reklama
Ja wczoraj byłam u mojego lekarza. Na szczęście wszystko jest w jak najlepszym porządku, dzidziuś zdrowy. Lekarz go dokładnie wybadał, pomierzył, waży prawie 1,3 kg. Ze mną też wszystko ok, nie ma żadnego rozwarcia i nic nie zapowiada przedwczesnego porodu. I potwierdził, że na 100% będzie facet :-).
Kochane, dzięki bardzo za dobre słowo. My już jesteśmy po USG 4d i się trochę uspokoiliśmy. Wizualnie zbyt wielu pamiątek nie mamy bo Maluch jest strasznym uparciuchem i klejnotami świeci a twarzyczką ani trochę. Najprościej będzie jak podam Wam parę wniosków lekarza:
podczas gdy u mojej ginki waga wynosiła 1684g to u speca od USG wyszło, że Leoś waży 1625g - jak sam lekarz powiedział, rekordzistą wagowym Leonard nie będzie ;-)
Jeśli chodzi o miejsce w siatce centylowej to jest to 33.7 (podobno norma to od 5 do 95). Wszystkie wymiary prawidłowe, bez odchyleń od normy :-) Maleństwo ma nisko główkę ale nie ma zagrożenia wcześniejszym porodem. Dobrze się czasem uspokoić - ufff...
A propos różnic w pomiarach to powiedział, że każdy aparat USG można zaprogramować - dopasować do paru norm siatek centylowych (normy różnią się w zależności od tego kiedy wprowadzono dane statystyczne, na czyim programie się opiera itd).
W każdym razie bosko było zobaczyć znowu mojego synka - już nie mogę się doczekać kiedy Go przytulę :-)
podczas gdy u mojej ginki waga wynosiła 1684g to u speca od USG wyszło, że Leoś waży 1625g - jak sam lekarz powiedział, rekordzistą wagowym Leonard nie będzie ;-)
Jeśli chodzi o miejsce w siatce centylowej to jest to 33.7 (podobno norma to od 5 do 95). Wszystkie wymiary prawidłowe, bez odchyleń od normy :-) Maleństwo ma nisko główkę ale nie ma zagrożenia wcześniejszym porodem. Dobrze się czasem uspokoić - ufff...
A propos różnic w pomiarach to powiedział, że każdy aparat USG można zaprogramować - dopasować do paru norm siatek centylowych (normy różnią się w zależności od tego kiedy wprowadzono dane statystyczne, na czyim programie się opiera itd).
W każdym razie bosko było zobaczyć znowu mojego synka - już nie mogę się doczekać kiedy Go przytulę :-)
Dziewczyny, zdecydowałam się zmienić lekarza. Wcześniej nic nie pisałam na tym wątku bo lekarz nie mówił mi żadnych szczegółów. Na początku wydawał się być ok. Ale aktualnie wizyta trwa u niego 5 minut. W zeszłym tygodniu byłam i zrobił mi 30sekundowe usg i tyle. Jego ocena to idealnie. To fajnie, ale wolałabym poznać szczegóły, ułożenie dziecka, długość szyjki itp. Nie skierował mnie na badanie krwi z obciążeniem glukozą. Poprzednim razem nie było go i badał mnie inny lekarz który zalecił dodatkowe leki. A ten widział to w karcie i nic nie powiedział, czy mam brać czy nie i ile. Na pytanie ile Synuś waży odpowiedział że on waży dopiero pod koniec ciąży! Po czym zerknął chyba na tabele i powiedział że ok kilograma (w tym celu nie dokonywał żadnych pomiarów na usg).
Poza tym pytałam się czy nie ma żadnych przeciwwskazań do podróży autem 600km w jedną stronę, bo miałam te twardnienia brzucha. Odpowiedział że nie, tylko żebym odpoczęła. Przy tym nie zrobił mi badania wewnętrznego, bo on robi je co drugą wizytę.
W tym tygodniu postaram się odwiedzić jakiegoś porządnego fachowca
Poza tym pytałam się czy nie ma żadnych przeciwwskazań do podróży autem 600km w jedną stronę, bo miałam te twardnienia brzucha. Odpowiedział że nie, tylko żebym odpoczęła. Przy tym nie zrobił mi badania wewnętrznego, bo on robi je co drugą wizytę.
