reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza i zdjęcia USG

reklama
Kasiulka wszystko na pewno będzie dobrze, daj jutro od razu znać!

Ewstra-zatem udanego wypoczynku!:tak:

Ja odebrałam wyniki badań. Wszystko ok, poziom cukru, morfologia etc., ale niestety mam za dużo leukocytów w moczu (20-25) co może być spowodowane jakimś zakażeniem dróg moczowych. Może to nie być nic poważnego tym bardziej, że nie odczuwam żadnego dyskomfortu, zero pieczenia, bólu, nie mam problemów z oddawaniem moczu, nie mam też objawów stanu zapalnego. Wiem jednak, że nie mogę tego zbagatelizować a wizytę mam dopiero 19 grudnia... Myślicie, że do tego momentu nie muszę nic z tym robić czy powinnam jak najszybciej zacząć przyjmować jakieś leki? Na razie kupiłam sobie suszoną żurawinę ;-)
 
ależ w ciąży czepiają się wszystkie infekcje układu moczowego
gagucha, super że cukier i morfologia są ok, mi wszystkie dziewczyny polecają żurawinę, więc pije i jem
 
co do holtera mialam 2 razy robiony w ciazy i wkurzalo mnie to jak diabli ale okazalo sie ze wszystko z moim serduszkiem oki i wyszlo na to ze ciaza pomogla na arytmie ;-) ciekawe jak po ciazy bedzie ;-) a na cisnienie mam tabletki bo mi skacze... a teraz odpoczywam choc dzis bylam w szkole rodzenia na 1 zajeciach fajnie bylo ;-)
 
hej :) ja po wizycie. Generalnie wszystko ok :) Wyniki miodzio ("moczyk palce lizać, morfologia nie gorsza niż była, cukier mniamuśny" <- słowa gin;) ) U mnie wszystko szczelne, pozamykane i długie;) Ale globulki i tak dostałam, cobym się nie nudziła wieczorami ;)
Co do małej, to jest zdrowiutka :) i jest nadal dziewczynką - jej kobiece walory są coraz wyraźniejsze;)
waży już 1200-1300g (wymiary są niedokładne bo nie dała się dobrze zmierzyć, w karcie mam wpisane 1240g)
szaleje w brzuszku tak, że aż lekarka była zdziwiona - w karcie mam wpisane "bardzo, bardzo wysoka aktywność ruchowa" :D Podczas badania cuda wyczyniała. Ciągle zasłaniała sobie buźkę rączkami, ciągle się wierciła i uciekała. W pewnym momencie zaczęła ziewać! no a później nas zupełnie zaskoczyła (lekarkę też) bo chwyciła stopę w rączki i zaczęła się bawić paluszkami u nóg!! szok totalny!! w ogóle to mała jest cudna!! i ma śliczne pulchne policzki już :) jest takim.. bobaskiem już, a nie "kosmitą" jak to lekarka określila :)

no i mam zwolnienie - dałam się w końcu namówić. Od dzisiaj, do końca ciąży (czyli na razie do kolejnej wizyty 4 stycznia).
 
reklama
Do góry