reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza co nowego slychac

dziewczyny, ja juz drugi raz mam HCT ponizej normy, i P-LCR 45.4 a norma do 42. Jutro mam wizyte o 17, ale moze wczesniej dowiem sie czegos od was?
 
reklama
ja chyba jestem jakas lewa bo szukam w internecie i wszedzie tak tlumacza te oznaczenia ze jeszcze bardziej nie wiem o co chodzi :/
 
a to nie chodzi czasem o małą ilość płytk krwi i brak wystarczającej ilości witamin? Idź do lekarza i sprawdź albo zadzwon do laboratorium i poproś o wyjaśnienie wynikow, przynajmniej ja bym tak zrobiła
 
Ania - HCT to hematokryt, tego drugiego nie wiem ... jak masz spadek HCT i do tego hemoglobiny tzn. że brakuje Ci żelaza (jaki masz poziom Hemoglobiny? - HGB)
 
Dzieki za wsparcie i miłe słowa:tak:
Chciałam Wam tylko powiedzieć, że teraz już te zastrzyki nie są takie straszne... widocznie było mi dane trafić na taką zouzę za pierwszym razem.. jakby mogła, to by i pewnie do nerki wbiła tą igłę.. kolejne biły niżej i jest ok:tak: żadnych siniaków (jak po tym pierwszym), szybciutko..:-p bez docinek odnośnie mojego wieku:cool2: wiem, że 20 to może dla niektórych nie czas na dziecko, ale drażni mnie to kiedy traktują mnie jak jakąś szesnastkę, która nie wie co robi:confused:

Mam nadzieje, że już więcej nie trafie na nią..
No i te które będą mieć zastrzyki z żelaza: Nie bójcie sie.. każdy inaczej odczuwa ból, ale nie taki diabeł straszny jak go malują..:tak: O ile nie traficie na taką pipe:wściekła/y:
 
A ja dziś o 16 lecę na wizytę - wcześniej odebrać wyniki, choć wielkiej poprawy jeśli chodzi o hemoglobinę się nie spodziewam :-(

Jestem już wprawdzie po połówkowym USG ale nie u mojej ginki tylko super speca (podobno) od badań USG właśnie. Najważniejsze, że wszystko OK z Leosiem - dziś może podłączę pendriva to jakieś zdjątka będą :-)
 
Pendrive'a nie podłączyłam ale podglądałam Maluszka przez dobre pół godzinki :-) Wszystko jest w najlepszym porządku, Maleństwo baaaardzo ruchliwe - w pewnym momencie pokazał mamusi i tatusiowi, że wszystko jest OK (kciuk w górze). Główkę zasłaniał sobie rączką, dotykał pępowiny, siedział po turecku, potem obejmował kolanka rączkami - czego ten mój Leonard nie robił dzisiaj :-)

Główka coś nisko cały czas ale w badaniu ginekologicznym wszystko w porządku. Szyjka długa, twarda - nie muszę już tak dużo leżeć ale dwie godzinki w dzień na pewno zrobią nam obojgu dobrze ;-)

Hemoglobina wciąż niska ale ginka powiedziała, że przy 11 (norma 12-16) nie ma żadnego ryzyka - cały czas Surbifer - na szczęście bez zastrzyków. Ufff.... inne wyniki w normie, łącznie z cukrem
 
Holly bardzo się cieszę, że u Leonarda wszystko ok:):):) Widać, że ruchliwy szkrab z niego:) No i oczywiście super, że Twoje wyniki też są dobre:) A leżenie nigdy nie zaszkodzi:):) i warto korzystać z leżakowania póki mamy czas;)
 
reklama
Witam,
u nas niestety nie tak wesoło.
Z badań wyszła anemia, więc magnez i żelazo do łykania.
Z dzidziusiem wszystko ok, tylko ze mną nie.
Te bóle które odczuwam nie są normalnymi bólami, dodatkowo mam skurcze czasami. Według lekarki dodatkowo macica się obkurcza....... według niej jest to spowodowane siedzącym trybem życia ( do pracy jadę 2 godziny siedzę, w pracy bite 8 godzin w pracy na krześle, i potem kolejne 2 godziny siedzenia). Do tego jeszcze ogólne przemęczenie organizmu.
Dostałam zwolnienie już na pewno do końca, bo powiedziała że będzie mi je przedłużać, z zaleceniem leżenia. Żadnego siedzenia, ewentualnie krótkie spacerki i reszta leżeć mam...
Mam nadzieje że będzie wszystko ok.


Poza tym pani wygadała się i określiła płeć, mimo że nie chcieliśmy wiedzieć.
I ogłaszam wszem i wobec że mamy kolejnego chłopca na listopadówkach.
Co do imienia, to Holly101 mój mąż uparł się na Leonarda, ja chcę Ignacego, ale tego Leosia chyba mu nie wybije z głowy więc będziemy chyba mieć obydwie Leonarda :)
 
Do góry