W tym tygodniu postaram się odwiedzić jakiegoś porządnego fachowca
Dziewczyny, zdecydowałam się zmienić lekarza. Wcześniej nic nie pisałam na tym wątku bo lekarz nie mówił mi żadnych szczegółów. Na początku wydawał się być ok. Ale aktualnie wizyta trwa u niego 5 minut. W zeszłym tygodniu byłam i zrobił mi 30sekundowe usg i tyle. Jego ocena to idealnie. To fajnie, ale wolałabym poznać szczegóły, ułożenie dziecka, długość szyjki itp. Nie skierował mnie na badanie krwi z obciążeniem glukozą. Poprzednim razem nie było go i badał mnie inny lekarz który zalecił dodatkowe leki. A ten widział to w karcie i nic nie powiedział, czy mam brać czy nie i ile. Na pytanie ile Synuś waży odpowiedział że on waży dopiero pod koniec ciąży! Po czym zerknął chyba na tabele i powiedział że ok kilograma (w tym celu nie dokonywał żadnych pomiarów na usg).
Poza tym pytałam się czy nie ma żadnych przeciwwskazań do podróży autem 600km w jedną stronę, bo miałam te twardnienia brzucha. Odpowiedział że nie, tylko żebym odpoczęła. Przy tym nie zrobił mi badania wewnętrznego, bo on robi je co drugą wizytę.
W tym tygodniu postaram się odwiedzić jakiegoś porządnego fachowca
Podziwiam Cię,że wytrzymałaś do tego czasu u tego lekarza...nic gorszego niż nie wiedza co się dzieje z Twoim maluszkiem,żadnych szczegółowych badań i w ogóle...
Poszukaj może jakiegoś sprawdzonego lekarza wśród znajomych,który prowadził ciążę i było wszystko ok...
Miejmy nadzieję,że teraz już będziesz zadowolona
goncia- tak jak on Cię bada, to może zrobić również każdy. Przyjdziesz do mnie powiem ci ze wszystko ok i będę czekać na kasę, nie na tym rzecz polega..echh ja w poprzedniej ciąży chodziłam do naciągacza co badał mnie tak jak Ciebie i wiem co to znaczy. Zmieniaj i to jak najszybciej. Mi lekarka robiła dziś usg chyba z 15 min, skupiała się na każdej cześci ciała.
U Damianka wszystko ok, odwrócił sie główką do pęcherza , nóżkami kopie mnie w pawy bokczyli taka "L"
waży 1300, i reszta parametrów jest prawidlowa :-)
U Damianka wszystko ok, odwrócił sie główką do pęcherza , nóżkami kopie mnie w pawy bokczyli taka "L"
waży 1300, i reszta parametrów jest prawidlowa :-)
rtyska
Mamusia :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2010
- Postów
- 583
Ja w ogóle do lekarzy Panów mam pecha, mam wrażenie że mężczyzna nigdy tak do końca nie zrozumie kobiety w ciąży...
Na pewno któraś z Was ma super ginekologa- ale ja takiego nie spotkałam. Ja chodzę do kobiety -NFZ- i jest świetna, ale skierowania na USG dostaje do innej przychodni bo u nas nie ma i tam właśnie jest taka znieczulica, podnosiłam głowę żeby zobaczyć ekran to dostałam ochrzan żebym się przestała "rzucać" tak mi dociskał brzuch że bolało jeszcze na drugi dzień, zapytałam czy mogę kupić wydruk zdjęć to powiedział "kpina, to jest dokumentacja medyczna nie fotograf", a poprzednim razem byłam tam u kobiety i sama mi dała, dlatego zapytałam. I tego typu sytuacji miałam kilka ale szkoda pisać i sobie przypominać.
Ważne że wszystko jest w porządku, dzidziuś zdrowy i ja też:-)
Na pewno któraś z Was ma super ginekologa- ale ja takiego nie spotkałam. Ja chodzę do kobiety -NFZ- i jest świetna, ale skierowania na USG dostaje do innej przychodni bo u nas nie ma i tam właśnie jest taka znieczulica, podnosiłam głowę żeby zobaczyć ekran to dostałam ochrzan żebym się przestała "rzucać" tak mi dociskał brzuch że bolało jeszcze na drugi dzień, zapytałam czy mogę kupić wydruk zdjęć to powiedział "kpina, to jest dokumentacja medyczna nie fotograf", a poprzednim razem byłam tam u kobiety i sama mi dała, dlatego zapytałam. I tego typu sytuacji miałam kilka ale szkoda pisać i sobie przypominać.
Ważne że wszystko jest w porządku, dzidziuś zdrowy i ja też:-)
reklama
edytka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2010
- Postów
- 1 362
czegoś takiego to ja jeszcze nie słyszałam, współczuję, bo ja bym chyba go udusiła jakby coś takiego powiedział"kpina, to jest dokumentacja medyczna nie fotograf"
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 235 tys
Podziel się: