Tunia no to dobrze że córci się jeszcze nie śpieszy na zewnątrz. Mój mały miał na usg w poniedziałek 2990, a w środę jak urodziłam, i mi powiedzieli jego wagę (nie całe dwa i pół ) to się popłakałam, i wkurzona byłam na swoj pęcherz płodowy że się przedziurawił, bo mógł sobie maluch choć ze dwa tyg dłużej posiedzieć i nabierać ciałka, a tak to chudzielec taki... a w sumie jak mi te wody odeszły to byłam spokojna, że jak już prawie 3 kg waży to luz, a tu mi się usg pomyliło, nie w tą stronę oczywiście w którą chciałam:///
a najgorsze to było jak mi lekarze zaczeli pytania zadawać - czy piłam w ciąży, czy paliłam w ciąży, czy cpałam w ciąży, czy się odchudzałam....czułam się jak wyrodna matka która właśnie wszystkie te rzeczy w ciąży robiła, i męczyli małego dodatkowymi badaniami żeby poznać "przyczynę" że on taki malutki, które oczywiście nic nie wykazały. Tak jakby niemożliwością było, że można urodzić malutkie dziecko tak po prostu.