym nie slyszalam, a tutaj ludzie uwazaja to za powszechna przypadlosc...

W kazdym razie Adasiek czuje sie o wiele lepiej. Humor mu dopisuje i apetyt tez :-) Ta wysypka powoli przysycha i gdzieniegdzie mu schodzi skora, luszczy sie to wszystko. Mam nadzieje, ze w zlobku nikogo nie zarazil. W kazdym razie "babcia Mary" nie byla jakos tym bardzo przejeta. Mnie w tym wszystkim tylko cieszy, ze to wirus, wiec nic nie musielismy brac, zadnych antybiotykow. Lekarka w ogole nic nie przepisala, a ja tylko "faszeruje" malego probiotykiem. Ale to tak juz od jakiegos czasu, nie tylko przy chorobie. Mam nadzieje, ze bedziemy miec teraz troche spokoju z chorobami...
 
ELIZA fajnie, że dobre wieści odnośnie zdrowia Adasia przynosisz i mam nadzieję, że choróbska bedą się teraz od niego przez długi czas z daleka trzymać!
 
reklama
Do góry