reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u ginekologa, badania, zdjęcia u USG

Wróciłam. Lekarz przepisał mi urosept i dwa inne leki. Nie za bardzo skomentował. Na pytanie czy są powody do zmartwień odpowiedział, że nie. Nawet nie spytał czy mam jakieś objawy... Dostałam skierowanie na posiew moczu (na taki patyk się sika). Zbadał mnie i niestety moja szyjka ma w nosie zbliżający się termin. Odgięta, długa, zamknięta[emoji37] Powiedział, że według niego urodzę po terminie z OM (25.08). On obstawia 28.08 [emoji24][emoji33][emoji30] Już sama nie wiem co odpowiadać jak ktoś pyta na kiedy mam termin [emoji30] No nic. Najważniejsze, że to nic złego ta infekcja. Dostałam zwolnienie do 16.08 bo później to już obowiązuje mnie macierzyński. 18.08 mam wizytę u mojego GP (teraz jest na urlopie) i będę negocjować dalsze zwolnienie, bo nie chcę tracić macierzyńskiego.
Dziękuję za rady [emoji8]
 
reklama
Zuzzi po pierwsze nikt Cię nie może zmusić do urlopu macierzyńskiego skoro dziecko jeszcze w brzuszku. Po drugie ja zawsze mówię. Ze termin mam na koniec sierpnia. Nie wdaje się w szczegóły. I mimo, że mam już termin cc to nikt go nie zna poza nami i Wami. Nie chce smsmow i telefonów "juz?juz?"
I ciesze się, że nie musisz się martwić wynikami.
Wróżenie lekarza się nie przejmuj. Juz nie raz nie mieli z tym racji. Zresztą urodzić po terminie to nic wielkiego, tylko ciężko juz...
 
Ale on przeczytał w karcie ciąży.
A jego wróżeniem jednak trochę się przejmuję, bo miesiąc temu na usg inny lekarz powiedział, że obstawia między 15 a 19.08. Ciężko mi już strasznie i to głównie o to chodzi.
 
Obstawianie obstawianiem a Twój synek sam sobie obstawi datę urodzin :) z Martą lekarz powiedział, że powinnam max w 38tyg urodzić, urodziłam w 42 ;) wiadomo że chciałabyś już, bo te upały dają w kość, ale nie nastawiaj się na ,,obstawianie" tylko troszkę poczekaj a wcześniej czy później się zacznie :)
 
Zuzzi,
rozumiem, ze ten lekarz widzial cie pierwszy raz w zyciu, poswiecil ci 15-20 min, zbadal i poczytal ksiazeczke ciazy? Jesli na tej podstawie sprawdzalyby sie terminy porodow, to bysmy nie chodzily takie zestresowane w koncowce caly czas. Takze luz i spokojnie czekaj na swoje.
A jesli chodzi o zwolnienie, to czy nie jest przypadkiem tak, ze gin ci musi wypisac do dnia porodu wg daty z ksiazeczki? Jaka tam masz wpisana?
Potem mozesz leciec na normalnym zwolnieniu np od rodzinnego... A zanim zaczniesz sie tym martwic, to masz jeszcze troche czasu i wszystko sie moze zdarzyc. Najwazniejsze, zeby Aleks byl zdrowy i gotowy na spotkanie z mama i tata. A na temat wywolywania oksy to Magdus ostatnio pisala, jak zrozumialam raczej nie poleca :-)
 
Lunera ja też jestem po oksy i też nie polecam :p
Co do zwolnienia lekarskiego to gdzieś wam na ten temat pisałam, ze lekarz nie ma obowiązku wystawiać L4 po 38 tygodniu ciąży, bo to ciąża absolutnie donoszona czyli nie kwalifikująca się na zwolnienie lekarskie, które wystawia się wtedy kiedy grozi przedwczesny poród. To zależy tylko i wyłącznie od lekarza czy wystawi do końca ciąży czy nie, nie jest to jego obowiązkiem.
 
Lunera stwierdził na podstawie badania i tego terminu z karty ciąży [emoji4]
Nie wiem jak jest z tym zwolnieniem. Będę o tym gadać z moim GP. Generalnie ten to argumentował tak, że jestem na zwolnieniu bez wskazań medycznych i dlatego.
A jeśli chodzi o oxy to też słyszałam, żeby się przed tym bronić bo okropnie boli.
 
Zuza to nie on decyduje kiedy Ty rodzisz. Akcja może się zacząć w każdej chwili, nie jedną sierpniowka się o tym przekonała.
Mi w 35 tygodniu lekarz stwierdził że szyjka się skraca i mam postarać się donosic chociaż do 37 tygodnia. W 38 stwierdził że nie widzi oznak zbliżającgo się porodu... tyle mogą przewidzieć co i my
 
reklama
Co do l4 to zgadzam się z Lunera, zawsze możesz iść do rodzinnego. I niech ktoś mi powie, że nawet w ciąży donoszona wysłać w taka pogode kobietę do pracy jest ludzkie? Bo na macierzyński nie masz obowiązku się zgadzać.
A i nie raz słyszałam opowieści typu prędko Pani nie urodzi i dziewczyny potrafiły w nocy dostać skurczów albo odeszły wody. Sorry ale oni naprawdę tego nie wiedzą.
Może to nie to samo, ale jak ronilam pierwsza ciążę to gin robiący usg powiedział, że szyjka jest długa i bym jechała do domu i stawila się rano na wywołanie. Szyjka skróciła się w nocy, bolało, a rano ledwo zdazylam dojechać do szpitala. Skurcze miałam już w samochodzie, a po wszystkim było w trakcie przyjęcia na izbie. Przepraszam, że na takim osobistym przykładzie.
 
Do góry