reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza co nowego slychac

Ja tez zaliczyłam wczoraj wizyte u gina..
Niestety pogorszyły mi się wyniki morfologii, hemoglobina spada mimo przyjmowania żelaza..
A już wypróbowałam sporo różnych możliwości: różniaste tabletki... kończąc na żelazu do picia...
Tak więc tym razem padło na zastrzyki.. dzisiaj bylo pierrwsze kłócie.. TRAGEDIA! bolało strasznie..:wściekła/y:
No ale czego sie nie robi dla maleństwa...:tak:
 
reklama
Ixidixi - wytrwałości przy zastrzykach.
No niestety cierpliwość i poświęcenie... O rety już boję się kolejnych badań, bo nie lubię strzykawek i białych faruchów

Nadchodzi lipiec i trochę z nas ma usg połówkowych, może reszta (JA :)) dowiem się kto zajmuje małe M pod sercem

Powodzenia przy wizytach koleżanki!
 
Ixidixi a ile miałaś tej hemoglobiny? Jak mi się nie uda podnieść albo zatrzymać spadku hb to też będę musiała brać zastrzyki. Ciekawa jestem od jakich wartości trzeba już podawać zastrzyki. A próbowałaś jeść codziennie suszone morele? Podobno super się z nich przyswaja żelazo.
 
Monik, no mi za pierwszy razem spadło UWAGA z 16 do 11,5:-( a teraz do prawie 9..
No i ogólnie nieprzyjemna sprawa..
Jak to powiedział mój gin: "mieszka w pani mały cwany pasożytek, trzeba było jakąs umowe podpisać przed wynajęciem brzuszka na 9 miesiecy"
Zażartował głupio:confused: Bo ja dla mojego maleństwa to wszystko zrobie.. Ale wiem, że jak zastrzyki nie pomogą to szpital i przetaczanie krwi mnie czeka..
 
My jesteśmy spokojniejsi po wczorajszym usg. Tym razem przeprowadzała je miła, młoda pani, która na bieżąco komentowała, co widzi na ekranie. Przeszliśmy więc od nerek, serca, wątroby, pępowiny, po móżdżek. Dziecię najpierw siedziało po turecku, potem mogliśmy oglądać jego głowię, kręgosłup, dziurki od nosa, a nawet otwartą buzię, gdzie ruszał językiem. Miał też złożone ręce przy buzi, jak do modlitwy
msn-wink.gif
Lekarka skupiła się dosyć długo na sercu, co mnie zaniepokoiło, ale na końcu powiedziała, że serce się jej podoba, że z maluchem wszystko w porządku. Waży ponad 400 g - zgodnie z tygodniami ciąży. Niestety przy końcówce przy próbach poznania płci zacisnął uda i dupinkę i nic nam nie pokazał
msn-wink.gif
Z drugiej strony może i dobrze, bo się nie nastawiamy na konkretną płeć. potem maluch jeszcze zrobiłby nam niespodziankę i się przekwalifikował
msn-wink.gif

Łożysko trochę mi się podniosło, ale nadal mam je na przedniej ścianie, choć bardziej z boku, nie zakrywa mi ujścia szyjki. Mam się martwić?
 
Meriva baaaaaardzo gratuluję:-D

ixidixi nie martw się będzie dobrze!!!!! Ja mam hemoglobinę no stop poniżej 10 i biorę żelazo, wyniki się nie podnoszą, ale przynajmniej stoją w miejscu. Trzymam kciuki!!!
 
Ixidixi nie martw się te zastrzyki powinny pomóc. Ja też miałam przed ciążą bardzo ładną hemoglobinę a teraz poleciało wszystko do 10,3. A w razie czego przetoczą Ci troszkę krwi i od razu będzie lepiej. Ja miałam przetaczaną krew po porodzie z córeczką i wygląda to tak jakbyś przyjmowała zwykłą kroplówkę tyle tylko że w woreczku jest krew. Nie odczuwa się przy tym nic nadzwyczajnego;-)
Meriva jeśli łożysko nie zasłania ujścia szyjki to nie ma się czym martwić :tak:
 
reklama
Myślę że teraz prawie każdej z nas pogorszą się wyniki bo musimy się podzielić wszystkimi witaminkai

Za 2tyg połówkowe i w notesie mam dużymi literami napisane - spytaj o szyjkę i łożysko
 
Do góry