Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

[Pati.b]

jezeli płacisz za wizyty to nie powinno byc problemu ze zrobiniem takiego usg i to oczywiscie nie za darmo, jesli chcesz miec robione na NFZ to potrzebujesz skierowania a niestety jest ono tylko dla osob ze wskazaniem tak jakk wiolka pisała choroba genetyczna w rodzinie, wiek 35 lat w gore, kilka poronien bez wykrycia przyczyn (tak jak u mnie). w Polsce nic od NFZ nie dostaniesz jak nie masz wskazania. a to USg wcale nie jest obowiazkowe

 

[Elena]

... i byc moze jesli beda takie wskazania typu skurcze itd bede miala jeszcze jedno ale z tym trzecim to byc mozee..

To USG Cię nie ominie bo lekarz musi sprawdzić położenie płodu itd. Bywa ,że w trakcie porodu robi się USG jeśli są jakieś komplikacje.

 

[Elena]

jezeli płacisz za wizyty to nie powinno byc problemu ze zrobiniem takiego usg i to oczywiscie nie za darmo, jesli chcesz miec robione na NFZ to potrzebujesz skierowania a niestety jest ono tylko dla osob ze wskazaniem tak jakk wiolka pisała choroba genetyczna w rodzinie, wiek 35 lat w gore, kilka poronien bez wykrycia przyczyn (tak jak u mnie). w Polsce nic od NFZ nie dostaniesz jak nie masz wskazania. a to USg wcale nie jest obowiazkowe

Robię na NFZ. Lekarz mówił ,że trzeba zmierzyć kark u dziecka czy nie ma wad. Konkretnie mówił między 11 a 14 tc , i że będzie to ważne USG. Widocznie w moim mieście tak jest. Być może temu ,że lekarz ma u siebie aparaturę.

 

[cristalrose]

Nie istnieje badanie OBOWIĄZKOWE. Nikt nikogo do niczego nie zmusi.
Jest to po prostu standard postępowania w ciąży.
Jak już pisałam, dla każdego lekarza jest to obciążenie, tak jak zwykłe badanie krwi u lekarza rodzinnego - jedni (porządni) dają skierowanie bez problemu, inni nie widzą potrzeby.

Wiecie dlaczego badania prenatalne obwarowane są takimi wskazaniami - bo dla wszyskich ciężarnych nie starczy kasy z NFZ. Stąd ta sztuczna granica 35 lat. Ostatnio jednak wiele kobiet zachodzi w ciążę po 35 r. ż. więc głowili się i głowili, i wymyślili - przesuną granicę wieku na 38 lat. Genialne, prawda?

 

[Elena]

Jest to po prostu standard postępowania w ciąży.

O to mi chodziło. Źle się po prostu wyraziłam. Ja wiem ,że badania typowo genetyczne są refundowane dopiero po 35 r.ż. Nie o tego typu USG genetyczne mi chodziło. O te standartowe 11-14 tc.

 

[Antylopka]

Robię na NFZ. Lekarz mówił ,że trzeba zmierzyć kark u dziecka czy nie ma wad. Konkretnie mówił między 11 a 14 tc , i że będzie to ważne USG. Widocznie w moim mieście tak jest. Być może temu ,że lekarz ma u siebie aparaturę.

to jest obowiązkowe badanie USG (nie badanie genetycznym chociaż większość dziewczyn na forum je błędnie nazywa genetycznym usg).
Nie ma znaczenia, czy jesteś na NFZ, czy prywatnie, to badanie będziesz miała zrobione. Następnie powinnaś mieć około 22-24 t.c. i ostatnie po 34 t.c.
A prenatalne - czyli amniopukcja - to badanie wód, a nie usg.

Nie istnieje badanie OBOWIĄZKOWE. Nikt nikogo do niczego nie zmusi.
Jest to po prostu standard postępowania w ciąży.
Jak już pisałam, dla każdego lekarza jest to obciążenie, tak jak zwykłe badanie krwi u lekarza rodzinnego - jedni (porządni) dają skierowanie bez problemu, inni nie widzą potrzeby.

Wiecie dlaczego badania prenatalne obwarowane są takimi wskazaniami - bo dla wszyskich ciężarnych nie starczy kasy z NFZ. Stąd ta sztuczna granica 35 lat. Ostatnio jednak wiele kobiet zachodzi w ciążę po 35 r. ż. więc głowili się i głowili, i wymyślili - przesuną granicę wieku na 38 lat. Genialne, prawda?

Mylisz pojęcia. Obowiązkowe są np. badania krwi, konflikt serologiczny, cukier oraz trzy badania usg w określonym tygodniu ciąży. i tutaj nie ma znaczenia czy chodzisz na NFZ, czy prywatnie. O badaniach prenatalnych racja - i słusznie! Po co męczyć każdą przyszłą mamę, skoro nie ma potrzeby?

 

[Elena]

Właśnie zauważyłam ,że dziewczyny piszą genetyczne ,więc myslałam ,że potocznie się tak mówi.

 

[Elena]

Co się okazało w klinice , w której prowadzą ciążę nie ma możliwości otrzymania filmiku z USG.

 

[olcia100]

Z tego co ja wiem i co napisał mój lekarz na karcie, którą otrzymałam po badaniu - usg miedzy 11-14 tyg (na przezierność, kość nosową itd) to jest właśnie usg genetyczne/przesiewowe.

 

[(: Anka :)]

No i rozmawialam ze szwagierka - polozna. I utwierdzila mnie w mojej postawie. Jak to powiedziala - nie mam 30 lat, kwas foliowy biore, zadnych wczesniejszych zagrozen czy historii w rodzinie nie mialam. Ryzyko wiec malutkie. Inne badania tez jakby co wykaza, a swiadomosc i tak nic nie zmieni na chwile obecna. Tak jak mowi Antylopka - nieobowiazkowe.